Bez okazji:P

Dziś będzie dalej o prezencikach! Po pierwsze czwarty prezent dla mamy. Jak wspominałam musiała sobie go sama wybrać. Opcje miała dwie, ale dokonała właściwego wyboru, bo mnie ostała się ta, która mi się bardziej podobała:P A o co chodzi? O kolejne torebki:P Wiem, mamy z mamą hopla na ich punkcie:D I znowu obie Levis’owskie i obie z mojego ulubionego sklepu Tuesday Morning!

Pierwsza jest nieco nietypowa, ale właśnie podejrzewałam, że dlatego się Matkasowi spodoba:) Matkas bardzo lubi krateczki i to takie pastelowe:) Ja aż takich słodkich torebek nie lubię:P

Z tyłu nieco mniej ciekawa:P

Ale za to jakie ma fajowe ucho!

No i że mama podjęła właściwą decyzję, mnie dostała się taka mała torebka. Zwykle lubię duże, ale przecież czasem przydają się małe, nie? Np. do teatru nie pójdę z wielkim workiem:P

Nie tylko torebki mamie pozazdrościłam:P Tak bardzo spodobała mi sie bransoletka z koralikami, że poszłam przedwczoraj do spożywczaka i sobie też kupiłam jedną:D W moim ulubionym czarnym kolorze!

Wczoraj wieczorem jak się żegnałyśmy z mamą na skypie, ona bezczelnie się mnie podpytywała co teraz będę haftować. Pomysłów mam ostatnio sporo, więc wszystkie je mamie wymieniłam. No i wymusiła na mnie, żebym wyhaftowała kolejne kolczyki, które mi po głowie chodziły od miesięcy! I co ja biedna miałam zrobić, jak taki rozkaz dostałam? Mamy trzeba słuchać, więc chcąc nie chcąc wzięłam się za haftowanie:P

A co miałam w planach? Kolczyki z serduszkami:) Już rok temu wyhaftowałam dla mamy kości z tymi samymi serduszkami. Tym razem postanowiłam zrobić do kompletu kolczyki. Kanwa ta sama – czarna 16 Charles Craft, mulina też ta sama – czerwona satynowa DMC. Rozmiar tylko tym razem mniejszy:P Sześciany mają jakieś 11 mm:) Powstały z tak małych kawałków kanwy, że nie musiałam ich nawet wypychać niczym, bo dwie kratki zapaśnej kanwa naokoło wzoru wystarczyły.

Dodałam do nich jeszcze czarne długie bigle z Hobby Lobby i kolczyki były gotowe:) Bardzo ostatnio polubiłam haftowanie satynową muliną. Śliczny połysk ma i prace od razu wyjatkowe się wydają:)

Kolczyki miały być dla mnie, ale mamie tak się spodobały, że właśnie bez okazji je dostała:) Prezent walentynkowy dostanie jutro!

Tacie też coś dziś dałam bezokazyjnie. Niestety tata w naszym domu jest najbardziej pokrzywdzony, bo musi najdłużej czekać na swoje urodziny:( Dlatego dziś dostał małego konika do kolekcji:) Bo tata jako wielki miłośnik koni, ma kolekcję figurek końskich. Ten mały konik też do niej dołączy. Tata, czekaj też na przesyłkę ode mnie, bo coś tam dla Ciebie jest:) A konik jest zrobiony całkowicie z bibułki:)

Dziś mama nic na mnie nie wymusiła i sama muszę zdecydować co teraz będę haftować:(

 

Na koniec chciałam się pochwalić wygraną w konkursie u Izy! Jakoś w candy nigdy nie mam szczęścia, ale z konkursami to już bywa inaczej. U Izy już drugi raz wygrałam! Poprzednim razem nie miałam bloga, ale teraz już się pochwalę:)

 

Chciałam też bardzo podziękować za wszystkie wyróżnienia jakie ostatnio mi przyznałyście:) To bardzo miłe, ale nie będę ich zamieszczać na blogu ani przekazywać dalej. Największą radość mi sprawicie zostawiając komentarze:)

 

damar5 – Mój osobisty podmilanku, na Ciebie zawsze mogę liczyć z komentarzami:) Dzięki:)

ann_margaret – Jak mam wenę to piszę, a że ostatnio sporo prac powstaje to częściej piszę:)

olalu7 – Domyślam się, że chodzi Ci o niebieski kuferek z Rossmana? Nie mam pojecia jaka to firma, ale widziałam je tylko w Rossmanie. Co jakiś czas wracają do oferty, więc musisz po prostu cierpliwie czekać. A nie! Teraz mi się przypomniało, że podobny kuferek widziałam w Grecji w markecie Atlantik, więc może gdzieś je jeszcze sprzedają?