środa, 30 października 2013

Matkasowy relaks:)

Matkas jak i wszystkie cztery Sz... zajeta bardzo, ale jak znajdzie juz chwile czasu to koralikuje. A idzie jej coraz lepiej! Zaczyna kombinowac z prostymi wzorkami, miesza kolorki i wychodza same fajowe bransoletki:) Mam troche zdjec, takze autorstwa Matkasa, wiec wybaczcie, ze niektore nieco malo wyrazne, ale moja kochana dziewczynka jeszcze sie uczy.


Oto i starsze i nowsze bransoletki Matkasa:)


Najpierw zamowiona przez Dane czarna bransoletka. Juz dostarczona przez pania Nele


005


Dana ostatnio polubila kolor zolty, wiec Matkas sama z siebie dorobila zolciutka bransoletke:) Matkas i ja mamy nadzieje, ze dobrze sie nosza:)


007


Na dzien matki Maciek i ja dalismy mamie szare i bordowe koraliki i juz zamienily sie w bransoletki:)


016


006


Koraliki, ktore przyszly w nagrode za publikacje w Crazy dlugo nie czekaly:D Ta bransoletka chyba najbardziej mi sie podoba!


015


0171


0111


A tu specjalnie inny koralik:P Matkas lubi takie ulepszenia, ktore sprawiaja, ze jej bizuteria jest jedyna w swoim rodzaju. Zawsze na gieldzie mineralow wypatruje korale z malymi defektami:)


019


017


012


010


009


008


I nawet z trzema kolorkami:)


011


Na koniec moje ulubione zdjecie!!!!!!! Tecza koralikowa!!!!!! Matkas, jestes BESCIAK!!!!!!!!!


001


Dla przypomnienia, Matkas nie wlada szydelkiem, wiec to wszystko powstaje w jej malych lapkach przy pomocy igly i nitki:)


 


Wiem, ze pogoda w Polsce i ogolnie Europie calkiem, calkiem. U mnie co? W zeszla srode mielismy pierwszy snieg w tym sezonie:( Na przemian z gradem. Nie lubie zimy i niech mi juz nie wraca skubana jedna! Won z Michigan, spadaj na drzewo banany prostowac!!! :P A jak ktos mi tu napisze, ze mi zazdrosci to bede ziac ogniem jak smok wawelski!


 


To ja mykam dokonczyc zadanie ze statystyki, choc juz chyba 10h nad nim spedzilam:P Zycze wszystkim duzo pracy i do sklikania!


Dziekuje za odwiedziny, komentarze i gratulacje:) Ostatnia niedziela byla daleka od lenistwa, ale chocbym sie miala czolgac to sila umyslu zasuwam dalej:D Ale, ale! W ta poprzednia leniwa niedziele udalo mi sie zakonczyc na chwile 5 tygodniowy post i skonczylam pewien hafcik:) Wlasnie pracuje nad jego oprawa. A nowy post xxx rozpoczety, od poprzedniej niedzieli znowu nie xxx. No nic, nie na wszystko mozna miec czas.


 


edytag74 - Ze gusta sa rozne to juz Ci pisalam, jak nie pokazalas szopa pracza - dodatku z gazetki, bo stwierdzilas, ze nie jest tego wart, a mnie sie strasznie podobal:P


Vokulska - Piegucha potrafi wszystko:P


Katarzyna G - Mam nadzieje, ze wrocilas juz do pelni sil:) Nawet nie wiedzialam, ze mialas prenumerate, myslalam, ze po prostu pani w kiosku Ci odklada gazetki. Spoko, nawet bez cynkow sobie radze:)


ederlezi - Jedni lubia badziew, inni guziki czy wentyle:P Dobrze, ze nie wiesz co mysle o Kubusiu Puchatku:P Zreszta nie ja jedna mam takie zdanie nt badziewnych bajek:P


myszkowato - Oj, kiedys okolica byla spokojniejsza bez SCC. Pamietam jak cwiczylam z tata jazde samochodem na terenie, gdzie teraz stoi Silesia:P Hmm, to wg Ciebie SCC to centrum? Nie wiedzialam, ze mieszkam w centrum Katowic:P


enia66 - Hmmm, ja to juz chyba nie potrzebuje pasmanterii:P Mam sporo zapasow w garazu:D


damar5 - Dlugo nie musialam czekac, ale o tym pewnie w listopadzie.


Iza z Happy Housewife - Dziewczyno, to Ty sie ciesz, ze masz czas przynajmniej na kilka xxx dziennie. U mnie to luksus nie do zdobycia:P A ozdob swiatecznych juz w tym sezonie nie planuje. Za zimno juz na zimowe hafciki:(


vr1974vr - Violka, nic nie pisalas, ale nie szkodzi. Po prostu pamietam, ze pytalas sie czy juz koraliki doszly, a pozniej juz ani slowa.


 

poniedziałek, 21 października 2013

Leniwie:)

Jak Wam mija/minela niedziela? Mnie dosyc leniwie:) Po porannych pomiarach (7-9:30) i praniu relaksuje sie:) Oj, jak dobrze czasem po prostu zostac w domu, posiedziec, nie musiec nic robic, pogadac z rodzinka, zdrzemnac sie, zjesc dobry obiad, upiec muffinki, obejrzec Prawo Agaty:) Cud, miod i orzeszki! Szkoda, ze czesciej sie nie zdarza.


W srode kupilam wreszcie dlugo wyczekiwany numer The World of Cross Stitching:) Numer z kalendarzem kupuje co roku, no chyba ze jakis badziewny kalendarz jest jak Charlies Ark:P


DSC03382


Jak widac drugi dodatek jest bardzo badziewny:P Balwanek malo sympatyczny:(


Ale kalenadarz moj ulubiony, z misiem na malym gazie:P Fizzy Moon juz wisi na scianie nad moim kacikiem robotkowym. A zeszloroczny kalendarz na 2 ostatnie miesiace wyladowal w sypialni.


DSC03384


Numer tez ciekawy:) Robinek z okladki slodki:) Choc te moje michiganskie maja cale brzuszki czerwone.


DSC03386


Ale, ale! W srodku ... zaraz obok Margaret Sherry - czyzby jakis znak, ze czas konczyc kalenadarz? :P


DSC03391


Moja 26 publikacja w gazetce xxx!!!!!!!!!! Tym razem zalapaly sie moje ozdoby choinkowe! Ha! Przeczytalam na FB dawno temu ich pytanie czy ktos haftuje juz cos na BN, napisalam maila i widac sie spodobalo:) I to jeszcze szczesliwie trafilo do numeru z kalendarzem, ktory i tak chcialam kupic:)


DSC03388


Co tym razem napisalam?


"Kazdego roku zaczynam haftowanie ozdob choinkowych w lecie. Kiedy na dworze jest cieplo, zimowe ozdoby ochladzaja mnie. A kiedy przychodzi grudzien, nie mam problemu co zawiesic na choince, bo co roku mam nowe ozdoby."


Rachel z redakcji: "Anna, jakie cudowne ozdoby choinkowe. Jestem pewna, ze Twoja choinka ubrana w nie wyglada super."


A pewnie, ze moje galazki sa szalowe na Wigilie:P


Tu macie dla przypomnienia lepsze zdjecie, bo jak zawsze nieco zaslonili je napisem:P Moje zeszloroczne ozdobki:) A caly wpis z wieksza iloscia zdjec tu.


DSC06321


Nagrody jeszcze nie dostalam i wcale nie jestem pewna czy dostane, bo nie tylko ja sie juz o tym przekonalam, ze WOCS ma spore klopoty z wysylaniem nagrod:( No nic, poczekamy jeszcze.


Numer WOCSa wcale nie taki zly, poza kalendarzem spodobaly mi sie takie wzory. Co wcale nie oznacza, ze bede je haftowac:P Najbardziej to w najblizszym czasie chcialabym poczytac ten numer.


DSC03394


DSC03397


DSC03400


Reklamuja tez dwie swiateczne gazetki. Widzialam juz je w Joann, ale w tym roku sie nie skusze. Za duzo przedrukow z innych gazetek, a dodatki do Enjoy nie sa warte tej ceny:(


DSC03403


DSC03406


Wczoraj natomiast pomimo pracy na "dwie zmiany", bo tak nazywam pomiary ranne i wieczorne (5:40-10 i 19-22) :P W przerwie udalo mi sie kopnac do kilku sklepow i kupilam chyba ostatnie w tym roku, ale jakie bombowe kolczyki halloweenowe. Prawie jak ja, nie? :P


DSC03410


Juz je dzis mialam w uszach, bo w koncu co z tego, ze sama jestem rano na wydziale, dla siebie tez trzeba cos zrobic, nie? :)


Aaaa! Update co do znalezisk:P Od razu mowie, ze nie wszystko co znajduje przygarniam. W tym tygodniu znalazlam 12 centow, parasol oraz 4 piwa i 2 red bulle:P Mecz byl w sobote i ktos chyba zapomnial zabrac spod plota:P A parasol to wlasciwie odzyskalam, bo jakies 2-3 lata temu dokladnie taki sam zgubilam. Jak widac, nie tylko znajduje, ale czasem i gubie:P


 


To mykam pozmywac w ramach relaksu:P Udanego tygodnia i do sklikania troche wczesniej niz za tydzien:P


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze!


Co do spozywczaka, to jest dobrze zaopatrzony, nawet mozna Okocim i Naleczowianke kupic:) Ale niestety jest tez najdrozszym sklepem w okolicy. Jakbym w nim robila normalne zakupy to juz dawno zbankrutowalabym i Czerwonka bylby w depresji, ze nigdzie dalej nie jezdzimy. Bez dokladnego obejrzenia gazetki promocyjnej nie kupuje nic w moim spozywczaku:P Dzis po pracy tylko weszlam, zobaczylam czy nic nie przecenili i wyszlam bez zakupow. Ale wczoraj jakie pyszne wloski uszka do barszczu kupilam! Mniam:) Swiezo przecenione byly:)


 


Vokulska - Woreczki strunowe w pudelkach drewnianych i metalowych puszkach. Wymyslnie? Chyba nie:P


Katarzyna G - "Gowna" moge nosic tylko kilka godzin, na noc sciagam, bo mi sie uszy zaczynaja paprac jak za dlugo nosze. Ostatnio zgubilam zatyczne ze zlotej wkretki i probowalam nosic takie "gowienko". Niestety po tygodniu ucho straszylo krwistym kolorem:P Na szczescie zatyczke znalazlam wsrod rekawiczek i ucho mi nie odpadnie:P


labores - Hmmm, kolo bloku w Katowicach mamy Silesia City Center, wiec nasz "domowy spozywczak" to tesco:P Takze mysle, ze tak zle nie bedzie:)


 

sobota, 19 października 2013

Ze spozywczaka :)

Moj spozywczak jes najlepszy!  5 min na rowerze od mojego apartamentu, a znalezc mozna prawie wszystko. W tym tygodniu poszalalam z kolczykami!


DSC03370


Najpierw kupilam sobie taki zestaw. Duszki i nagroki sa obledne! W duszkach bylam dzis na kreglach:)


DSC03376


Przy nastepnej wizycie nie wyszlam bez kolenych zestawow:D


W nietoperkach dzis rano lazikowalam po labie:)


DSC03373


A heksy to chyba jutro przewietrze:P


DSC03379


Maja jeszcze kilka innych zestawow, ale chyba poczekam az przecenia. Zobaczymy zreszta.


To udanego weekendu, a ja mykam spac, bo jutro pobudka o 4 rano:)


 


Dziekuje za komentarze i odwiedziny:)


 


zakreconamysia - Pewnie, ze mozesz komentowac co chcesz. Ja tez:P

piątek, 11 października 2013

Jak w obrazek:P

Tak sie dzis wpatrywala w moje nowe kolczyki jedna z moich studentek:P Az sie sama przerazila, ze nie wiadomo co sobie o niej mysle:P A mnie bylo po prostu milo:) Pozniej jeszcze dwa razy uslyszalam od kolezanek z wydzialu, ze mam fajne kolczyki. Wiem, ze Matkasowi moje nowe zdobycze tez sie podobaja, wiec wpis specjalnie dla niej.


Matkas, for you:D


Wlasnie w tych kolczykach chodze od 2 dni.


DSC03355


A kupilam je w Walmarcie:) Przeplacac nie lubie:P Pozostale 3 pary tez z tego zrodla.


DSC03359


DSC03361


I jeszcze moje podobizny:P


DSC03357


A te pierscionki kupilam juz dawno w Meijerze i chyba Matkas dostanie je w prezencie, bo musze jej je co jakis czas pokazywac na skypie:P W najmodniejszych ostatnio odblaskach:) A mnie spodobaly sie, bo sa kwadratowe! Niestety nosze je tylko w domu, bo jeden dzien w labie i bylyby do wyrzucenia:( Aceton, etanol i inni "koledzy" z labu nie lubia sztucznej bizuterii na lapkach:( Matkas, to jak? Chcesz je?:)


DSC03364


Szalony tydzien sie konczy, pracujacy weekend zaraz sie zacznie, czyli wszystko po staremu:) Dzis zaszalalam i kupilam bilet na mecz Detroit Red Wings:) Jeszcze nie bylam w Stanach na hokeju, wiec juz sie ciesze! Teraz czekam spokojnie do konca listopada:)


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze:) Fajnie, ze konik Wam sie spodobal. Wlasciwie to przypomnialo mi sie, ze on mial we wzorze troche xxx, ale stwierdzilam, ze ladniejszy bedzie tylko z kreskami. Jak widac z Waszych komentarzy, nie pomylilam sie:D


 


Luna - Ty sie smiejesz, ale wiem, ze sa dziewczyny, ktore potrzebuja ciszy i spokoju do haftowania. Mnie by ta nuda wykonczyla, ale co kto lubi, nie?:)


Katarzyna G - To mowisz, ze Anchor jest gorszy niz DMC? Na amerykanskim zadupiu tylko DMC i chinszczyzna:P


myszkowato - Hmm, chyba juz nikt nie wysyla listow do gazetek. Zawsze wysylam maile, tak wychodzi prosciej i szybciej:)


 

środa, 9 października 2013

Na dzien chlopaka:)

Hafcik, ktory powstal w jakas godzine jeszcze w czerwcu. Jeden z pierwszych hafcikow powakacyjnych. Czekal tylko na odpowiednia okazje, zeby byc wreczonym.


DSC03347


Konik morski dla Osobistego Ojca:) Tata kocha konie, nie tylko te o czterech nogach:P Wzor chyba z Cross Stitchera. Haftowany na jasnoniebieskiej kanwie DMC, 18ct jedna nitka czarnej muliny. Wyszedl malutki - 3,5 x 5 cm.


DSC03349


Oprawilam go w mala turkusowa rameczke i za kilka miesiecy trafi do rak taty:) A obecnie stoi w mojej sypialni i rozwesela mnie:)


DSC03344


To mykam spac! Jutro kolezanka z wydzialu przejmuje "moj" instrument na 14h pomiarow nonstop, wiec robie sobie jeden dzien wolny od labu! Wyklad dopiero o 15, wiec moge spac do 12:) Od 3 miesiecy nie mialam takiej okazji:) Ciesze sie jak glupia:P Poza tym wlasnie skonczylam ogladac premiere 9 sezonu Supernatural:) Oj, lubie jesien! Za jej kolory, cieplo i za powrot nowych sezonow moich ulubionych seriali i premiery nowych:) Wiem, nieuleczalny teleman ze mnie:P Jesli inni telemani mnie czytaja to z nowosci polecam Sleepy Hollow i Witches of East End, tudziez The Originals. W niedziele z 4 sezonem wraca natomiast Walking Dead! 


 


Dziekuje za odwiedziny, komentarze i gratulacje:)


 


zakreconamysia - Widze, ze "najwazniejsza" czesc wpisu skomentowalas:P


aeljot - Nie, po prostu dwa maile do nich napisalam i nie bylam pewna, ktory sie spodobal:)


ederlezi - Tez widzialam, a teraz czekam na nagrode i gazetke w Joann. Zreszta nie moge robic jednego wpisu z publikacja za drugim:P Za nudno by bylo.


Matkas - No wreszcie mi uwierzylas, ze jak wracasz od fryzjera to wygladasz jak Marie:)


myszkowato - To do klawiatury i pisz! :)


Vokulska - Podstawowa zasada pracy w labie - jak nie wychodzi to robimy sobie wolne, ale jak wychodzi to pracujemy jak najwiecej, bo nie wiadomo jak dlugo bedzie wychodzic i kiedy znowu bedzie wychodzic. Tylko idioci w takim momencie robia sobie wolne:P No i kto powiedzial, ze ja nie mam zadnych przyjemnosci? A Czerwonka to co? Zreszta jak przychodze pierwsza na wydzial i wychodze ostatnia to moge ze wszystkimi znajomymi pogadac i sporo sie posmiac:D No, chyba nie wszystko co robie musze tu opisywac:P Na xxx przyjemnosci sie nie koncza:P


pagatek - Drugie zdanie poprzedniego wpisu:P

niedziela, 6 października 2013

Crazy happy :D

Tak sie czulam w piatek, energia mnie rozpierala, najchetniej do domu wrocilabym w podskokach:D  Ale dzis bedzie o mojej 25 publikacji w gazetce:)


Nagrody przyszly juz dawno do Katowic, jakos na poczatku wrzesnia. Ale nie bylam pewna w ktorym numerze ani co wydrukowali.


001


Mulinki Anchor zawsze mile widziane:) U mnie ich nie ma w sklepach.


002


Dzis rano dowiedzialam sie wreszcie co im sie w Cross Stitch Collection spodobalo:P W numerze listopadowym znajduje sie moj list:) Przyjdzie mi jeszcze na niego poczekac, bo w Joann jeszcze nawet pazdziernikowego numeru nie widzialam:(


Clipboard01


A moj hafcik tez mozna okreslic Crazy Happy, bo to moje radosne kuraki na dlugich nozkach:D


Clipboard02


Co napisalam?


"Moze to nie ten sezon, ale niedawno skonczylam wielkanocny wafelek z projektu do kartki z marcowego numeru Waszej gazetki. Przygotowuje sie juz na nastepny rok, bo w tym roku bylam zbyt zapracowana, zeby wyhaftowac cos przed swietami. Tak mnie kusil wzor, ze musialam go wyhaftowac jak najszybciej. Kocham te dlugie nozki! "


I odpowiedz z redakcji: " Anna, masz racje, ten wzor jest super slodki!"


I tyle. To moze jeszcze zdziebko lepsze zdjecie wafelka? Caly wpis tu.


DSC09642


DSC09646


A dzis w labie sluchalam Roxette. Moja ulubiona piosenka?









 


To mykam sie uczyc, bo w poniedzialek egzamin ze statystyki. A jeszcze sporo innych "przyjemnosci" przede mna:P


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze! :) W Michigan nadal cieplo:) Dzis 25C, pomimo strasznej ulewy o 3 nad ranem.


 


Luna - Niestety, ale w US mozna uzywac karty debetowej jak kredytowej. Wybierasz opcje credit w kasie i gotowe, czasem nawet nie trzeba sie podpisac. Karte odnioslam do banku, bo znam bol zgubienia wszystkich dokumentow czy chocby samego portfela. A w maju nie wiem jak, ale ktos dobral sie do danych z mojej karty debetowej i wysylal pieniadze do Indonezji przez Western Union. Zglosilam sprawe na policje i oddali mi kase, ale nikomu nie zycze takich przezyc, wiec jak tylko cos znajduje to odnosze, do banku, do kierowcy w busie czy do biura obslugi klienta.


damar5 - Chwytania sobie nie wymyslilam, tak bylo w instrukcji i pomyslalam, ze warto sprobowac:) A o dobrej passie to juz sobie pogadalysmy:P Jakbym miala czekac na dobra passe, zeby byc w dobrym humorze to musialabym byc ciagle w depresji:P Szefowa do dzis sie ze mnie smieje, ze jak mialam zamawiac najwazniejszy element do mojego projektu to przeszkodzil mi huragan Sandy:P Takiego pecha mialam przez kilka miesiecy, ale walczylam caly czas i do dzis sie nie poddaje:)


Malgosia - Super! Mam nadzieje, ze wiecej osob sie ode mnie zarazi:) Po to w koncu pisze te wpisy:P


ann_margaret, Chranna  - Oj, ten post hafciarski to przymusowy:( Na wydziale jestem juz po 7 rano a wychodze o roznych porach, czasem i o 1 w nocy. Takze jak wracam do domu to kicham na hafty, sa wazniejsze rzeczy. Bez haftow da sie zyc, bez pracy nie:P Takze dzis zaczynam 4 tydzien bez igly. Ale jaki intensywny w labie! Oj, glownie dlatego ostatnio chodze taka szczesliwa, cholernie zmeczona i wiecznie niewyspana, ale tez cholernie szczesliwa:D


pinesska44 - Myslalam, ze na moich zdjeciach widac co to couching:) Wiecej nie ma i nie bedzie, bo obecne nic nie haftuje. Ale wujek google na pewno Ci pomoze:)


zakreconamysia - Zdjecia pewnie nie oddaja prawdziwych kolorow, ale jedyny roz w hafciku to te ciemne elementy w ramce. Cala reszta jest lososiowa:) Watpie, zebym kupila ten zestaw jakby byl rozowy:P A lososiowy kolor podoba mi sie i Matkasowi tez:)


 

środa, 2 października 2013

Iwonka i Romek

Pod koniec sierpnia udało mi się skończyć pamiątkę ślubną dla moich ukochanych Rodzicków:)


Ostatnio pokazywałam ją w czasie powstawania ramki (tu). Z ramką poszło w miarę szybko.


DSC03113


Póżniej były longstitche i backstitche naokoło napisu LOVE.


DSC03114


I srebrna rameczka.


DSC03117


Napis główny.


DSC03119


DSC03122


I te dwie najważniejsze linijki:)


DSC03169


Wyhaftowałam Iwonkę i Romka, bo tak i tylko tak Rodzicki się do siebie zwracają odkąd pamiętam:) I oby tak zostało, bo jak nie to zabiorę pamiątkę:P Niektóre literki i cyferki nieco zmieniłam a środkowe „i” dostało kropkę z french knota:) Reszta mniej więcej zgodnie ze wzorem. To małe podsumowanie. Obrazek haftowałam z oryginalnego zestawu Dimensions, mulinami z zestawu, ale kanwę zamieniłam na 18ct Charles Craft w kolorze off-white – Matkas kazali:P Ramka haftowana półkrzyżykami podwójną nitką, środek – LOVE i esy floresy krzyżykami pojedyńczą nitką. Happily Ever After to backstitche jedno- lub dwunitkowe. Rameczka srebrna to jedna srebrna nitka i jedna szara. Couching, bo tak to się nazywa w oryginale, po polsku nie wiem jak. Jeden długi longstitch i co kilka kratek łapałam od spodu nitkę. Obrazek ma wymiary 13,5 x 10cm. Malutki, bo taki Matkas chciała:) Ramka już od wakacji czeka w Katowicach!


To jeszcze kilka zdjęć, bo strasznie dumna jestem z siebie:P Obrazek jest cudniasty!


DSC03172


DSC03174


DSC03175


DSC03177


DSC03179


DSC03181


DSC03186


DSC03190


I ostatni look:) Rodzicki, podoba się? :)


DSC03167


 


Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.


Humor mam nadal dobry i nadal przyciągam jak magnes:P W ciągu ostatnich dni znalazłam 5 centów (w jednocentówkach), paczkę parmezanu na kasie samoobsługowej oraz wczoraj....kartę debetową:P Hmm, a przypomniało mi się, że już dwa portfele z całą zawartością tu znalazłam. Raz w autobusie, a raz pod sklepem.


Pogoda dalej nas rozpieszcza:) W sobotę było 26C, dziś „tylko” 22C :P Rano jednak zimno, jakies 12C, więc koło 7 mykam w czapce, trenchu i skarpetkach, bo przy mokrych włosach i na Czerwonce łatwo się załatwić na amen:P Ale już wieczorem wracam do domu w samej bluzie i w paskach bez skarpetek. Kolorowo się robi, więc może uda mi się pocykać nieco zdjęć? Uwielbiam jesień w Michigan:D


Tylko na xxx nie mam siły. W niedzielę zaczęłam 3 tydzień postu:P No nic, przeżyjemy jakoś:P