wtorek, 29 listopada 2011

Tak było...

...na początku października. Jesień w Michigan w pełni. Piękna, ciepła, kolorowa:)


DSC08730


DSC08732


DSC09021


DSC09022


DSC09024


DSC09027


Na to co teraz dzieje się na dworze nawet nie chce mi się patrzeć. Cały dzień leje i jest zimno, a jeszcze 3 dni temu mieliśmy 16 st. C. Dziś w nocy ma spaść 10 cali (25 cm) śniegu:( Chyba zacznę płakać;(


Ostatnio straciłam chęci na blogowanie, z różnych powodów... Nie będę ich wymieniać, po co. Żadnych prac też nie mogę pokazać, ale to z zupełnie innych powodów. Nie wiem kiedy będzie kolejny wpis. Zresztą i tak jestem ostatnio bardzo zajęta. Chyba zarządzę mały strajk, na wzór tego, który wczoraj widziałam w fajnym świątecznym filmie – „On strike for Christmas” :D I nie, nie mam depresji:P O nie, jestem nawet w szampańskim nastroju:)


Do „zobaczenia” kiedyś tam:P


 


Update z godziny 20:30.


Pada, pada i nie przestaje:( Zimowa kraina za oknem. Już się zastanawiam jak dotrę na wydział. Wg prognozy pogody ma padać całą noc i cały jutrzejszy dzień. A ja w czawrtek rano uczę o 8 rano:( I muszę być przynajmniej 30 minut wcześniej, żeby włączyć ekstruder, bo będziemy produkować filmy z LDPE, a to cholerstwo musi się z 30 minut nagrzewać:( Czerwonkę chyba już mogę na zimę przykryć prześcieradłem:( Zdjęcia kiepskie, bo mój aparat nie daje rady po zmroku, ale dają wyobrażenie co się dzieje.


DSC09796


DSC09798


Śnieżyca jak z dobrego filmu. I niech mi nikt tu nie chrzani, że lubi zimę, bo będę bić!


Odnośnie blogowania – strajk zarządziłam z Waszego powodu:P Odsłony Pieguchowa w tym tygodniu sięgnęły zenitu, nigdy nie było tak wielu, a komentarzy jak na lekarstwo:( Przykro mi, bo lubię pisać na blogu. Staram się to robić prawie codziennie, ale jak Wy mnie kichacie, to ja Was też:P Robię przerwę do odwołania. Choć pewnie ją przerwę na chwilę jak będę się mogła czymś fajnym pochwalić, a będzie to wkrótce:) A co! Lenić się nie lenię, wręcz przeciwnie:P


No, to poprawić mi się!

sobota, 26 listopada 2011

W 32 guziki dookoła świata!

O wczorajszych, dzisiejszych i możliwych sobotnio-niedzielnych zakupach opowiem innym razem, a dziś chciałam Wam pokazać na jakie guziki trafiłam jakieś dwa tygodnie temu w JoAnn:) Takie zakupy lubię najbardziej – niespodziewane, a jakie miłe i tanie:) Trochę z nudów weszłam kiedyś do JoAnn. Nie miałam zamiaru nic kupować, chciałam tylko półki pooglądać. Skierowałam się oczywiście na clearance a tam guziki, na które już od lat kilku patrzyłam! Przecenione na 97 centów za paczkę!!!!!!! No to zapraszam w podróż dookoła świata!


Zaczynamy od Waszyngtonu!


DSC09770


Następnie kierujemy się do Nowego Jorku:)


DSC09777


Flugiem na Stary Kontynent, prosto do Słonecznej Italii :D


 DSC09771


Kolejny przystanek to Paryż!


DSC09774


I na koniec zahaczamy o Londyn.


DSC09779


Szkoda, że nie było innych krajoznawczych paczuszek:( Ale były jeszcze dwie inne:) Urodzinowe!


DSC09781


Oraz pozostałości z halloween:]


DSC09766


DSC09768


No i niech mi teraz ktoś wytłumaczy, dlaczego przecieniają takie guziki? Chyba uznali, że nikt ich nie kupi:P Nie znali Pieguchy:P


 


Pozdrawiam wszystkich komentujących i podglądających:D


 


chwilotrwaj – Jestem z Wełnowca. A Ty?


drugi.maurycjusz – No, no, dobrze się teraz masz z tym Obywatelem:) To z jego powodu chcesz w przyszłym roku odwiedzić Hamerykę?:)


labores – To pochwal się gazetkami! Nie bądź świnią:P Profilo to jedna z moich ulubionych gazetek, ale u mnie nie ma na półkach:(

czwartek, 24 listopada 2011

Jak ich nie lubić?

Amerykańskie gazetki xxx rządzą w tym roku! Nie ma co:D Oto dowód! Coroczne wydanie specjalne tylko i wyłącznie z ornamentami świątecznymi:) Moja miłość od pierwszego wejrzenia! Musiałam ją mieć:P Jak tylko zobaczyłam w październiku w JoAnn, zakamuflowałam aż mogłam odpowiednio spromować cenę:P Nawet największa miłość nie sprowokuje mnie do przepłacenia:P No to oglądamy! Tym razem zero przedruków, wszystkie wzorki nowe:)


DSC09129


DSC09130


DSC09132


DSC09134


DSC09136


DSC09138


DSC09140


DSC09142


DSC09144


I jak? Niezłe wzorki, nie? :)


Dziś było dosyć pustawo na wydziale. Nawet moja szefowa zwinęła się wcześnie, że nawet nie zdarzyłam z nią pogadać, a miałam kilka pytań. Trudno, spotkamy się w poniedziałek. Długi weekend czas zacząć!!!!!!!!!!!!!! Jutro Święto Dziękczynienia, więc większość sklepów pozamykana, żadne autobusy w okolicy nie będą kursować, ale pogoda ma być słoneczna, więc z Czerwonką na pewno gdzieś popedałujemy:) Nie będziemy gnić w domu:P


Jak i rok temu, już jutro po południu zaczynają się przeceny w Michaelsie! Więc po świątecznym obiedzie na moim osiedlu, organizowanym specjalnie dla nigdzie nie wyjeżdzających, pojadę na małe zakupki:P


A dziś już byłam na pierwszym takim obiadku:) Pychotka i brzuszek pełny! A największa radość, że nie trzeba gotować ani zmywać garów:P No i można poznać nowych ludzi i zjeść jedzonko ze starymi znajomymi:) Klepaczka mi się nie zamykała, z takimi fajnymi ludzmi siedziałam przy długim stole:)


 


Dziękuję za wszystkie pozytywne komentarze nt mojej dyńki:) Na pewno jeszcze długo nie będę jej chować, będzie zdobiła mój apartament przynajmniej do nowego roku:)


 


mamuska73 – Nie, jak pisałam (chyba nie doczytałaś:P) to jedyny taki dyniowaty wzorek jaki mam. A odnośnie wzorków, to poczytaj najpierw maila ode mnie:P


fejferek – A jaki dokładnie kwiatek zszywasz? Bo jest kilka opcji 15-częściowych:)


damar5 – Hihihi, dobrze znasz swoją mamę:P


kasiaparkview – Tak, spożywczak jest super! Szkoda tylko, że jest to najdroższy sklep w okolicy:P A już od tygodnia męczą mnie rzeczy na boże narodzenie! Bezczelnie już je wyłożyli na półki:(


chwilotrwaj – Ania z Katowic? To tak jak ja:) Witam! Na pewno będę do Ciebie zaglądać i nie, nie gniewam się za podlinkowanie, przeciwnie – bardzo mi miło:)


pagatek – Uffff, bo jak napisałaś, że w piątek nawet nie wychylisz nosa poza dom, to myślałam, że należysz do tych dziwnych ludzi, co to lubią gnić w domu:P


cornelka2 – Wzorek już poleciał do Dany:)


Ewa – „Kotoodporne” bombki? Kota nie mam, więc nie mam problemu:P

środa, 23 listopada 2011

Jak zrobić dynię:)

Skoro mi się udało, a mamuśka73 prosiła o zdjęcia ze zszywania, to dziś ekspresowy kursik!


Po pierwsze jak dotąd znalazłam tylko jeden wzór idealny na dynię. A szkoda:( I to jeszcze bez instrukcji zszywania, tylko ze zdjęciem gotowej dyni, więc może inna kolejność zszywania daje lepsze efekty? Nie wiem:P


DSC09635


Po wyhaftowaniu wzorku nieco go przycięłam. Zostawiłam po 3 kratki kanwy z kazdej strony.


DSC09638


I zaczęłam zszywanie od góry.


DSC09639


I tak dalej, aż zostanie tylko jeden bok niezszyty.


DSC09641


Wtedy zszywając go, jednocześnie wszyłam cieniutką wstążeczkę.


DSC09643


Następnie wzięłam się za zszywanie dołu, bo stwierdziłam, że jak już dynia będzie wypchana to łatwiej będzie zszyć bok, a nie dół. I chyba miałam rację, bo nie było tak źle. Także w tym momencie miałam gotową górę i prawie cały dół.


DSC09645


Tu zdjęcia brak, ale każdy wie jak się wypycha:P Po maksymalnym wypchaniu, bo lubię pucułowate prace w 3D :D, zszyłam bok i dynia gotowa!


DSC09658


DSC09654


Zszywanie jak dla mnie banalnie proste, więc aż mi głupio publikować ten kursik, ale skoro obiecałam mamusce73, to wywiązuję się z obietnicy:)

Drugie pierwsze podejście!

Moja druga haftowana dynia! Pierwsza, nieco inna, wyszła tragicznie (tu ten krzywulec pokazywałam:( ). Tym razem trafiłam na inny wzór i jak dla mnie wyszło idealnie! Nie będę dziś skromna, o nie! :P


Pucułowata, bo jak zwykle starałam się wypchać maksymalnie:)


DSC09654


Z Matkasem komisyjnie zdecydowałyśmy, że będę haftować na czarnej kanwie (16 ct Charles Craft) normalnymi mulinami DMC. Pomysłów miałam wiecej  – pomarańczowa kanwa i czarna mulina, czarna kanwa i cieniowana mulina – ale teraz jak już jest gotowa, to nie zmieniłabym nic!


DSC09655


DSC09657


I nawet ze zszywania jestem zadowolona:) Prawie „gubi się” we wzorze:P


DSC09658


DSC09660


I jeszcze z koleżankami:) Koleżanki – solniczki, kupiłam 1 i 2 listopada w moim spożywczaku na przecenie rzeczy na halloween:) Patrzyłam na nie od miesiąca, a teraz są moje! I będę je traktować jak ozdoby a nie solniczki.


DSC09653


DSC09651


Dyńka wyhaftowana ma 5cm w obwodzie i 4,5cm wysokości.


Dla zainteresowanych - poniżej wpis z opisem jak zszywałam dyńkę:)


 


pagatek – Hmmm, to może tylko mnie denerwuje całodniowe siedzenie w domu:P I nie chodzi tu o wyjście na zakupy, ale po prostu poza dom, żeby pooddychać świeżym powietrzem:)


drugi.maurycjusz, Asia, cornelka2, ann_margaret  - Dziękuję za gratulacje:) Niby jestem już duża, ale nadal lubię pochwały:P


drugi.maurycjusz, kasiaparkview – Niezły interes zrobiłam z tą gazetką, nie? Kilka numerów w jednym:) Zwłaszcza, że tamtych „oryginalnych” numerów nie posiadam, bo w roku 2009 i 2010 kupiłam tylko gazetki z kalendarzami.

wtorek, 22 listopada 2011

Nerwuje po raz n-ty:P

Dlaczego nerwuje a nie denerwuje? Bo tak mówił mój kolega ze studiów i do dziś mi zostało:P A czym nerwuje? Kolejną gazetką:P Wczoraj w tv zaczął się sezon na świąteczne filmy (bardzo je lubię:), to i ja zaczynam sezon na świąteczne gazetki! A co! Mam ich kilka, to się pochwalę:D Poniższą kupiłam już na początki września, bo wtedy na kilka dni pojawiła się w JoAnn i z tą samą szybkością co się pojawiła, zniknęła. Mnie udało się ją nieco spromować:P Wzorki w środku jak zwykle w przypadku świąteczno-zimowych gazetek, po części nowe, a po części przedruki ze starych gazetek.


Zachwyciły mnie już ozdoby z okładki! Cudniaste są:D


DSC07822


DSC07824


DSC07825


DSC07826


DSC07827


Te skarpetki już od dawna są na mojej liście do wyszycia! Ale na pewno nie w tym ckliwym różu:P


DSC07828


A te trzy serduszka właśnie dopisałam do listy:)


DSC07829


DSC07830


DSC07831


DSC07832


DSC07833


DSC07834


DSC07835


DSC07836


Bombeczki też mi się podobają:)


DSC07837


DSC07838


A jeszcze bardziej pastelowe motywy!


DSC07839


Na tą okładkę z ptaszkiem też “choruję” odkąd ją gdzieś indziej zobaczyłam:P


DSC07840


DSC07841


Mmmmmm, położyć się na takiej poduszce! Marzenie:)


DSC07842


DSC07843


DSC07844


DSC07845


DSC07846


Uczciwie uprzedzam, że to nie koniec gazetkowego nerwowania:P


Igłą jednak wczoraj pomachałam:P Rzuciłam się zaraz po skończeniu pisania postu na blogu! Ale dziś nie chciało mi się robić zdjęć. Może jak jutro wrócę wcześniej to uda mi się zrobić kilka w świetle dziennym:)


Aaaaaa, nie będę dziś skromna i się pochwalę! Z egzaminu, który pisałam online dostałam 95% punktów!!!!! Na wyniki drugiego czekam jeszcze:( Ale z ostatnich dwóch zadań domowych dostałam po 100% punktów:) Czuję się jak geniusz:P Jeśli jutro dostanę wyniki z egzaminu z drugiego przedmiotu to mi przejdzie:P Ostatnio dostałam tylko 85% z pierwszego egzaminu:( Taka tu presja bycia genialnym:P Normalnie człowiek by się cieszył na polskiej uczelni, że zdał, a tu liczy na ile procent i jaką mu to ocenę końcową da:P


 


damar5 – Oj, zdziwiłabyś się bardzo jakie to planatarium jest małe:P Nasze w Parku Chorzowskim to gigant!


matkas – Ale Ty się rozkręciłaś z komentowaniem! Trzeba będzie blokadę na klawiature założyć:P


pagatek – Prezent był dla mamy, bo to ona, a nie ja, zbiera buciki! Kolekcję pokazywałam tu i to dlatego kilka dziewczyn od tego czasu dołożyło się i mama ma nowe okazy:) Agata, to ja Ci współczuję całego dnia w domu:( Mnie by wścieklizna wzięła:P


ann_margaret – W piątek na pewno kupię sporo mulinek, bo wyjdą po 25 centów sztuka:) I liczę też na gratisy w World Markecie, bo co roku dają bombki pierwszym klientom, a nic nie trzeba kupować, więc to prawdziwe gratisy są:)