czwartek, 17 listopada 2011

Przyznaję się bez bicia:D

Rano nie jestem najprzyjemniejsza:( Mój tata ująłby to trochę innymi słowami:( Trochę zajmuje mi obudzenie się i doprowadzenie do stanu używalności. Bez kawy się nie obchodzi, choć już od dawna wątpię czy na mnie wogóle działa? Chyba nie:P Niemniej jednak jak tylko zobaczyłam ten zestaw na ebayu, wiedziałam że jest nieco biograficzny i muszę go mieć! Dziś właśnie wyciągnęłam go ze skrzynki pocztowej:)


DSC09522


Jak widać zestaw starawy:P Dla nie posługujących się językiem angielskim moje bardzo luźne tłumaczenie: Uwaga! Właściciel biurka jest człowiekiem dopiero po wypiciu kawy.


A ja już się tak przyznaję, to zdradzę Wam jaką miałam rozrywkę po południu:P Pojechałam do banku żywności:D Jak stałam 30 minut przed wejściem razem z innymi chętnymi powoli zaczynało się ściemniać, wiatr wiał, ale nie ma jak odtwarzacz mp3 i trochę ruchu:P W końcu nie będę jak głupia stać i marznąć – wolę się nieco poruszać w rytm muzyki, zwłaszcza jak George Michael mi śpiewa:) A na niebie takie widoki:)


DSC09513


Zdradzę Wam jeszcze większą tajemnicę! Do banku chodzę głównie po ... chleb:P Kto był w Stanach ten wie, że jest on tu bardzo drogi, a często mało zjadliwy:( Nie wiem jaka piekarnia darowuje chleb do naszego banku żywności (a jest to studencki bank, czyli tylko dla studentów), ale jest boski!!!!!!! Lepszego tutaj nie jadłam:) No i darmowy:P Dziś poszaleli i przydziałowe były dwie paczki pieczywa! Chlebki już grzecznie siedzą w zamrażarce:) Widzisz Agata, chleba mi tu nie zabraknie:P


DSC09515


A na jaki widok innym cieknie ślinka? Na widok 2,5 kg żółtego sera:P Tak, Amerykanie bardzo lubią żółty ser! Ja trochę mniej, ale jak dają za darmo, to czemu mam nie brać:P Moje ulubione Mac&Cheesy też dają:P Więc głodna nigdy nie będę, nawet jakbym całą wypłatę wydała na zakupy xxx:D


DSC09519


Dobra, koniec na dziś:P Powoli rozkręcam się z pisaniem! Dziś na wieczór zaplanowałam relax! Seriale w tv i robótka w łapkach:) No, nie obędzie się też bez earl greya z cytryną i miodem:) Zaraz mykam po drugi kubek:]


A to m.in. nuciłam sobie w kolejce do banku:)







 


Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze od Was:) I nie martwcie się, za tydzień zacznie się długi weekend, bo w czwartek święto dziękczynienia, to sobie nieco odpocznę:)


 


Angela – Witam i dziękuję za pierwszy komentarz:) Hmmm, dla mnie mac&cheese to raczej mało skomplikowany i bezmięsny obiad, czyli idealne danie na piątek:) Comfort food to chyba raczej pizza, hamburgery czy frytki:P Moi znajomi mówią na mac&cheese, że to danie jak jesteś on the budget. Choć jak dla mnie to za często pojawia się na różnych imprezach jak na takie kryzysowe danie. Ale nieważne, zapycha brzuch i o to chodzi, nie? Nitki metalizowane DMC nieco różnią się od muliny metalizowanej, po pierwsze mają tylko 3 nitki, a po drugie i najważniejsze, bardzo przyjemnie się nimi haftuje, prawie jak bawełną:)


fejferek – A może fajferek?:P Ostatnio widziałam na kilku blogach, jak dziewczyny poprzekręcały Twojego nicka:P I nie, masz rację żadnych kamei nie będzie! W życiu:P Nie lubię takich „staroci”:P


damar5 – Reniferki też są sympatyczne:) Choć wolę mojego Pulpecika:)


Matkas – Matka, Ty wiesz jak mnie zmotywować:) Brakuje mi tylko kopniaków w tyłek!


mamuska73 – Nie donosiłaś, ale tak myślałam:) Pewnie, że damy znać! Już mnie ciekawość zżera od środka! Hmmm, dziękuję za rady na sen, ale nie skorzystam. Głowę mam mocną i chyba nawet 5 lampek wina nie starczyłoby:P Poza tym w tygodniu nie pijam. A tabletek na sen też nie będę próbować. W końcu i tak zawsze zasypiam, a jak się pomęczę i z pół godziny, to mam więcej czasu na myślenie:P


drugi.maurycjusz – Cholera, nigdy nie sądziłam, że tyle będę się w życiu uczyć! 10 rok na uniwerku:P Moja koleżanka ostatnio stwierdziła, że ja chyba nigdy nie opuszczę uczelni:P Hmmm, chyba nie jest to dla mnie przerażająca wizja:P 3 tygodnie wolnego? Oj, ja nie miałabym problemu z zapełnieniem czasu, bo ja się nigdy nie nudzę:D


pagatek – Ty się tak mną nie przejmuj! Wystarczy, że rodzicki się martwią:P


fiolqak – Ty mi tak nie słudź, bo mnie zemdli:P Dziękuję, ale chyba przesadzasz! Mój tata by Ci wytłumaczył jak to jest naprawdę:P


mamasia – Tylko kiedy mam odpoczywać? :( Nie mogę niczego zawalić:(


labores – Jakoś noc w wannie mi się nie marzy, a taka kąpiel mogłaby się tym skończyć:P


Haneczka – Eeee tam, ja mam sposoby na swój organizm:P Potrafię go przymusić do współpracy! Choć nie ma lekko.


morsia – Umysł chce, a ciało ma dość:( Tak to ostatnio bywa:(

1 komentarz:

  1. cornelka2
    2011/11/17 07:28:36
    Dzięki Aniu za komentarz . Masz udział wiesz . Obrazek ładny ja to kawoszem jestem trzy na dzień wypijam . Chlebuś wygląda smakowicie mniam pozdrawiam serdecznie


    damar5
    2011/11/17 08:21:55
    Po Twoim wpisie zglodnialam :) :) Ja uwielbiam wszystkie sery ,no moze z kminkiem tylko nie :):) mykam kawe zrobic i krome z Käse :) :)
    Poz.Dana


    Gość: fejferek, 193.59.173.*
    2011/11/17 08:45:36
    chyba wiem jaki mam nick, co ;) chociaż chwilami zastanawiam się nad pewną złośliwością i zmianą nicka na trudniejszy ;)
    taki bank żywności to fajna rzecz :) a 2,5 kilo sera bardzo szybko by u mnie w domu zeszło- do tostów, grzanych kanapek i właśnie do makaronu z serem (chociaż osobiście wolę wczorajszy ryż podsmażyć na patelni z takim pokrojonym w drobną kosteczkę serem, mniam!). i chociaż danie może i jest "kryzysowe" to robi się szybko i tanio i pewnie dlatego często na imprezach w menu widnieje ;) ja mam dla chłopaków opracowaną idealną zapiekankę, ale trochę materiału na to idzie chociaż zjada ją max 4 osób ;) a wczoraj na obiad robiłam inne pycha kryzysowe danie, czyli kaszę gryczaną z jajkiem sadzonym :)

    obrazek jest superowy! też bym sobie taki wyszyła :)

    ps. mam prośbę o pomoc w poszukiwaniach jednego obrazka więc wypatruj maila ode mnie


    Gość: kasiaparkview, *.play-internet.pl
    2011/11/17 09:54:49
    Ser nie wygląda zachęcająco... Przypomina mi irlandzki ser, którego nie lubiłam. Ach, ci biedni studenci, wszystko na książki wydają ;), a Ty Aniu oczywiście na xxx.
    pozdrowienia!


    Gość: tami, 82.176.13.*
    2011/11/17 09:59:51
    Wzór haftu świetny i niej jest ważne czy stary, ważne, że jak piszesz trafiony :) Ja też muszę rano kawkę, a potem jeszcze ze 3 w ciągu dnia, ale uwielbiam ją więc trudno :) Zrobiłaś mi wielką ochotę na pyszny,polski chleb mmmmm.... u mnie w Holandii trudno trafić na pyszne pieczywo, więc czekam z niecierpliwością wylot na Święta ( już 12 grudnia wyląduję w Katowicach:) )
    Pozdrawiam z mroźnej i wietrznej Holandii .


    Gość: , *.anonymouse.org
    2011/11/17 14:30:57
    Fajny wzorek :) Ja codziennie musze wypic kawke zaraz po przebudzeniu. Juz nie raz zastanawialam sie czy ona mi w ogole pomaga, bo spac mi sie po niej zawsze chce tak jak chcialo :P, ale ja lubie... Serow tutejszych nienawidze zwlaszcza tych American Chesse, jak to moj tesc zawsze powtarza: "ten ser wytapiaja z plastiku" :). Chlebek ktory kupial to pierwsza klasa, wyglada super. Ja wciaz pieke moj wlasny i jestem ciekawa kiedy mi sie znudzi :P, bo ostatnio doslownie zmuszalam sie do jego zrobienia...
    Pogode masz fajna. U nas wczoraj wyly syreny bo tornado chcialo wpasc w odwiedziny :(

    Pozdrawiam
    Pagatek

    OdpowiedzUsuń