Czyli moja dluga podroz z "letniej" Polski do "zimowej" Brazylii:P
18 lipca po godzinie 18 wylatywalam z Katowic :( Chyba z 15 stopni bylo:P Prawdziwe polskie lato, nie ma co!
Pa pa Polsko!
Pierwszy przystanek w podrozy to juz tradycyjnie Frankfurt. Tu juz sie jak w domu czuje, bo znam cale lotnisko:P
No i nadluzszy lot zycia, prawie 12h. Szkoda ze na zewnatrz ciemno jak w d... :P Polowe lotu przespalam, bo nie bylo co robic, a zmeczona bylam okrutnie. Ale Rio nad ranem ladnie sie prezentowalo! Zima, wiec przed 6 rano jeszcze ciemno:(
Odprawa paszportowa, przewiezienie walizki przez polowe hali odlotow/przylotow i kolejna kontrola bezpieczenstwa. Ostatnia Princessa z Polski, woda, krotka rozmowa na skypie z Matkasem i juz na nastepny lot do Sao Paulo.
Oba lotniska w Brazylii malo ciekawe. Zmienilam kontynent i pore roku, a pogoda jakby ta sama:P
Kierowca zawiozl mnie z lotniska do hotelu w Jundiai, ale zdjec nie cykalam. Za duzo gadal i spiewal, a ja marzylam tylko o jedzonku w hotelu:P
A tu pierwszy spacer po moim obecnym miescie - Jundiai, w stanie Sao Paulo. Pierwsza sobota - 23 lipca, srodek zimy a my mielismy 26 stopni C :)
Glowna ulica - Avenida 9 de Julho. Juz ja cala przeszlam na piechote w ostatnie dwa weekendy:P W weekendy popoludniu ruch na ulicach "szalony", ale w tygodniu przerazajaco to wyglada, zwlaszcza na autostradzie:(
Kable ...
i grafitti sa wszechobecne.
Ogolnie pieknie nie jest, ale niektore miejsca potrafia byc ladne. Kosciol w srodku tez bardzo ladny.
Sobota popoludniu, jak u nas, sklepy w centrum juz pozamykane do poniedzialku.
Ulice jak w San Francisco, ale nikt nie uzywa recznego, na swiatlach stoja na sprzegle. Bogacze! No dobra, jak parkuja to uzywaja recznego:P
Wysokie budynki sa mieszkalne i otoczone ogrodzeniami, drutami kolczastymi lub pod napieciem, ale o tym w kolejnym wpisie. Ja tez w takim wysokim bloku bede mieszkac.
Parki sa niewielkie, ale bardzo egzotyczne.
Ten jest na tylach glownego dworca autobusowego w miescie.
Obok pasmanteria, jak wszyskie sklepy zamknieta na cztery spusty:(
Nie wiem dlaczego, ale wszystkie ciezarowki, tiry i autokary maja takie mechanizmy na kolach.
Policja ma dosyc kolorowe samochody.
Ruiny przy glownej ulicy tez sie znajda. Zaraz obok hotel Ibis i centrum handlowe.
To tyle na dzis. Nie bede segregowac zdjec, bede je po prostu wrzucac jak je cykalam, bo inaczej nigdy sie nie doczekacie:P
Mamy polowe zimy, a odkad tu jestem jeszcze nigdy nie padalo, natomiast temperatury wahaja sie miedzy 10 a 30 st C. Te 10C to tylko rano, ale na dworcach autobusowych sporo ludzi w kurtkach zimowych, czapkach, szalikach i rekawiczkach. A dzis przyjemne 30C. Zyc nie umierac! Jutro tyle samo, wiec opalam sie w czasie spacerow :D Do 22 siedzialam tez nad basenem hotelowym :P