Czyli moja nowa zakladka od DMC. Nie wiem czemu, ale jak tylko zobaczylam ten zestaw kilka lat temu to sie w nim zakochalam! Kolory nie moje, ale lubie symetryczne wzory:) Zakladka ekspresowa, bo powstala chyba w 3 dni, zaczelam w weekend majowy w Katowicach, a dokonczylam juz w Ketrzynie. Oprawilam w lipcu w Katowicach. Bardzo przyjemnie sie xxx, choc kanwa biala a trzy muliny color variations glownie rozowe:P
Nieskromnie powiem, ze wyszla lepiej niz na zdjeciu z zestawu:P Zwlaszcza, ze darowalam sobie "zwis" z guzikiem:P
A tu wszystkie 3 dotad wyxxx zakladki z DMC. Kolejne 4 czekaja w Katowicach na mnie:)
To jeden szok juz mamy, a kolejne brazylijskie!
Pamiatek tu brak, nawet pocztowek w Jundiai nie maja! Pamiatki olimpijskie widzialam tylko na lotnisku. Ale nie bylabym soba jakbym czegos nie znalazla, bo przeciez cos musze miec, zeby mi przypominalo ten rok w egzotycznym kraju. Poza lazeniem po sklepach robotkowych uwielbiam "zwiedzac" supermarkety i tak dzieki nim mam pamiatki do mojego wlasnego M!
Blachy do pieczenia!
Boskie, nie? Obie juz mam w domu! Zakup z Carrefoura:) Maja tez brazowe, ale te pomimo przepisow na ciasta jakos nie podobaja mi sie az tak.
Natomiast w supermarkecie BOA trafilam na cudowne patelnie!!!!!!!!
Jeansowa juz mam:)
Zastanawiam sie jeszcze nad drewniana:D
Na koniec zostawiam wizyte w Supermarkecie Russi i najwiekszy szok:P Kolega z pracy polecil mi tutejsze pizze...
Na pierwszy rzut kupilam serowa z provolone, ale zainteresowaly mnie te obok, bo czegos takiego jeszcze nie widzialam. A Wy?
Pizza z biala czekolada i kolorowa posypka :D
I bananowa:)
Po rozmowie z kolezanka z pracy przekonalam sie i dzis kupilam czekoladowa. W weekend wyprobuje, moze sie nie otruje i mi zasmakuje:P Dzis nie bylo juz tak wesolej, ale biala czekolada i posypka sa juz w mojej lodowce!
Obok byla tez ciemna czekolada z truskawkami, ale ze nie znosze tych owocow, to nie kupilam:P
Wrazenia smakowe opisze kolejnym razem:D
Dziekuje za odwiedziny i komentarze, choc spodziewalam sie wiecej. Ale tak to jest, duzo osob prosi o jakis wpis, a pozniej juz nie komentuje:P Ale przeciez nie pisze sie dla komentarzy, ale samej przyjemnosci pisania i dzielenia sie czyms ciekawym z innymi, nie? :D
Zaraz mykam do 5 dimka "brazylijskiego", bo pozostale przywiezione dimki strasznie kusza, a coraz blizej do "wymiany asortymentu" :) Z przyjsciem wiosny robi sie coraz cieplej w nocy, dni coraz dluzsze, a w pazdzierniku bedzie zmiana na czas letni! Zyc, nie umierac :D Wiec po pracy w tym tygodniu juz nie wracam do domu tylko ruszam na spacer po mojej dzielnicy lub na zakupy do centrum. Przeciez nie musze wracac do domu przed 18, moge blizej 20:) Dzis dojazd 2 busami z pracy do centrum zajal mi godzine, ale powrot juz szybszy, bo korki na drogach mniejsze a ja mieszkam w polowie trasy :D
Agnieszka - Zakupy robi sie w supermarketach do poznego wieczora i w weekendy, a w soboty zwykle sklepy mozna odwiedzic. Szalenstwo zakupowe jest, bo zawsze w marketach tlumy, czy jestem w tygodniu po pracy, czy w niedziele o 21. A w soboty centrum wyglada jak mrowisko. Poza tym w pierwsza sobote po 5 dniu miesiaca, czyli kiedy wszyscy juz dostali wyplaty, sklepy sa otwarte do 18 a nie jak zwykle do 13-14, wiec mozna wydac wyplate:P
alkakz - Hotel tez potrafi wyjsc uszami. Zanim przenioslam sie do wlasnego apartmamentu przez ponad miesiac mieszkalam w hotelu i to najlepszym w miescie (Quality Hotel Riviera). Po 2 tygodniach mialam dosc, a na koniec strasznie sie cieszylam, ze sie wynosze wreszcie:)
atojaxxl - Zawsze tak mam, ze od pierwszego dnia utozsamiam sie z nowym miejscem, czy to nowa firma, czy kiedys wydzial i uniwersytet, od zaraz jestesmy "my" a nie "wy". Tak jest latwiej i przyjemniej :)
edytag - Wiem, ze w Polsce jesien:P To dopiero moj pierwszy pobyt na drugiej polkuli:P
emilya5 - U mnie tez targ nocny w srody, a poranny w niedziele, ale jeszcze nie bylam, widzialam tylko z busa.
kinioslawa - W zwyklych sklepach tez mozna trafic fajne reczniki do xxxx. Chyba jeszcze nie trafilam do sklepu z recznikami, ktory nie ucieszylby hafciarki:D
ann_margaret - Ania, wracaj do blogowania! Tesknie za Twoimi wpisami :(