SZUMNIE ZAPOWIADANA (PRZED CHWILĄ) DRUGA CZĘŚĆ SZALONEGO WPISU :D PIERWSZA CZĘŚĆ OPUBLIKOWANA POWYŻEJ.
Tamborek z pasmanterii w Pruszczu Gdańskim będzie idealny na halloweenka co mi Dana kiedyś podesłała. Dzięki! :* Rameczka ze sklepu, za którym tęsknię, bo kupiłam w nim kilka fajnych ramek i moją fioletową kawiarkę na jedną filiżaneczkę, czyli Home Goods!!!!!!! Ach, Frandor Mall w Lansing!!!! ;( A trafi do niej morski obrazek z Weny :)
Z tej Weny, co to moje długo wypatrywane zestawy DMC się pojawiły!
Ale nie powiem Wam który z nich:P Po prostu ten najładniejszy:D A tak już wygląda pełna zawartość pudełek, czyli wzór – gazetka, ramka plus kanwa – ecru Charles Craft 14ct. Tak to sobie właśnie wkładałam w koszulki do segregatorów :D I do pudełka od taty! Mulin nie dodaję, bo DMC mam przecież w wygodnych segregatorach :)
Stuletni pomysł :( Dwie przodkinie będą wyxxx czarną muliną na kanwach marmurkowych DMC przywiezionych z US i oprawione w tamborki, kupione 2 lata temu u Edyty. W tym roku muszę je machnąć! Nie ma co!!!!!!
A tu tamborek niby ten sam, a jednak rozmiar większy. Kupiłam niedawno w mojej nieulubionej pasmanterii na rogu 3 maja w Katowicach, tej z obrażonymi paniami z obsługi:P Tym razem nawet się uśmiechały, bo trochę u nich wydałam kasy. A oprawię w niego jesienny i bardzo liściasty Dimek – mój jedyny zakup na ecrater.com. Kanwę podmienię z 14ct na 16ct i będzie cacy :)
Z tego wyjdą dwa wielkie odblaski:P Wzorki z tych gazetek, osobiście kupionych w USA, czarna kanwa, odblaskowe muliny z Hobby Lobby i tamborki równie żywe z Michaelsa! To będzie istny kosmos!!!
Trzy kolejne międzynarodowe hafciki! Magnesikowa niebieska ramka z mojego przykampusowego spożywczaka – Goodricha, którego od kilku lat nie ma już :( Ale już w czasie zakupu wiedziałam, że pewien kot od Margaret Sherry do niego trafi! Podstawka pod kubek wypełni się odpowiednio hafciarskim hasłem! A tamborki z Michaelsa będą oprawą dla małych jesienno-halloweenowych Dimków, z czasów jak więcej wzorów mieli niż gotowych zestawów. Ten jeden jedyny inny tamborek jest z Hobberii.
Kolejny stuletni pomysł – wzór z nieistniejącego już Cross Stitch Card Shop, jeansowa kanwa DMC z Joann i kwiatowe guziczki z tego samego sklepu. Nie, nie wszystkie kwiatki wykorzystam, ale jak już się w garażu dobrałam do pudła z guzikami to wzięłam wszystkie kwiatki z tej serii, bo nie pamiętałam które 4 są na wzorach. A są dokładnie te guziki, toczka w toczkę :D
3 tamborki na 3 z 4 francuskich wzorków. Na jednym blogu były ostatnio przerywnikami, a u mnie będą głównymi haftami :) Choć nie mam swojego biurka:P
Aaaaaaaaaaaaaa! Tego Wam na pewno nie pokazywałam wcześniej! Gotowe przykrywki do słoików! Prawie wszystkie z firmy Charles Craft. Znalazłam wreszcie kilka wzorków nie dość, że specjalnie zaprojektowanych na słoiki to w dodatku jesiennych!!!!!! Tylko teraz które z moich przykrywek wybrać? Chyba pójdę w kratki, choć owocki też mi się widzą ….
Jak już jestem przy Charles Craft to jeszcze woreczki zakupione w Joann. Trafiłam jeszcze później na necie na niebieskie i różowe, ale jakoś wzory Vervaco bardziej mi pasują do tych białych. A które to dokładnie wzory? Nie powiem :P
Kiedyś na ebay trafiłam na same rameczki bez gazetki, więc teraz aż dwie wersje wzorów do nich znalazłam. Do choinki i gwiazdki już wybrałam, ale waham się nadal ze skarpetą!
Rameczka z kardynałkiem z Michaelsa i mały zestaw kupiony na ebayu. I tu znowu pasuje mi niebieska kanwa Charles Craft ze zdjęcia powyżej. Chyba ta od Dany pójdzie na biscorbouse! A ten wzór też ma ptaszka, ale nie kardynałka.
Do tacki od Dany znalazłam aż dwa odpowiednie zestawy Dimensions w garage :P Ale już wybrałam ten lepszy:P A wszystko przez Panią Nelę i jej tackowy hafcik :P
Somebunny to Love już haftowałam, ale tylko małe wersje. W kalendarzu z WOCSa jeden hafcik tak mi się spodobał, że w US kupiłam do niego mulinki. Jest jeszcze jeden bardzo do niego podobny i myślę, że oba wyxx, ale na innych kanwach, obie na pewno będą pastelowe :) Może seledynowa i łososiowa?
LEN!!!!!!!!! Tak, tak, oczy Was nie mylą! Jak przeceniali w Joann cały len od DMC, żeby się go pozbyć z półek to kupiłam te kilka kawałków z myślą o pewnych dwóch samplerach od DMC. Oglądałam je tylko na blogach przy okazji relacji z wystaw DMC, ale niedawno wzory pojawiły się we francuskiej gazetce, więc jest szansa na wyxxx :D
Lniane kanwy w wersji jasnej i ciemnej będą na 4 pinkeepy w stylu vintage. Już jeden taki popełniłam dla kogoś w prezencie, ale mnie się marzą wszystkie 4 z gazetki. I właśnie dwa jasne, a dwa ciemne :D
Ha! Kolejny prezent od Dany! Filcowa rameczka taka „brudna”, że będzie do niej pasował hafcik o sprzątaniu. Kiedyś kupiłam takie maleństwo z Needlemagic na ebayu, miało nawet ramkę w komplecie, ale tak paskudną, że ją wywaliłam na śmietnik. Tu tylko podmienię kremową kanwę na szarą i będzie odpowiedni hafcik dla tych co będą chcieli do mnie przyjść na test białej rękawiczki:P
Kanwa winylowa! Kupiona z myślą o portfelikach, a jednak tą jasną wykorzystam na pomysł z gazetki. To był free gift, ale nie załapałam się na oryginał.
Te dwie są kremowe, ale chyba na tej samej aukcji kupiłam te – granatową, ciemnozielone i w kolorze khaki. Z nich to już chyba portfeliki wyprodukuję :P Zdjęcie ciemne, bo cykałam dziś w garażu.
Tamborki z Hobby Lobby też kupowane pojedyńczo z kuponami 40%. Musiałam mieć we wszystkich kolorach, a nie chciałam przepłacać. Długo myślałam nad jednym sympatycznym misiem Archie od Margaret Sherry i tak sobie wymyśliłam ten różowy tamborek do niego:P
“Skórzana” bransoletka od fejferka trafiła wreszcie na odpowiedni wzór, czytaj halloweenowy. No bo co ja miałam wyxxx na czarnej bransoletce? No przecież nie byle co z propozycji producenta:P Tu przydała się włoska gazetka z empika :D
Igłą Malowane, o którego zakup prosiłam z Brazylii Matkasa, biała kanwa 14ct Charles Craft z US i ramka drewniana z Suwałk z KIK, pomalowana w sierpniu lakierem matowym z tych szarych pudełek od Osobistego Ojca :D
A teraz jeden wielki bałagan! Różne różniaste nitki metalizowane z US i UK.
Perforowany papier Mill Hill z ebaya i Hobby Lobby. No i co to znaczy? Wiadomo, że jakieś heksy od Brooke’s Books! Tylko które? Oto jest pytanie :P Ale kilka na pewno sobie wybiorę!
To samo z kanwami plastikowymi z US. Znalazłam nawet kiedyś na ebay czerwone! Z przeźroczystych powstaną domki z piernika, a z resztą nie wiem co jeszcze zrobię. Czekam na inspirację:P
Przeceniony, bo bez haczyka, domek-ramka z Home&you już tylko czeka na obrazek przedstawiający jedną roślinkę z naszej greckiej plaży :)
Firmę Charles Craft, która jest jakby częścią amerykańskiego DMC, bardzo polubiłam w Michigan. Np. za takie zestawy kolorowych kanw w kwadratowych kawałkach. Szkoda tylko, że wszystko to 14ct.
Zawartości już ździebko ubyło, bo podokładałam do zestawów z Orchidei! Tak, po testach z 2015 roku stwierdzam, że nadruki są „beee” i wolę xxx na czystej kanwie, zwłaszcza jak mam wzór ze sobą. W tych zestawach poniżej jako wzór właśnie nadruk miał służyć, ale ja już mam wszystko:P Ach, te ich cudne ramki drewniane!!!!!!!!! Zakochałam się kiedyś i tak mi zostało, że muszę mieć jedną z każdej serii 4 pór roku! No to oto i moje ulepszone zestawy :D W wyborze kanw pomagała mi Matkas :D
I coś do mojej kuchni! Tej prawie gotowej :P
Ostatnio w jednym z tanich sklepów na 3 maja w Katowicach znalazłam takie rameczki!
5 zeta, radość wielka, a w domu jeszcze zobaczyłam to - empik! Do jednej z nich trafi kolejny kot Margaret Sherry, jeszcze tylko nie wiem do której, bo nie zdecydowałam się na rozmiar kanwy:P Hmm, w końcu nie wszystko muszę oprawiać w tamborki, nie? Ramki też są fajne:P
Czerwona ramka z gliwickiego Tigera będzie na …. kota MS :P Z tego kalendarza:P
Krótka wizyta na święta, przerwa od brazylijskich upałów, zaowocowała ramkową rozpustą w Netto na Gliwickiej w Katowicach, chyba z 5 ramkami wyszłam w grudniu. Ramka poniżej znajoma, bo widziałam ją jeszcze w Kętrzynie w lecie zeszłego roku, ale ta nowa cena bardziej mi pasowała. Jeszcze tylko wzór z Susanki osobiście kupionej we Włoszech kilka lat temu i cudny morski hafcik zawiśnie na mojej ścianie w bardzo własnym M :D
A tu już wolna amerykanka:P Czyli gazetka, materiały Monaco i muliny prosto z Michigan! Wzór też bardzo michigański :D
3 tamborki, o których już wspominałam, że na małe heksy xxx na tropikalnych kanwach. Jeszcze się waham czy 1 kolor czy 3, ale chyba pójdę w 3, bo i heksy mają czuprynki w 3 kolorach. Tamborki kilkucentymetrowe z Joann! Ach tęsknię za tymi miniaturkami, tylko 3 cale a tyle szczęścia!!!!!!!
<a href="http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/4095793,2,67,DSC03835.html">
A z tego, tzn. jednej z dwóch kanw będzie ornamencik na choinkę w kształcie, którego jeszcze nie próbowałam i chyba nie posiada własnej nazwy, a może po prostu ja jej nie znam. Wzór z BN wydania Just Cross Stitch, bazyliowa kanwa z US, a jaśniejsza od Izy z Hiszpani, jedna z 3 kawałków od niej i to moje jedyne kanwy w rozmiarze 15ct. Dlatego tak kusi! Oj, strasznie :P
Kubeczek z Maravillias dos Lar, czyli ulubionego sklepu wielu Brazylijczyków. Dana i Pani Nela też takie dostały, ale Dana chciała go pokolorować:P Ja jednak pójdę w haft!
To oczywiście tylko część mojego szaleństwa, ale nie chciałam Was już zamęczać zdjęciami samych kanw:P Same możecie sobie wyobrazić ile tego jest po widoku zawartości pudełek z pierwszych zdjęć plus dwóch segregatorów, co je mam jeszcze w pokoju, ale zapomniałam sfotografować:P Ciekawa jestem ile jesteście w stanie wywnioskować/zgadnąć z tego wpisu?
Samo szaleństwo dobiegło końca 21 sierpnia kiedy to w czasie wizyty u fryzjera zadzwonił do mnie przyszły szef z propozycją pracy. Przyjęłam i od tego czasu trwa inne szaleństwo:P Siedzę na kartonach i pakuję się! Tym razem do pracy jadę autem. Ale dokąd to Wam jeszcze nie zdradzę. Ciekawa jestem co Wy myślicie? Gdzie tym razem ruszam? Dana, nie zdradzaj :* Przypomnę/podpowiem, że aplikowałam zarówno do Polski jak i do kilku europejskich krajów :)
To tylko początek:P Mam nadzieję, że z tego szaleństwa nie popełniłam za dużo błędów. Jakby co to przymknijcie oko:P Za tydzień, te kartony i te co uzupełniałam dziś w garage, będą już w mojej srebrnej strzale…
donka66 – Bardzo lubię Pszczynę. Byłam tam kilka razy i jeszcze będę w tym tygodniu.