wtorek, 31 stycznia 2017

Żółta…

W Polsce atak grypy, a w Brazylii żółtej febry. W tv ciągle pokazują długie kolejki w punktach szczepień, moja firma w mailach ostrzega, a i tak wielu ludzi nadal nie wierzy w szczepienia:( Przeciw febrze i innym chorobom brazylijskim zaszczepiłam się jeszcze przed wyjazdem. W grudniu odbyłam trzecią i ostatnią serię szczepień, więc mam nadzieję, że zrobiłam wszystko co mogłam, żeby się ustrzec. Zresztą rozmowa z panią od szczepień z katowickiego Sanepidu była bardzo pouczająca. Nie wiem jak można nie wierzyć w szczepienia, ale to już każdy sam musi zdecydować o własnym zdrowiu, a często i życiu. Oooo, właśnie na RMF mówią o grypie w Polsce :(


Poza żółtą febrą, chciałam dziś pokazać mój kolejny zeszłoroczny hafcik. Akurat jest to żółta rameczka z Dimensions:)


DSC00094


Jak każdy Dimek z plastikową kanwą, prawie sam się wyhaftował:) Szybko, łatwo i przyjemnie :D


DSC00134


Jeszcze backstitche i tak poleciała do Katowic, gdzie …


DSC01076


… dwie pary nożyczek ją wzięły w obroty i udało się wykończyć:) I to o wiele ładniej niż poprzednią! Matkas sama wymyśliła, żeby ją powiesić na wstążce, którą wybrała w czasie wizyty w moim garażu:) 


DSC01366


Sama pewnie wybrałabym bardziej wycudowaną wstążkę, ale mama miała rację! Im prostsza tym lepsza:)


DSC01360


Dodatkowe serca przykleiłam na taśmę dwustronną, a wstążkę przyszyłam.


DSC01363


Wg mnie lepiej niż w oryginale:) Jak widać powycinałam na okrągło, a nie kwadratowo jak było na zdjęciu w zestawie.


DSC01364


Ramka oczywiście dla Matkasa, co chyba niepotrzebnie tu piszę:P


Dla przypomnienia moja ramka z 2015 roku. Odgapię pomysł od Matkasa i skasuję drucik, zamiast niego przyszyję jakąś prostą wstążkę! A cały wpis o mojej ramce tu.


DSC01389


Przy okazji, podobnie wykończyłam narożnik komputerowy w stokrotki i biedronki. Jak już tu pisałam, hafcik dla Matkasa. Chyba znowu nie muszę wyjaśniać dlaczego :P


Dla przypomnienia, w takim stanie poleciał ze mną na święta.


DSC00703


Te same nożyczki. Ciach, ciach. Kolejna wstążka garażowo-hamerykańska i gotowe!


DSC01369


Ten sam sposób wykończenia, biedronki na taśmę, a wstążka na nitkę.


DSC01357


DSC01358


Cud, miód i orzeszki :D Lepiej od oryginału. A wszystko dzięki Matkasowi :*


DSC01353


Stokrotki i biedronki wiszą już w miejscu przeznaczenia. Codziennie widzę je w czasie rozmowy na skypie. Matkas ma pewien klucz, na którym wiesza moje prace, zależnie od sezonu lub humoru. A ja co roku dokładam kolejne, choć Matkas ma swoje ulubione :D


To tyle na dziś. Z folderu widzę, że zostały mi jeszcze do pokazania 3 zeszłoroczne prace! Także podsumowanie roczne będzie w tym roku wcześniej niż poprzednie ( w czerwcu:P). A co w tym roku? Zużywam zestawy z szuflady, obecnie robi się już 5 praca :D Aaaa, kolejna ramka i narożnik też się znajdują w brazylijskiej szufladzie:D


 


Trzymajcie się z dala od chorób! Szczerze polecam szczepienia :)


 


Dziękuję za odwiedziny i komentarze! A także odzew nt reklam. Będę się dowiadywać w gazecie, bo ciekawi mnie co powiedzą.


 

piątek, 27 stycznia 2017

Rodzinna wymianka!

Bo to już właściwie prawie całe rodziny są w nie zaangażowane:P Kto czyta blogi damar5 i cornelki2, ten już wie o czym dziś będzie :D W zeszły piątek Osobisty Ociec wreszcie wyzdrowiał na tyle, że podjechał do Pani Neli i przekazał tasie z kilkoma pamiątkami z Brazylii i dobrociami od Matkasa:)


Co tam się znalazło możecie pooglądać na zdjęciach u dziewczyn – u Dany tu, a u Pani Neli tu. Moich zdjęć nie będzie, bo pakowanie było na szybko, ale będziecie mogły zobaczyć ręczniki z miejcem na haft, które tu są bardzo popularne, kubeczki też na xxx czy gazetki europejskie, które poza brazylijskimi można tu znaleźć:) Muliny Anchor produkowane są też i w Brazylii i właśnie Dana zasugerowała porównanie kilku pasemek do tych produkowanych w Europie, także sama jestem ciekawa wyniku tego testu! I to by było na tyle jeśli chodzi o produkty do xxx. Nic więcej nie ma w tutejszych sklepach! No może kanwy, ale rozmiar 11 i 14ct chyba nie jest dla nas zbyt interesujący:P Pewnie już wspominałam, ale przypomnę się, że w Brazylii, tej poza wielkimi miastami turystycznymi, nie ma pamiątek! O nie, w moim Jundiai nie znajdzie się nawet jednej pocztówki, więc te co dziewczyny dostały były ciężko zdobyte na wycieczce do Sao Thome das Letras. Obeszłam całe miasteczko i tylko w jednym sklepie były! Ale wszystko co na nich – wodospady, kościoły iwidoki, widziałam na własne oczy:) Z Igrzysk też w moim mieście nic nie było. Jak mi tłumaczyli koledzy i koleżanki z pracy, w Brazylii nikogo takie pamiątki nie interesują. Przecież co to za powód, że własny kraj organizuje IO? Po co komu pamiątka? Dziwni jacyś, nie? Także magnesy i inne pamiątki z Rio dorwałam na lotnisku w Sao Paulo w grudniu. Też już prawie nic nie było, bo obeszłam wszystkie sklepy na terminalu, ale co nieco udało mi się znaleźć. A najbardziej cieszyłam się z magnesu z siatkarzem, bo Dana to wielka fanka siatki :) Brazylia to kraj kawy. Sama codziennie w drodze do pracy mijam zakład produkujący kawę, symbol dosyć znajomy, bo ten sam co spotykany na Jacobsie, Douve Egberts i kilku kawach popularnych w tutejszych sklepach. Jak zawiewa paloną kawą w naszą stronę, to już nie trzeba nic pić, sam zapach pobudza:) Ale w sklepach głównie sypana kawa, a Dana pija tylko z kapsułek:P Także kilka kilo kawy dostali Rodzicki, a Danie i Pani Neli trafiła się herbatka. Bo i niektórzy Brazylijczycy lubią herbatę:) Poszałałam i kupiłam niespotykaną u nas, więc o smaku Tiramisu:) W tasi znalazły się też zestawy recyclingowe, jak je Dana nazwała. W tym roku nieco poxxx, a poza tym miałam wreszcie czas poszperać w garażu nieco dłużej i poznajdywałam wszystko co miałam i włożyłam do tasi. Kiedyś dostałam pozwolenie od Dany na tego typu „prezenty”, więc mam nadzieję, że się przydadzą:)


Tata wrócił do domu akurat jak gadałam z mamą na skypie przed wyjściem do pracy i mogłam od razu zobaczyć, że i nam się coś trafilo:)


^BD6BDC102DA59FC25DD0248FD5B687427A7C94EC9D84EFBB85^pimgpsh_fullsize_distr


Ze słodkości najbardziej ucieszył się Maciek, herbatka dla mnie, a kwiatek dla mamy! Cudny jest. Taka odrobina wiosny w środku zimy:)


^D04A1A098F275DC1D263707F4FF7AB83F80815388056FF20F5^pimgpsh_fullsize_distr


Dziękujemy bardzo za wymiankę. Mam nadzieję, że następna będzie bez pośredników i po długiej przerwie spotkamy się z Dana na kawie i poklachamy przez kilka godzin:)


 


A żebyście mi się tu nie wynudziły, to pokażę co oryginalnie wyszło z trzech recyclingowych zestawów:P


Dyńka doczekała się wykończenia! W tym stanie wyleciała ze mną z Brazylii (cały wpis tu).


DSC00259


Trochę zabawy i dyńka jeszcze bardziej uśmiechnięta!


DSC01141


DSC01142


DSC01143


DSC01146


Dimek jak się patrzy!


DSC01139


A wszystkie 3 halloweenki prezentują się bardzo wesoło! Jak nie można lubić takich motywów? Sama buzia się uśmiecha na ich widok :D


Clipboard01


Cała seria halloweenkowa liczy 6 zestawów, kolejny wzięłam ze sobą do Brazylii, więc pewnie niedługo się na niego skuszę, bo cudnie się do mnie uśmiecha i zaprasza na gryza :P


 


A dziś Dzień Transplantologii! Pamiętajmy, żeby nie zabierać ze sobą do grobu części zamiennych, tylko dzielić się nimi z innymi. Jednym z takich szczęściarzy od prawie 9 lat jest mój brat, Maciek :) Także dzielmy się! Nie bądzmy egoistami!


 


Dziękuję za odwiedziny i komentarze! Jutro weekend! Przede mną jeszcze tylko 10h w pracy i będzie wolne :D


 


Aaaa, pytanie do Was! Aga Jarzębinowa napisała w komentarzu, że chcąc zostawić u mnie komentarz pojawiają jej się reklamy. Pytałam Matkasa, pytałam Danę, ale one nie mają takich niespodzianek. A Wy? Nigdy nie chciałam zarabiać na blogu, więc żadnych reklam nie ustawiałam i teraz zastanawiam się co i jak. Także dajcie znać jakby co!


 


renataa25 – Większość zestawów, które ostatnio haftuję jest nie tylko niedostępna w Polsce, ale i w US. Latami czaiłam się na nie i kupowałam na aukcjach na ebayu i etsy. Ale Dimki ogólnie to już pojawiają się w coraz większej ilości sklepów internetowych w Polsce.


Eda – To zejdzie nam kilka miesięcy, bo ja też czekam, ale ja tu, a banerek w Katowicach:(


ella1101 – Nie wiedziałam, że Anchor jest też produkowany w Kanadzie. Tak blisko, a w Stanach ich nie ma w sklepach? Dziwne.


Agnieszka – Dlaczego akurat wielkanocne? Obecnie halloweenek na „tapecie” :D


 

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Wieszaczek wieszaczkowi nierówny!

Cieszę się, że mikolaj tak Wam się spodobał:) Kolejny hafcik, który xxx w Brazylii w zeszłym roku, też miał w zestawie wieszaczek. Ale przede wszystkim mojego ukochanego kardynałka!


DSC01419


Cudny Dimek, kupiony w US na ebayu, bo to dosyć rzadki zestaw. Raz go znalazłam na aukcji i musiał być mój:) Ździebko go zmieniłam, bo zamiast białej kanwy dałam ecru. Nieznoszę białej kanwy:P No i xxx 3 nitkami muliny, bo na 14ct nie chciałam mieć za dużych prześwitów.


Niby mały hafcik, a kolorów od groma (19). Także dwa konie poszły w ruch!


DSC09986


Poza dwoma kolorami, mulin starczyło mi na xxx 3 nitkami. Nie czekając aż mi zabraknie czerwieni na ramke oraz ecru na tabliczke pojechałam w pewną sobotę do mojej pasmanterii i sama sobie dobrałam odpowiednie kolory w palecie Anchora. Myślę, że całkiem nieźle, bo nie widzę różnic.


DSC00082


DSC00085


DSC00087


Dla przypomnienia, Anchor który kupiłam jest produkowany w Brazylii:) Dana, jestem ciekawa czy ma te same odcienie co w Europie:)


DSC00090


DSC00088


A dobierałam go z tych szuflad:) (o tutejszych pasmanteriach pisałam tu)


DSC00096


Większość to xxx, niewiele ///, więc poszło szybciutko. W kilka dni miałam tyle.


DSC00091


A tu już po backstitchowaniu :D


DSC00283


Nie tylko kardynałek wpadł mi w oko, kokarda też jest boska!


DSC01381


DSC01383


DSC01385


Półkrzyżyki właśnie tylko w lampie, a właściwie w płomieniu.


DSC01387


DSC01389


Hafcik pojechał do Polski w takim stanie i bardzo liczyłam, że go wykończę i powieszę na wieszaczku, ale niestety czasu już nie starczyło:(


DSC01377


Na wieszaczku ma się tak prezentować. Myślę, że przy następnej wizycie w domu postaram się go pozszywać. Nie wiem kiedy to będzie, ale na pewno zrezygnuję z chwościka. Nadal za nimi nie przepadam. Mam pewien inny pomysł, a jak nie, to będzie po prostu łyso, bez niczego:P


DSC01379


Do Brazylii przywiozłam w styczniu jeden banerek, tzn. zestaw DI. Też mniej spotykany, ale z tych większych, bo ten to jest mini banerek. Ciekawe czy uda mi się go wyxxx do wyjazdu? :)


 


Mykam do hafciku na plastikowej kanwie, już chciałabym go widzieć na mojej lodówce, bo jest całoroczny:)


 


Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)


 


Susan – Dzięki:) Po 6 miesiącach dalej uważam, że nowa, choć to już dłuszej niż w poprzedniej firmie pracowałam.

środa, 18 stycznia 2017

Lekko spóźnione…

Ozdóbki świąteczne, które wykończyłam po świętach. Ale co tam! Pierwsza tegoroczna robótka też jest świąteczna i na pewno nie ostatnia w najbliższym czasie, więc nie popsułam się i nadal xxx niesezonowo:P


Wieniec już długo za mną i ze mną chodził. Nie pamiętam, kiedy go kupiłam na ebayu, ale już w 2014 roku pokazywałam go Wam na blogu, jako dowód na przemyt igły na pokład samolotu:P (tu)


DSC01036


Ani w Detroit ani we Frankfurcie nikomu taka igła nie przeszkadzała.


DSC01039


W tym roku byłam jeszcze bardziej bezczelna i pół podręcznego miałam zestawów do haftu, wszystkie z igłami, bo nie chciało mi się ich wyciągać. I co? I nic! Znowu nikomu nie przeszkadzały, ani w Krakowie ani we Frankfurcie:P


A wieniec zaczęłam xxx w listopadzie w hostelu na wycieczce do Sao Thome das Letras:) Ponieważ sporo padało to w tym stanie wrócił do Jundiai.


DSC00550


Backstitche szybko dorobiłam, ale oprawienie zostawiłam już na Katowice. Także jak widać, międzynarodowa robótka:P


DSC01075


Darowałam sobie zbędyny napis i mnie się bardziej podoba:)


DSC01424


Wieniec jeszcze zawisł na choince i wisi do dziś :)


DSC01423


Kolejną pracą, którą wykonczyłam w domu był mikołaj:) Pokazywany tu.


DSC00804


Nożyczki w ruch, ciach, ciach….


DSC01079


A później igła w ruch, bo nie lubię przyklejać na klej moich prac, wolę przyszyć.


DSC01081


Cudny jest ten wieszaczko-napis:)


DSC01083


Jeszcze czarna mulina i mikołaj już wisi!


DSC01128


DSC01130


DSC01131


DSC01133


I jak zwykle dowód, że Dimki wychodzą tak, jak mają wyjść :)


Clipboard01


A kolejny taki wieszaczek już ze mną w brazylijskiej szufladzie, też coś pod nim będzie leciało, ale nie powiem co :P


 


Dobrej nocy i spokojnego snu! Dziś znowu we własnym łóżku po wczorajszej fatalnej nocy w klinice snu, ale myślę, że była to owocna noc, przynajmniej jeśli chodzi o wyniki badań :)


 


Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)


 


Damar5 – Piłka dostała się mamie, tak samo jak zielona laseczka:) Co do półkrzyżyków to nie mówię, że sa brzydkie, po prostu zawsze nitka mi się niemiłosiernie plącze! Przy xxx nie mam takich problemów jak przy /// :(


Basia – Wieszaczki i rameczki są z gotowych zestawów do haftów, jak ta ramka do wieńca. Firma amerykańska – NMI czyli needlemagic. Takie zestawy można i w Europie dostać, bo damar5 kupowała je w Niemczech, ale nie słyszałam, żeby były w Polsce. Na szczęście dla mnie obkupiłam się w Stanach, więc 3 plastikowe pojemniki takich zestawów czekają na mnie w garażu:)


Basia, Tami – Bomka domkowa, jak i bałwanki wystane bladym świtem w czarny piątek w US. Nie sprzedawali ich, tylko dawali pierwszym klientom w gratisie:) Także zdobyczne i tym cenniejsze:)