Kadzić każdy może :D

Tym razem pochwalę się drugą publikacją moich prac! Dziś znalazłam w necie nowy numer Cross Stitchera (nr 248) i zaraz zaczęłam się cieszyć i głośno śmiać:)

A w środku moje kolczyki z najmniejszymi biscorniakami jakie  w życiu wyhaftowałam, bo mają 4x4 kratki:P Pisałam o nich tu, a poniżej stronka z gazetki:)

Jak pisałam do nich maila, to miałam przeczucie, że się spodobają. Dodatkowo trochę im pokadziłam i udało się:) Jedyny problem był ze zdjęciami, bo nie podobały im się na materiale, a tylko takie miałam, bo kolczyki już są w Polsce. Ale od czego jest Osobisty Ojciec:P Zrobił super zdjęcia i tym razem spodobały się:)

Dla tych co nie władają językiem angielskim moje tłumaczenie mojego osobistego kadzenia:P Aaaaa! Tym razem nic a nic nie zmienili! Jest dokładnie to, co napisałam:)

„Chciałam Wam podziękować za bycie moją inspiracją! Uwielbiam Wasze wzory, zwłaszcza te małe i zawsze staram się je wykorzystać na własny sposób. Bardzo spodobał mi się Wasz kuchenny baner w stylu wiejskim z numeru z października 2009 roku i w zeszłym roku wyhaftowałam go na taśmie aidowej dla mojej mamy. Ale to mi nie wystarczyło! Pokochałam nowy rodzaj ściegu, który poznałam dzięki temu projektowi – Algerian eye – i zdecydowałam się wykorzystać go w haftowaniu kolczyków. Postawiłam sobie wyzwanie, żeby zrobić najmniejsze biscornu jakie umiałabym. I udało się! Każde ma 4x4 kratki z 2x2 kratki samego haftu – Algerian eye. Wyhaftowałam je na 5 różnych kolorach kanwy 14 i zrobiłam z nich kolczyki. Uwielbiam je nosić. Jeszcze raz, dziękuję za bycie tak wielką inspiracją! Każdy numer Waszego pisma to wiele nowych pomysłów dla mnie. Szkoda tylko, że nie mam więcej czasu, żeby je wszystkie wprowadzić w życie.”

Nieźle pokadziłam, nie? :P A banerek, o którym wspominam jest tu.

Teraz czekam na kolejne gazetki, bo coś mi się wydaje, że w Cross Stitch Crazy nr 160 też coś będzie:) No i w następnym Cross Stitcherze (249) też coś obiecali wydrukować:P Aaaaa, na pewno wiem, że w World of Cross Stitching nr 186 będę, bo mi to potwierdzili w mailu:)

No i niech mi wreszcie przyślą prezenty:P Bo już się nie mogę doczekać:D Nadal też poluję na Cross Stitch Crazy nr 159, bo pomimo, że w Anglii było w sklepach od 24 listopada, to do Stanów jeszcze nie dotarło:( A koniecznie chcę zobaczyć w oryginale moją publikację:) Ten nowy Cross Stitcher pewnie w lutym do mnie dotrze:(

To już ostatni wpis w starym roku:) U mnie dopiero 19. Jakoś nie lubię sylwestra, więc niech już się kończy i zacznie się nowy rok! Do zobaczenia w 2012 roku!

 

Raport z placu boju: dwa ostatnie wafelki kalendarzowe skończone, pokażę następnym razem. Zaraz biorę się za biscornu, bo chcę je skończyć jeszcze w starym roku:P A podsumowanie będzie jak się już wszystkim pochwalę:D

 

Dziękuję za wszystkie życzenia noworoczne:)

 

malgorzata-p17 – Ale ja napisałam, że na wielu blogach posucha, a Ty że wszędzie:P Choć widzę, że już poprawiłaś swój wpis:P

pkela_1 – Dziękuję:) A już myślałam, że mnie nie odwiedzasz, bo się nie odzywasz:(