czwartek, 26 stycznia 2012

Tanie wtorki :]

Dwa różne kontynenty, a ta sama promocja:) Chodzi mi o tanie wtorki w kinach, czyli najtańsze bilety w tygdniu. Matkas i Maciek byli wczoraj w kinie Helios w Katowicach na nowym filmie Holland „W ciemności”. My z tatą takich filmów nie lubimy, więc nie żałujemy:P Ale mamie film tak się podobał, że nie umiała przestać o nim mówić, jak się widziałyśmy później na skypie! Czyli musi być dobry!!!!!!!


Ale się wczoraj cieszyłam jak się dowiedziałam, że Holland dostała nominację do Oskara!!!!!!!! A później jeszcze Kamiński dostał! Ojej, już się nie mogę doczekać 26 lutego! Normalnie będę siedzieć jak na szpilkach:P


Moje kino ma podobną promocję, cały wtorek bilety kosztują tylko 5$. Jak już wspominałam autobus prawie pod samo kino rusza spod mojego wydziału – nawet widzę go przez okno mojego „ofisa” :P Premierę miał w piątek i już nie mogłam się doczekać, żeby obejrzeć! A wszystko przez Sandrę Bullock – moją ulubioną aktorkę:) Dla niej nawet Speeda 2 obejrzałam kilka razy:P Tym razem wybrałam się na najnowszy film z jej udziałem – „Extremely loud and incredibly close”.


Extremely-Loud-And-Incredibly-Close-Movie-Poster


Film opowiada o chłopcu, Oskarze, który stracił tatę w WTC. Po roku od tego dnia nadal nie umie sobie poradzić z tym co się stało i wtedy właśnie znajduje w szafie taty klucz i postanawia się dowiedzieć, co on otwiera. Narratorem całego filmu jest właśnie Oskar, chłopiec, który jeszcze przed całą tragedią miał problemy z normalnym funkcjonowaniem w świecie, w społeczństwie. Dlatego jego tata wymyślał mu różne wyprawy, poszukiwania, etc. Klucz dla Oskara jest ostatnią taką przygodą wymyśloną przez tatę (Tom Hanks).


Film mi się podobał. Po wyjściu z kina całą drogę do domu myślałam o nim dalej. Po seansie słyszałam chlipanie na sali, więc coś mi się wydaje, że Matkas też może popłakać. Choć są też momenty kiedy można się pośmiać. Mnie podobała się babcia Oskara, z którą nawet przez walkie talkie mógł pogadać. Przypomniała mi moją babcię:) Bo moja babcia była bombowa:) Rola Bullock nieco inna niż ta, za które ją polubiłam czyli w komediach romantycznych, ale wcale nie jest zła. Dużo jej na ekranie nie ma, ale jak jest, to wzbudza emocje. Film jest ekranizacją powieści o tym samym tytule. Czytać nie czytałam, więc nie mam porównania. To tyle odnośnie filmu, kto chce niech idzie:P


Jak wracałam do domu myślałam sporo. Jakoś nie umiem nie myśleć:P A myślałam trochę o mojej babci:) I o wtorku, bo wtorek to mój dzień – we wtorek się urodziłam:) Pomyślałam sobie też o haftowanych metryczkach, jakie wiele z Was haftuje. I wiecie co? Ja mam taką bardzo osobistą metryczkę od mojej babci – jest to najzwyklejsza kartka z kalendarza, takiego co się każdy dzień zrywa. Kartka jest z 24 maja 1983 roku a na niej pismem babci jest napisane „Ania” ! Mama przykleiła mi tą kartkę w albumie ze zdjęciami :) I to jest najlepsza metryczka pod słońcem:)


 


Dzięki za wszystkie komentarze:)


 


isabez – Dziękuję za komentarz i życzę powodzenia w haftowaniu „kobył”:)


aeljot – Oj, oj, bo ja tylko o dobrych rzeczach piszę:) Bo kto by chciał czytać, że ostatnio trzy parasole mi się popsuły? Albo, że rozwaliłam pojemnik z mlekiem i ponad litr mi się wylał na rower i buty? No, kto lubi takie głupoty czytać? :P


renataa25 – Oj, to współczuję tego śniegu:( U mnie jutro ma być na plusie – nawet do 4C!!!!!!!!!


zimna29 – Będą:) Przynajmniej 2 :P


chwilo_trwaj – Każdy pakuje do walizek co chce:P W zeszłym roku moje obie walizki zawierały glównie rzeczy robótkowe:) Bo co ja mam w końcu przywozić ze Stanów? Niewiele rzeczy mi przychodzi do głowy.


wazka – Witaj:)


jaemigrantka – Wiem, że u Ciebie już jest, nawet od zeszłego czwartku:P Bardzo mnie ostatnio denerwuje, że z takim poślizgiem gazetki docierają do US:( I jeszcze większość fajnych dodatków zamieniają na schematy. Skubańce jedne! Dziękuję za „czapkę”:P

2 komentarze:

  1. paga-tek
    2012/01/26 02:55:27
    Super, ze masz takie fajne wspomnienia, a ta kartka z kalendarza to piekna pamiatka na cale zycie :). Film musze obejrzec, bo czasami lubie sobie poplakac na filmach :P. No przyznam ze wrazliwa jestem :P i nie pomagaja zadne tlumaczenia ze to przeciez tylko film :)

    Pozdrawiam


    haftytiny
    2012/01/26 08:06:29
    uwielbiam Sandrę Bulock więc pójdę na film dla nie i Toma Hanksa, chociaż takie historyjki mnie nie wzruszają, ale może będę płakać? kolejny zdołowany sobotni wieczór:D pozdrawiam


    haftyska
    2012/01/26 08:14:18
    ale fajnie, bardzo lubię takie sentymentalne drobiazgi... aż się łezka w oku kręci jak się takie przegląda! Ja dla mojego Bartosza zakupiłam specjalny album, w którym dokumentuję wpisami i zdjęciami i wszystkim innym, czym się da, jakieś szczególne wydarzenia z jego i naszego wspólnego życia; mam nadzieję, że kiedyś może już ze swoimi dziećmi, będzie go przeglądał... :)


    Gość: matkas, *.welnowiec.net
    2012/01/26 08:22:27
    A ja lubie Bullocka i pojdziemy z tata, jak bedzie lecial film w kraju/ bo moj "parek"do kina na takie filmy jest bardzo daleko, ale kiedys to sobie "odbijemy"!!!!/mama


    bebezet
    2012/01/26 08:22:46
    oj ja też uwielbiam Sandrę Bullock :) A ten film, na którym byłaś to u nas już grają?? Bo ciekawie brzmi... co do kina to mnie strasznie wkurzają ceny biletów, zwłaszcza w weekendy, bo nie dość że musisz oglądać 20 min reklam to jeszcze płacisz za bilety jakby były ze złota.. a i tak ostatnimi czasy gówno w tym kinie grają... dlatego mąż zarządził teatr raz w miesiącu... fakt że bilety droższe ale bardziej kulturalnie się to wszystko odbywa :0


    vr1974vr
    2012/01/26 08:50:40
    Opowiastka o filmie jak to opowiastka o filmie ;)
    Ale historia z TAKĄ metryczką rozczuliła mnie bardzo, aż się łezka w oku zakręciła....


    OdpowiedzUsuń
  2. damar5
    2012/01/26 12:29:25
    O ten to i ja musze koniecznie zobaczyc :) Dzieki za recenzje wiem teraz czego sie spodziewac :) I bardzo prosze mi przypomniec o Oscarach bo to bardzo odlegly termin a "babcia" sie juz zapomina :) :)

    Co do wspomnien ,jak cudownie takie miec :) Moja Babcia tez byla bardzo fajnaaaaaaaa i takie super zabawy nam wymyslala :) jak przewijanie klebka wloczki albo nawlekanie guzikow na dluga nic ,piekla nam paczki i kolocze i placki na blasze mmmmmm pysznie bylo mimo ,ze troche sie krzywila bo tymi plackami cale mieszkanie smierdzialo hehehe Twoja Metryczka jest najoryginalniejsza na swiecie!!! super pomysl :)
    Poz.Dana


    Gość: , *.rzeszow.vectranet.pl
    2012/01/26 21:17:20
    Lubię, jak ktoś krótko streszcza film czy książkę i dodaje swoją opinię :) Wiem dzięki temu, czy film spodoba mi się, czy nie :) Super - dzięki. Z chęcią bym go obejrzała:) I jeszcze do poprzedniego wpisu - gazetka świetna!!!


    Gość: cornelka, 31.61.44.*
    2012/01/27 08:35:21
    No to się działo u Ciebie . Wspaniałe prezenty dostałaś słonik powalający ,a sikorki mi się lepiej podobają niż wilki . Miałam kłopoty z kompem więc i nie mogłam oglądać na bieżąco. Dziś u nas mrożno było w nocy minus13 st brr jak tu wyjść z domu . Czekam na następną nagrodę pozdrawiam serdecznie


    niteczka_0
    2012/01/28 00:33:23
    Witaj Aniu! Czy wiesz , ze z Agnieszka Holland uczylysmy sie w II Liceum. im. Stefana Batorego w Warszawie przy ul. Mysliwieckiej 6. Bylysmy razem w klasie lacinskiej. Byla to jedna z 5 klas przygotowujacych uczniow na medycyne lub prawo. Ja mialam isc na medycyne! Plany potem sie zmienily. Ja bylam dosc szczupla i mala. Siedzialam w 1-szej lawce przed biurkiem p.profesora. Agnieszka siedziala za mna w 2-iej lawce. Agnieszka byla b. zdolna uczennica!!!! Pamietam, ze ciagle na wszystkich lekcjach , obojetnie jakich czytala pod lawka jakies ksiazki. Profesor czesto to zauwazal i wyrywal Agnieszke do odpowiedzi! Wyobraz sobie, ze Agnieszka wstawala i swietnie odpowiadala na pytania profesora! Dla mnie to byl szok, bo ja zajmujac sie jedna rzecza nie , mysle tu o czytaniu nie bylabym w stanie jednoczesnie miec rozdwojona uwage i wiedziec, co mowi p. profesor. Ona byla w tym znakomita! Agnieszka byla skromna i pogodna uczennica. Po ukonczeniu liceum zdawala w Lodzi na rezyserke i sie dostala!
    Urwal sie kontakt, gdy Agnieszka wyjechala do Francji. Ale kto wie, moze jeszcze kiedys sie spotkamy...... W naszym liceum sa spotkania absolwentow i duzo ludziskow/uczni/ sie spotyka! Pozdrawiam serdecznie! Trzymam tez za Agnieszke!


    Gość: Ewa, *.hsd1.in.comcast.net
    2012/01/28 01:37:20
    Wiesz, że należysz do 1% grad students, którzy mają okno w biurze? :D Co do filmu, zastanawiam się czy iść na niego do kina, czy poczekać i pochlipać na własnej kanapie w czasie oglądania...


    aeljot
    2012/01/28 10:18:10
    To teraz powinnam napisać, że szkoda tego mleka rozlanego i parasoli. Ale mleka bardziej bo też lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń