Z wora :P

Czy w Stanach czy w domu, moje prace lądują nie do szuflady a do wora:P Matkas mi ostatnio zdradziła, że lubi sobie je czasem pooglądać:) To po przyjeździe i ja zajrzałam do wora:D

I wyciągnęłam jedną z moich pierwszych prac wykonanych w Michigan. Jeśli pamięć mnie nie myli, podusia powstała pod koniec 2008 roku albo na początku 2009. Czarna kanwa, 14, mulina DMC Color Variations, 3 nitki, perłowe koraliki, bo innych pod ręką nie miałam plus bordowa wstążka. Wzoru brak. Podobna praca z neta tak bardzo mi się spodobała, że haftowałam ze zdjęcia na monitorze laptopa. Chyba jeden wieczór mi całość zabrała:) A zdradzę Wam jeszcze, że jest to pierwsza praca do której przyszywałam koraliki! Nie wyszło idealnie, ale i tak mi się podoba:) Podusia ma jakieś6 cm.

Z obu stron taka sama. Choć niezupełnie, bo w jednej się ździebko pomyliłam i dodałam jeden nadprogramowy x :P Do dziś mnie to męczy, ale nie chciało mi się już poprawiać:P

 

Udanego weekendu!

 

maczka87 -  Niby usuwanie ciasteczek czasem pomaga, ale mi nie pomogło:( Nie wiem jakiej przeglądarki używasz, więc radzę po prostu wygooglować „usuwanie plików cookie”, dodaj nazwę przeglądarki i na pewno coś znajdziesz:)

marinaduch – Oj, to się przeraziłam:( W Kłębuszku to prawie nic nie było, przynajmniej jak dla mnie:( A na muliny nie patrzyłam, bo nie będę tu za bardzo haftować, a jak mnie coś weźmie to sobie jakiś zestaw do haftu napocznę:P Widziałam tylko, że Anchor mieli. Chyba będę musiała po powrocie do Polski z powrotem przerzucić się na Ariadnę. Choć i tak mam taki plan, że w Stanach haftuję obrazki z samych wzorów, gdzie muszę wszystko dokupić (muliny, kanwy), a w Polsce po powrocie nastawiam się na haftowanie wszystkich zakupionych zestawów, bo do nich tylko nożyczek mi brakuje:P

damar5 – Oj, jestem ciekawa co Ty powiesz na badziew jaki dla Ciebie przygotowałam:P

renataa25 – Zakupy małe, bo nic nie było:P Ale to, co kupiłam to mnie w zupełności zadowoliło:)