Z całego świata:)

Niedawny wpis pewnej Ani z Kłodzka przypomniał mi, że nie pokazałam Wam jeszcze moich naparstkowych zakupów! A jest co pokazać, bo moja mała kolekcja wzbogaciła się w październiku o kilka nowych okazów:) Okazów z całego świata, a w dodatku niedrogich:P W czasie jednej z wizyt w Tueady Morning nadziałam się na nową przecenę – w małych woreczkach pakowane były po kilka sztuk naparstki. Już nie pamiętam ile dokładnie za nie dałam, ale było to tylko kilka $$$ za woreczek. Nie mogłam się opanować i kupiłam kilka woreczków:P Moja radość była wielka, a po przyjściu do domu i rozpakowaniu dowiedziałam się skąd są moje nowe naparstki!

Napartek ze starym Indianinem wydawał mi się pewniakiem – na pewno jest amerykański!

A tu niespodzianka, bo jest prosto z UK!

Kolejna niespodzianka to konik morski.

W Grecji byłam już 18 razy, a to jest mój pierwszy naparstek stamtąd:P I do tego musiałam go kupić w Stanach:P W tym roku już uważniej będę ogladać sklepy w słonecznej Elladzie:)

O podróży do Japonii nigdy nie marzyłam.

I już nie muszę jechać, bo mam napartek z kraju kwitnącej wiśni:D

Kolejne dwa naparstki pochodzą z Filipin:)

Drugi filipiński napastek z przodu.

I z tyłu:)

Mam też piękny naparstek z masą perłową.

Który to przybył do mnie aż z Tajlandii!

Kolejne trzy naparstki nie wiedziałam skąd są, ale poszukałam na ebayu i okazało się, że są z Chin! A jakże! Przecież nie mogłoby zabraknąć wyrobów małych rączek:) Tak zawsze moja babcia mówiła na wyroby chińskie.

Pierwszy jest z dwoma pandami.

Drugi ma tylko jedną pandę.

A trzeci jest z kaczuchami.

Ostatni napartek nie wiem skąd jest, ale i tak dołączam go do kolekcji!

Zdjęcia robiłam jeszcze w październiku, tylko jakoś zapodziały się na lapku:P Mam jeszcze kolejne naparstki do pokazania, ale poczekam aż jeden specjalny trafi do mojej skrzynki i wtedy wszystkie sfotografuję:)

 

Cieszę się, że poziomka Wam się spodobała:) Miło czytać takie komentarze, jakie u mnie zostawiacie:) Wczoraj ze skrzynki wyciągnęłam bow makera, więc teraz już spokojnie mogę się zabierać za kolejne poziomki:) Dziękuję bardzo za komentarze i odwiedziny!

 

zbojka – Nowy projekt to kalendarz. Wzory takie jak lubię, bo łatwe, szybkie i przyjemne, a do tego z guziczkami i wstążkami:) Styczeń i luty już są, zaraz zabieram się za marzec. Z kwietniem poczekam aż w sklepach pojawią się materiały wielkanocne.  Zdjęcia ostatnich prac porobię w weekend, przy słoneczku i wtedy będę miała co pokazać na blogu:)

fejferek – Dziękuję! Na pewno zajrzę na Twój blog zobaczyć co tam dla mnie przyszykowałaś:) Wreszcie ja się poślinię przed ekranem:P

drugi.maurycjusz – A skąd wiesz? Najpierw spróbuj, to nic trudnego robić hafty w 3D!

renataa25 – To moja pierwsza poziomka, więc nie mam doświadczenia, ale podstawą jest półokrąg z kanwy. Jeśli inny wzór zmieści się, to pewnie też wyjdzie z niego poziomka:) Po prostu po zszyciu musisz otrzymać stożek, inaczej nie ma poziomki:(

damar5  - Nadstaw się...KOP!!!!!! Na specjalne życzenie:P Mam nadzieję, że pomoże:) Wiesz, że ja teraz muszę czymś zająć myśli, dlatego tak zapierniczam z igłą. Pewnie za chwilę mi się znudzi i Ty będziesz szybsza w haftach:)

Magiczna Fabryka – Nie, truskawki tu są w pudełkach:P Tylko pewnie nie smakują jak truskawki. Jabłek jeszcze nie znalazłam o smaku jabłek:( Takie uroki mieszkania w Stanach. Ale i tak, jakby ktoś nie wiedział, to tu jest wszystko najlepsze:P

isana_haft – Dziś i we wtorek studenci byli oki, ale głównie ja gadałam – nie lubię takich zajęć:( Jacy są, okaże się w przyszłym tygodniu, jak zaczniemy eksperymenty!