poniedziałek, 22 lipca 2013

Dla naszego Słoneczka!

Naszej domowej optymistki, czyli Matkasa:D Zestaw do xxx przywieziony z kanadyjskiego Michaelsa. Spodobał mi się od razu, bo sama lubię takie motywy. Ale musiał trafić do Matkasa! W szkole dwuletniej tak właśnie wszyscy do mamy mówili. Ja znam tylko jedną koleżankę z tej szkoły, ale trzeba powiedzieć, że do dziś dzwoniąc czy spotykając się z mamą zwraca się do niej per Słoneczko:) Miłe, nie? Mnie to wcale nie dziwi, bo Matkas jest wielką optymistką:)


Słoneczko wyhaftowało się prawie samo i nawet szybko oprawiło, ale już na wstążkę i sesję zdjęciową musiało poczekać. Wczoraj po tygodniowym poście – długie godziny w labie o różnych porach dnia i nocy nie sprzyjają robótkowaniu, udało mi się przyciąć i przypalić wybraną przez Matkasa wstążkę i cyknąć fotki. Z braku sił witalnych, zdjęcia na mojej ulubionej koszulce:P Kupionej razem z Matkasem w Katowicach:P


DSC01859


Takie patchworkowe to słoneczko:)


DSC01861


DSC01863


Więcej prac doczekało się wczoraj wykończenia – trzeba było wykorzystać kilka godzin z dala od labu:P Ale już nie załapały się na zdjęcia.


Radosna Piegucha też miewa gorsze chwile, nie będę wnikać w szczegóły, ale Czerwonce wczoraj uszy spuchły od tego co mówiłam:(, po powrocie do domu musiałam sobie „dać w żyłę”, a mordercze instynkty zwalczyć. 3 kubki mleka później, przy odpowiednim hafcie (nie, nie jest to laleczka voodoo) i mi przeszło. Niestety jak człowiek jest za dobry to mu wchodzą na głowę:(


Także znowu skaczę po różnych tematach xxx, normalnie będziecie w szoku co teraz wymyśliłam:P Ostatnie dni w labie nie sprzyjały xxx, ale sprzyjały surfowaniu po necie i znalazłam takie wzory, że hej:D Pozaglądałam też na sporo blogów, wielu spoza mojej listy ulubionych i stwierdzam, że ja jednak inne hafty popełniam niż spora grupa hafciarek:P Bójcie się kolejnych wpisów xxx!!!!!!!!


 


Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Koty stoją w miejscu, bo niewyspanie, pulsująca głowa, drżące ręce i przychodzenie do domu tylko na kilka godzin snu nie sprzyjają wzorom Margaret Sherry:P


Dziewczyny, pamiętajcie, nie dajcie sobie wejść na głowę, w życiu nie można być za miłym, bo inni to wykorzystają! Udanego i pracowitego tygodnia! :) A ja mykam kończyć mój morderczy hafcik i zacząć drugi do kompletu:D


 


iwonan_1 – To nie wierszyk o gaciach, a piosenka którą Matkas często śpiewa:P Dla mnie koty to haft typowo wakacyjny, bo w lecie mam największą chcicę xxx!


Chranna – Dziękuję:) Co do haftu i tkaniny, o ile materiał w kropeczki może być, choć wolę kanwę niż len, to te róże...oj, nikt by mnie nie przymusił do xxx:P Nie lubię czegoś takiego.


labores – Dzięki:) Tak, łatwo nie jest, ale rodzinka jest blisko, bez skype’a byłoby ciężko. Najgorzej tylko jak bezczelniaki idą spać:P Te 6h różnicy robi różnicę:(


damar5 – Słodkiej męczarni? Że co??????? Chyba żartujesz. Najchętniej zapomniałabym o tych kotach, ale ja się UFOkowi nie dam! Po moim trupie!


 

1 komentarz:

  1. paga-tek
    2013/07/22 02:47:24
    Oj przydaloby sie takie sloneczko u nas. Cos malo slonca mamy w tym roku :( Hafcik jest super...

    Pozdrawiam
    Pagatek


    Gość: Matkas, *.welnowiec.net
    2013/07/22 07:42:22
    A Sloneczko jest moje , dzieks i już...mama


    arabeska291
    2013/07/22 11:58:56
    piękne słoneczko i fajna koszula pod nim...przydałby mi się w domu taki optymista jak Twoja mama,bo u mnie tak wieje realizmem,że aż mrozi. Nie dawać się -popieram,szczególnie dzieciom :P


    iwonan_1
    2013/07/22 13:05:55
    Słoneczko cudne, ale jak widać trafi do prawdziwego pogodnego Słoneczka:) Nawiazujac do gatek, o których to Twoja mama śpiewa, to zdradzę, że ja też lubie jak mi moja mama śpiewa ładne piosenki, np. "wczera byla nedela a ja piana jak bela..." :):) Czeskiego nie znamy, młode już nie jesteśmy, ale jak się spotkamy, to zawsze mi mamusia na życzenie coś w tym stylu zaśpiewa.. :)
    Ogromnie mnie ciekawi co sobie wynalazłaś w internecie, jakie wzorki.. niecierpliwie czekam na uchylenie rąbka tajemnicy!
    Jeśli chodzi o wchodzenie na głowę tzn. my pozwalamy - ktoś nam włazi. Wiesz ja z natury pozwalm, no i owszem czasami tego żałuję.. ale naprawdę przeważnie jest dobrze :)


    Gość: Aisha, *.superkabel.de
    2013/07/22 15:11:56
    Fajne to słoneczko. :) Nie mogę się doczekać Twoich kolejnych haftów! A co do wchodzenia na głowę, to ja prawie zawsze na to pozwalałam. Dopiero sytuacja sprzed 4 lat otworzyła mi oczy jacy ludzie mogą być naprawdę i od tamtego czasu nadal jestem miła ale już w granicach rozsądku.


    aeljot
    2013/07/22 17:56:40
    Nie zazdroszczę. Widziałam kilka dni temu wpis na FB i tak pomyślałam, że pewnie coś w pracy... Nie daj się i wzmacniaj się mlekiem i kursami na Czerwonce.


    Gość: Katarzyna G, 78.19.246.*
    2013/07/22 20:38:06
    No to żeś mnie zaintrygowała jakie to hafty wykonujesz, których to reszta hafciarek nie robi :) Czekam z niecierpliwością :)


    cornelka2
    2013/07/23 11:40:19
    Ojej ale śliczne słoneczko bardzo mi się podoba pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń