Fajnie jest dostawać prezenty, ale jeszcze fajniej dawać! Pamiętacie moją wygraną u Brzyduli za złapanie licznika? Ponownie, jak przy innych wygranych, nie umiałam się powstrzymać i musiałam jakoś podziękować. Trochę to trwało, bo w domu czasu na hafty mało, ale udało się i w zeszłym tygodniu wysłałam paczuchę do Sosnowca. Przesyłka spędziła trochę czasu z pocztą polską, ale szczęśliwie dziś trafiła w łapki Agnieszki i po mailu wiem, że się bardzo spodobała:) To fajnie, bo o to chodziło:D
A dlaczego tak długo mi zeszło? Bo chciałam wyhaftować Agnieszce kolczyki:P W Stanach weny już mi zabrakło, ale w domu po dużych porządkach w moich przydasiach naszło mnie i powstały takie kolczyki:) Wybrałam ciemnolnianą kanwę DMC (14ct), złotą nitkę DMC i miedziane bigle.
Wybrałam motyw liściasty, bo pasował mi do wybranych materiałów i jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego:)
Najpierw było 12 kwadracików.
Później jeden kolczyk i 6 kwadracików:P
A na końcu para:)
I co? Mogą być? Choć dopiero teraz jak patrzę na zdjęcia to widzę, że jednego bigla nie do końca zgięłam:( Ale chyba Agnieszka da radę go dogiąć:P
Co tam jeszcze dołożyłam? Kolczyki, które zrobiłam jeszcze w Michigan:)
Nie mogło też zabraknąć przydasi:P
Oraz kawałkaMichigan:)
Radochę miałam też przy stempelkowaniu:P Znalazłam kolejne stemple, zapodziały się w walizce razem z przydasiami dla Dany:( Poszalałam nieźle:P Stempelkowanie idzie mi już chyba lepiej, choć i tak na kopertach bąbelkowych nie zawsze wychodzi:(
Do kolczyków dołączyłam takie stemple, żeby było wiadomo, kto je zrobił:P
I reszta mojego szaleństwa:P
Rodzice mnie chyba za dobrze wychowali:P Już się boję, co będzie jeśli wygram jakieś kolejne candy czy konkurs:P Ale inaczej nie umiem:D
„Maraton” kinowy trwa i dziś byłam znowu w kinie! Tym razem dwie Anie i Maciek wybrali się na polski film „Uwikłanie”. Dawno już nie byłam na polskim filmie i wiele nie oczekiwałam, ale.... mile się zdziwiłam, bo film był bardzo dobry! I momenty też były:P Polecam!
Dziękuję wszystkim za miłe życzenia imieninowe:)
haftowaneprezenty – Nie wiem dlaczego Anchor jest wycofywany z Polski:( A przecież ceny były chyba podobne do DMC, nie? Dziwne. W Michigan posiedzę jeszcze maksymalnie 2,5 - 3 lata. Na tyle się umówiłam z szefową:P
damar5 – Kubek był jeden jedyny, więc nie mogę Ci takiego dokupić:( Z mulinkami jakby co dam Ci znać:) A na mamę się nie gniewaj! Przecież to imieniny a nie urodziny! Mojej rodzince przez wiele lat wbijałam do głowy 26 lipca:P Zdarzało się, że Maciek po moich przypominkach w tym dniu leciał do sklepu po prezent:P
marinaduch – Ooo, to pewnie rozumiesz jak coś piszę na blogu o chemii, bo mąż Ci pewnie też gada na te tematy:)
mamasia – Dziękuję za wyróżnienie:)
malgorzata-p17
OdpowiedzUsuń2011/07/28 08:14:16
własnie pokazywałaś biżuterię haftowaną - a ja wczoraj nabyłam gazetkę-polską! w której właśnie piszą że to hit!
drugi.maurycjusz
2011/07/28 09:05:54
kolczyki fantastyczne!!!!:)))muszę się koniecznie wybrac na " Uwikłanie' , bo książkę czytałąm 2 razy, tak mi się podobała- rewelacja!:)
damar5
2011/07/28 15:44:11
O jakie fantastyczne kolczyki,sliczne -fachura z Ciebie:)
M.Bukowski to jeden z moich ulubionych aktorow,dzieki za info,koniecznie musze zobaczyc ten film:)
Szkoda,ze kubas byl tylko jeden :( ale gdybys ,gdzies to pamietaj o mnie :)Nawet za namiary bede wdzieczna, zawsze moge poprosic Mame albo nabyc internetowo:)
Poz.Dana
jusine_mala
2011/07/28 19:23:38
Bardzo podobają mi się Twoje haftowane kolczyki :) Zapraszam po wyróżnienie :) Pozdrawiam :)
gocha6363
2011/07/28 19:59:55
kolczyki haftowane są rewelacyjne! a film chyba bede musiała zobaczyć ;)
brzydula13
2011/07/31 08:48:28
Wreszcie udało mi się znaleźć czas, by zacząć nadrabiać zaległości w odwiedzaniu blogów. Dlatego z pewnym opóźnieniem mogę raz jeszcze podziękować za prezent-niespodziankę jaką mi zgotowałaś! Więcej nie napiszę, bo musiałabym się powtarzać ;)
Kolczyki haftowane są śliczne! U Ciebie są ładne zdjęcia, ja próbowałam je sfotografować, by zrobić wpis na blogu, ale niestety pogoda nas nie rozpieszcza i wyszły mi średnio :/ Ale za to w "realu" - cudo! Miały już swoje wyjście, kilku oglądających, jeszcze więcej pytań "skąd mam" :) Zrobiłam Ci niezłą reklamę :P
Zaczynam żałować, że nie udało nam się spotkać. Nie dlatego, że nie chciałam, ale z przyczyn niezależnych do końca ode mnie. Mam nadzieję, że uda się to kiedyś nadrobić :)