Czyli w krainie pysznych zup, dań i ciast, znajduje się kilka moich prac xxx. Nie są na pewno idealne, ale mamie się podobają i o to przecież chodzi, nie?
Jedna z moich pierwszych prac, chyba z 2000 roku, to kwiat wiśni. Wzór pochodzi z Anny, haftowałam na pierwszej kanwie jaką kupiłam w życiu. Muliny sama dobierałam, a ramkę kupiła sobie mama:)
Drugi hafcik powstał na studiach, chyba w 2005 czy 2006 roku. Biedronka, w której niestety dohaftowałam bonusowy x :P Chyba od razu widać, gdzie jest:P Matkas lubi biedronki, więc nawet ten dodatkowy x jej nie przeszkadza. A mnie najbardziej denerwują te prześwity:(
Kolejne dwa hafciki powstały w okolicach obron moich prac magisterskich, więc pewnie w 2007 albo 2008 roku. Wzór do różyczki znalazłam w jakiejś pierduśnicy, czyli Przyjaciółce czy innej gazecie dla kobiet:P
Natomiast kosz z niezapominajkami to był gotowy zestaw Permin of Copenhagen dołączony do świątecznej gazetki xxx. Było to jakieś specjalne wydanie bożonarodzeniowe, bo pamiętam, że innymi prezentami była poduszka na igły, mały tamborek, mulinki DMC, nawet jedna metalizowana:) A ramka jest z gliwickiego Van Gogha. Mama sama zdecydowała, że ramka ma być czerwona:)
Ostatni hafcik jaki zawisł w kuchni to serducha, które już pokazywałam na blogu. Ale u Matkasa zdecydowanie lepiej się prezentują, nie?
W planach mam kolejne hafciki do kuchni Matkasa:)
A dziś byliśmy z Maćkiem w kinie na ostatniej części Harry’ego Pottera. Wszystkie pozostałe widziałam, więc musiałam i ostatnią zobaczyć. Już dawno nie byłam na filmie 3D, więc i to była miła odmiana. Ale.... hmmmmm, jakoś spodziewałam się czegoś więcej. A już końcówka, czyli 19 lat później, wg mnie głupawa:( Nie udało mi się już przeczytać ostatniej książki o Harrym, choć wszystkie pozostałe przeczytałam, więc nie wiedziałam czego się spodziewać po filmie, ale miałam trochę inne wyobrażenia:(
Cieszę się, że spodobały Wam się moje kolejne naparstki:) Jedną półeczkę na nie mam z Ikei, ale że mam trochę miniaturek (figurek, ceramiki, etc) to naparstki pochowałam. Na Śląsku niestety w ciągu roku mocno się kurzy i trzeba często wycierać wszystko, a ja nie chcę obarczać Matkasa sprzątaniem za mnie:(
Na ebayu widziałam sporo fajnych półeczek, ale zawsze zanim coś kupię to się zastanawiam czy warto, bo w podróż do domu mogę zabrać tylko dwie walizki:( Jedna walizka darmowa. Druga walizka to tylko 50$. Trzecia już o wiele więcej kosztuje:( Dlatego liczę na jarmark staroci w Bytomiu:)
labores – Michigan to spokojny stan, bo nic się nie dzieje:P Jeśli chodzi o pogodę, to nawet jeśli ostrzegają przed tornadami to nie bardzo do nas docierają, a jedyne szkody po, to zalane piwnice. Snow day, kiedy w lutym w ciągu jednego dnia spadło ponad pół metra śniegu i wszystko pozamykali miało miejsce pierwszy raz od kilkudziesięciu lat. Z przestępczością też nie jest źle, bo rzadko zdarzają się jakieś strzelaniny, a w maju w wiadomościach stanowych pokazywali bardzo groźnego przestępcę, co...... ukradł kartę kredytową:P Do Detroit się nie zapuszczam, wiec nawet nie chcę wiedzieć co tam się dzieje, ale w okolicach stolicy stanu, czyli Lansing cisza i spokój:)
Jeśli chodzi o „wolverine” na naparstku to nie chodzi o żaden film. Michigan jest też nazywany Wolverine State czyli stanem wilkołaka:)
drugi.maurycjusz – Na Wojewódzkiej są dwie pasmanterie, ale obie słabo zaopatrzone. W tej nowej pani aż prawie krzyczała, że nie chce mieć DMC w ofercie:P Ale ja tam się zaopatrzyłam w fajne guziczki. W drugiej natomiast pani ma taśmy z kanwą oraz kolorowe kanwy w kawałkach, ale rozmiary spore bo 11 i 12 ct :(
Gość: sabriel89, *.adsl.inetia.pl
OdpowiedzUsuń2011/07/19 21:48:26
z tego co mówisz, to końcówka filmu jest jak końcówka książki - zawiodłam się D:
ella1101
2011/07/19 22:07:30
Obrazki kuchenne super a przede wszystkim te serducha. Tez bylam na Harry Potter i tez bylam troche zawiedziona. Mysle ze jak by zlaczyli dwie czesci razem to by bylo lepiej ale w tedy film by byl troche za dlugi. Ksiazka jest lepsza moze dlatego ze nie ma rocznej przerwy w srodku. Pozdrawiam.l
zakreconamysia
2011/07/20 08:43:32
Ja na Harryego tez się wybieram, jednak ja czytałam książkę i wiem jak się kończy - trochę tez była zawiedziona zakończeniem, no ale cóż ;o(
beatrix73
2011/07/20 12:38:26
Też bardzo lubię Harrego, mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć.
Książki czytałam wszystkie - szczególnie te pierwsze części wciągały mnie maksymalnie.
Piękna kolekcja naparstków.
:)
anenia-vladona
2011/07/20 15:04:53
fajne małe drobiazgi :-) mnie jednak zauroczyły serducha FANTASTYCZNE są
damar5
2011/07/20 16:09:13
Ale kolorowo w tej kuchni Matkasa :) :) Niebieski kwiatuszki urokliwe:)
Kolekcja naparstkow pokazna i zachwycajaca:)
Poz.Dana
ann_margaret
2011/07/21 10:50:07
Kuchnia pełna pamiątek:) A ta zawieszka z sercami - fantastyczna!
A na Harrego też się wybieram, ale czytałam go już wcześniej, więc mnie raczej nie zaskoczy:)