sobota, 27 sierpnia 2016

Nowe lokum :)

Na latarnika czeka latarnia...


Moja to zestaw Janlynn kupiony w Walmarcie za dolara :) To byly czasy!


A haftowany w styczniu w pociagu do Pily. To byla zima! Brrrr, nigdy wiecej!


DSC06366


Gotowy zestaw, wiec nic nie kombinowalam. Kanwa 18ct, dwie nitki muliny z zestawu, ramka z zestawu, tylko wstazka moja :)


DSC07214


DSC07216


A ja nadal czekam na przeprowadzke. Od 19 lipca jestem tu.


DSC09640


... takze na mnie czeka 48m2 tu, w tym wysokim budynku po lewej.


DSC09607


Zdjecie cykane w busie, wiec takie "se". Kierowcy autobusow chyba marza o F1, bo jezdza podobnie:(


Trzymajcie kciuki, bo po miesiacu czekania jutro jade podpisywac umowe na wynajem. Oby sie udalo! Jesli nie bede sie odzywac to znaczy, ze wszystko gra, bo mieszkanie nowe i jeszcze nie ma neta podlaczonego:P


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze:) Na pytania odpowiem nastepnym razem, bo teraz musze sie spakowac.


 

środa, 24 sierpnia 2016

Trochę egzotyki :D

W pierwsza niedziele w Jundiai (24 lipca), Luigi i ja wybralismy sie na spacer po najladniejszej okolicy do zamieszkania w miescie. Przynajmniej tak nam powiedzieli w hotelu:P Wtedy jeszcze nie wiedzielismy, gdzie chcemy mieszkac i pytalismy o rade. Takze jak zaraz zobaczycie egzotyki nie brakuje w moim nowym miescie :D Szukalismy mieszkan do wynajecia, a wyslali nas na osiedle domkow jednorodzinnych:P Nie ma jak sie dogadac. Kable i tu kroluja, a ruch na ulicach "szalony" jak to w weekend!


DSC09292


Domki ladniejsze lub brzydsze, ale wszystkie ogrodzone. Bramy, druty kolczaste, druty pod napieciem, szczekajace psy. Nikt nie spaceruje, no chyba ze za kare z wlasnym psem. Niemilo:(


DSC09294


DSC09295


Wszystko kwitnie, a palma czy kaktus we wlasnym ogrodku to nie problem:P Nie ma jak srodek brazylijskiej zimy:D


DSC09296


DSC09315


DSC09316


DSC09297


DSC09298


Smietniki maja tu bardzo oryginalne, kosze na nogach:P


DSC092931


DSC09293


Lub na scianie. Co kto woli!


DSC09314


Stromo w calym miescie.


DSC09300


A samochody parkuje sie prawie we wlasnych drzwiach wejscowych, jesli ma sie to szczescie, ze miesci sie parking za brama, bo wielu po prostu parkuje na drodze.


DSC09301


I samochody jakies znajome, nasze europejskie. Na ulicach mozna sie poczuc jak w domu, jesli chodzi o marki i modele, choc czasem maja inne nazwy. Tylko chevroletow zdecydowanie wiecej niz u nas. O tym jak tu jezdza moze innym razem:P


DSC09311


Wszystko kwitnie, i flora...


DSC09303


DSC09304


DSC09312


...i fauna :P


DSC09299


Clipboard01


Clipboard02


Na drogach sporo progow spowalniajacych. Te na osiedlach rozumiem, ale na niektorych drogach juz nie kumam ich rozmieszczenia:P


DSC09313


W calym miescie wysokie apartamentowce mieszaja sie z niskimi domkami.


DSC09317


Malych parkow tez jest troche. W koncu gdzies trzeba wyprowadzic psa za potrzeba:P Chetnie bym tam sie przeszla, ale slady po pieskach nie zapraszaly... :(


DSC09320


Przystanki autobusowe to bardzo niebezpieczne miejsca! Trzeba sie koniecznie od nich odgrodzic drutem kolczastym:P I nie ma co szukac rozkladu jazdy czy chocby spisu autobusow tu sie zatrzymujacych. Przeciez kazdy wie, co tu staje! A kiedy? Jak przyjedzie to przyjedzie, nie?


DSC09322


Bramy, bramy, bramy!


DSC09324


Niektore budynki sa bardziej europejskie :)


DSC09323


Ale i tak zdecydowana wiekszosc to osiedla zza murow i drutow!


DSC09325


DSC09326


DSC09327


Tyle na dzis :)


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze!


 


Matkas - Ty sie nawet "nie chwal" co zrobilas z zakladka:P


Agata - I po deszczu, dzis 21C, a jutro juz 27C :) Czy ja juz pisalam, jak bardzo lubie tutejsza zime? :D


Basia - W Katowicach nie widzialam nigdzie takich kartonikow. Jedyny sklep z wieksza oferta rzeczy do haftu, wiec moze i maja jakies kartoniki do zakladek to pasmanteria na rogu 3 maja i Slowackiego. Ale glowy nie dam, ze maja cos takiego.


cornelka2 - Wzor Pani ma, to do dziela! :)


 

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Szału nie ma!

Ale Matkasowi sie podoba i to najwazniejsze :) Druga zakladka z zestawu od DMC. Przy pierwszej ktos w komentarzu napisal, ze szalu nie ma:P Ale mnie sie one podobaja, Matkasowi tez, wiec bede sobie "nie szalowac" dalej:P


DSC01047


Haftowanie zaczelam pod koniec wielkanocnego pobytu w domu. Dokonczylam juz w Ketrzynie. Wszystkie zakladki haftuje sie mulinami color variations, ktore w tym przypadku byly bardzo do siebie podobne, wiec zeby rozroznic ktory kolor jest ktory, wyjelam z segregatora muliny na szpatulkach i poszlo juz sprawniej. Ostatnio zawsze tak robie jak mam zestawy z wszystkimi mulinami zwinietymi razem, np. gratisowymi z gazetek.


DSC05849


Zakladka serduszkowa, wiec musialam ja dac mamie:) Oprawilam dopiero w maju jak bylam w domu w pierwszy dlugi majowy weekend.


DSC07239


DSC07240


DSC07242


Zdziebko sie kartonik pogniotl, ale nikt nie jest idealny:P


DSC07237


Caly weekend na zmiane pada lub leje, takze zima wreszcie atakuje i sloneczne Jundiai:P No nic, mam nadzieje, ze to juz ostatni weekend w hotelu. A teraz mykam na kolacje, bo od pol godziny wreszcie serwuja! Udanego tygodnia!


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze.


 

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Katowice - Frankfurt - Rio de Janeiro - Sao Paulo - Jundiai

Czyli moja dluga podroz z "letniej" Polski do "zimowej" Brazylii:P


18 lipca po godzinie 18 wylatywalam z Katowic :( Chyba z 15 stopni bylo:P Prawdziwe polskie lato, nie ma co!


DSC09236


Pa pa Polsko!


DSC09238


DSC09239


Pierwszy przystanek w podrozy to juz tradycyjnie Frankfurt. Tu juz sie jak w domu czuje, bo znam cale lotnisko:P


DSC09242


No i nadluzszy lot zycia, prawie 12h. Szkoda ze na zewnatrz ciemno jak w d... :P Polowe lotu przespalam, bo nie bylo co robic, a zmeczona bylam okrutnie. Ale Rio nad ranem ladnie sie prezentowalo! Zima, wiec przed 6 rano jeszcze ciemno:(


DSC09245


DSC09247


Odprawa paszportowa, przewiezienie walizki przez polowe hali odlotow/przylotow i kolejna kontrola bezpieczenstwa. Ostatnia Princessa z Polski, woda, krotka rozmowa na skypie z Matkasem i juz na nastepny lot do Sao Paulo.


DSC09249


DSC09251


Oba lotniska w Brazylii malo ciekawe. Zmienilam kontynent i pore roku, a pogoda jakby ta sama:P


DSC09252


Kierowca zawiozl mnie z lotniska do hotelu w Jundiai, ale zdjec nie cykalam. Za duzo gadal i spiewal, a ja marzylam tylko o jedzonku w hotelu:P


A tu pierwszy spacer po moim obecnym miescie - Jundiai, w stanie Sao Paulo. Pierwsza sobota - 23 lipca, srodek zimy a my mielismy 26 stopni C :)


Glowna ulica - Avenida 9 de Julho. Juz ja cala przeszlam na piechote w ostatnie dwa weekendy:P W weekendy popoludniu ruch na ulicach "szalony", ale w tygodniu przerazajaco to wyglada, zwlaszcza na autostradzie:(


DSC09254


DSC09256


DSC09257


Kable ...


DSC09258


i grafitti sa wszechobecne.


DSC09259


Ogolnie pieknie nie jest, ale niektore miejsca potrafia byc ladne. Kosciol w srodku tez bardzo ladny.


DSC09260


DSC09272


DSC09261


Sobota popoludniu, jak u nas, sklepy w centrum juz pozamykane do poniedzialku.


DSC09262


DSC09263


DSC09265


Ulice jak w San Francisco, ale nikt nie uzywa recznego, na swiatlach stoja na sprzegle. Bogacze! No dobra, jak parkuja to uzywaja recznego:P


DSC09267


DSC09266


Wysokie budynki sa mieszkalne i otoczone ogrodzeniami, drutami kolczastymi lub pod napieciem, ale o tym w kolejnym wpisie. Ja tez w takim wysokim bloku bede mieszkac.


DSC09268


Parki sa niewielkie, ale bardzo egzotyczne.


DSC09276


Ten jest na tylach glownego dworca autobusowego w miescie.


DSC09278


Obok pasmanteria, jak wszyskie sklepy zamknieta na cztery spusty:(


DSC09277


DSC09282


Nie wiem dlaczego, ale wszystkie ciezarowki, tiry i autokary maja takie mechanizmy na kolach.


DSC09283


Policja ma dosyc kolorowe samochody.


DSC09284


Ruiny przy glownej ulicy tez sie znajda. Zaraz obok hotel Ibis i centrum handlowe.


DSC09286


To tyle na dzis. Nie bede segregowac zdjec, bede je po prostu wrzucac jak je cykalam, bo inaczej nigdy sie nie doczekacie:P


Mamy polowe zimy, a odkad tu jestem jeszcze nigdy nie padalo, natomiast temperatury wahaja sie miedzy 10 a 30 st C. Te 10C to tylko rano, ale na dworcach autobusowych sporo ludzi w kurtkach zimowych, czapkach, szalikach i rekawiczkach. A dzis przyjemne 30C. Zyc nie umierac! Jutro tyle samo, wiec opalam sie w czasie spacerow :D Do 22 siedzialam tez nad basenem hotelowym :P