niedziela, 23 sierpnia 2020

Kwiatki od Marjolein Bastin :)

Tata właśnie gotuje barszczyk, więc mam chwilę na wpis na blogu :)

Największa fala upałów w historii Holandii właśnie minęła. Trwała 13 dni, z czego przez 9 dni mieliśmy temperatury ponad 30 st. C. Niestety 400 osób zmarło z powodu upałów.
Teraz mamy bardziej typowe holenderskie lato czyli temperatura lekko powyżej 20C, deszcz na zmianę ze słońcem lub jednocześnie deszcz i słońce, wiatr... I jakoś leci :)

A dziś chciałam Wam pokazać ostatnie hafty z mini serii od Marjolein Bastin.
Po motylkach (tu) i grzybkach (tu i tu), nadszedł czas na kwiatki :)

W marcu zaczęłam haftować żółte polne (?) kwiatki. Nie wiem co to dokładnie, ale są wesołe.
Zestaw z ramką dorwałam w Mechelen w Belgii w czasie jednej z delegacji. Lanarte, czyli made in Holland :)


Haftowałam go dwa dni. Bardzo przyjemnie szło, 2 nitki muliny, moja ulubiona tkanina (w Stanach nazywała się Monaco, jak Holendrzy ją nazywają nie wiem). 


Tu same xxx.


A tu z nielicznymi backstitchami :)


A kilka dni później machnęłąm szafirki.


Z zielonym poszło szybko, ale z błękitami się pomyliłam i musiałam nieco pruć:P


Backstitchy brak.


Oba obrazki trafiły do oryginalnych ramek z naklejką i pojechałam z nimi na małą sesję zdjęciową. W kwietniu wszystko pięknie kwitło!









A bzy jak pięknie pachniały!



Wszystkie hafciki z tej serii są maciupcie, bo mają tylko 6,5 x 6,5 cm. Mam już 6 i na nich poprzestanę. Krzaki w doniczkach sobie odpuszczę:P



A tu moja mini kolekcja :) Gotowa do zawiezienia do Katowic i powieszenia na moich ścianach w bardzo własnym M :)


Dziś zaczęliśmy ostatni wspólny tydzień w Niderlandach. 6 tygodni już za nami, a tak szybko minęło.... Dopiero czekałam aż przyjadą :(

Mykam na barszczyk! Smacznego!

12 komentarzy:

  1. Rewelacyjne te małe hafciki,wszystkie!
    Piękny,kolorowy i pachnący wpis :)
    Barszczyk też lubię :D
    Pozdrowienia dla całej Rodzinki

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne kwiatuszki, ciekawa jestem nastepnych. Cala kolekcja jest super. Musisz sie kiedys pochwalic twoja sciana haftow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejnych nie bedzie, bo to koniec serii. A sciany zaczne zapelniac jak umebluje mieszkanie, teraz mam tylko jedna szafe w przedpokoju i dwa puste pokoje, wiec nastawiam sie na spanie na materacu na podlodze☺

      Usuń
  3. Superowy hafcik nie wiem jakie to kwiatki i masz cudna kolekcje pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesliczna kolekcja i kwiatki w naturze , szkoda ze juz pachnie troche jesienia ...mama

    OdpowiedzUsuń
  5. Super hafciki ;) te maluchy są bardzo urocze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. sesja w plenerze przepiękna, też uwielbiam bzy! wiadomo, majowe dziewczyny z nas :D smacznego barszczyku! :P

    OdpowiedzUsuń
  7. O jakie one brzydkie. Takie piksele, jak w haftach dwadzieścia lat temu. Brrr potworki.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej raz sie podpisalas, brawo za odwage🤗🤗🤗 a z zestawami trafilas,bo ze 20 lat to pewnie spokojnie maja😆

      Usuń
  8. Myślałam, że gorące lato w Holandii to norma, pomyliłam się.
    Seria tych obrazków jest śliczna, te kwieciste obrazki bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny pięciornik i równie urocze szafirki :-) Extra malizny :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne maleństwa i piękna sesja. Grzybki dla mnie nr 1.

    OdpowiedzUsuń