wtorek, 22 lipca 2014

Ostatni skubaniec!

Jestem juz po wakacjach, wiec tradycyjnie wracam do mojego jedynego i niechlubnego UFOka. W tym roku zakonczy swoj zywot, nie ma co!


Dokladnie rok temu, czyli w lipcu 2013 roku obrzydlo mi haftowanie w tym momencie. No dobra, bylo troche sniegu w styczniowym kocie, ale pokonal mnie niestety:(


DSC01947


Po prawie dwumiesiecznym "poscie" xxx taki skomplikowany skubaniec nie wydaje sie taki trudny i haftowanie poszlo w miare szybko, 2-3 wieczory i mialam wszystkie xxx i inne polkrzyzyki.


 DSC01863


Do backstitchy zabralam sie dopiero po jakims tygodniu. W tych skubancach lubie je robic na raz, jest to tak nieprzyjemne i meczace, ze wole slepnac przez tylko jeden wieczor:P


DSC01976


I tak wlasnie ostatni skubaniec marznie na sniegu. Glupi, bo nie ma czapki i pewnie sobie zalatwi zatoki jak ja, ale coz jak chce pociagac nosem caly rok to jego sprawa:(


DSC01978


DSC01979


DSC01980


DSC01981


DSC01983


I wszystkie 12 skubancow razem! Uff, zajelo mi to "tylko" 5 lat:(


DSC01973


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze:D


 


damar5 - :)


koraliki_agi - Eeee, juz sie przestalam denerwowac haftami. W zyciu mam sporo innych nerwow, wiec do haftowania podchodze juz ze spokojem:)


blasiuk - Dobrze, ze nie widzialas jak serduszka wygladaly zaraz po praniu:( Nic nie pomagalo, dopiero calonocne "spanie" pod kilkoma ciezkimi ksiazkami.


my-thimbles.blogspot.co.uk/?m=0 - Kupilam i bedzie w jednym z kolejnych wpisow:)


amberpiezaki - SCC to nasze przydomowe centrum handlowe, mamy do niego 5 minut na piechote, wiec np. w lecie jestesmy tam prawie codziennie, tzn. w tesco po swieze owoce i warzywa:) Walizki ciezkie z Hameryki:P Wracalam do mojej dziury z prawie pusta walizka, bo juz niewiele mi tu potrzeba. A jak sie ma takie SCC pod nosem, to jednak coraz mniej cie ruszaja zakupy w nim i czesto wraca sie z pustymi rekami:P Z Sony Center chodzilo mi, ze ogolnie Sony ma rule z wypuszczaniem nowego aparatu, obsluga calkiem mila, tylko szkoda, ze tak "aromatyczna", ze w lecie nos urywa:(

1 komentarz:

  1. Gość: Happy Housewife, *.adsl.inetia.pl
    2014/07/22 23:07:10
    Piękne koty! Twój kalendarz też świetny:) ja jestem dopiero na dłubaniu lipca. Gdzie tam jeszcze koniec...


    ella1101
    2014/07/23 01:56:27
    Gratuluje, kalendarz wyglada super.


    Gość: Matkas, *.internetia.net.pl
    2014/07/23 08:15:42
    Gratulacje!!!!mama


    Gość: Ela K., *.internetdsl.tpnet.pl
    2014/07/23 10:02:04
    Super pomysł :)
    Można wykonywać jedną pozycję miesięcznie, takie zadanie ;)
    Ale kotki są bardzo urocze


    cornelka2
    2014/07/23 11:40:07
    Ostatni skubaniec jak go nazwałaś jest przepiękny mimo ,że nie ma nic na głowie. A cały kalendarz jest superowy!!!! pozdrawiam


    blasiuk
    2014/07/23 12:00:26
    Śliczny kalendarz, ja co prawda nie jestem wielbicielką kotów, ale te są cudaśne !!! Ważne, że po 5 latach masz je wyhaftowane !! :))) Teraz czekam na jakąś ciekawą oprawę kalendarza :))Na pewno coś wymyślisz!!!
    PS. A jest kalendarz z psami ? :)))


    damar5
    2014/07/23 14:31:23
    Ufff ,gratuluje!!!! Mimo ,ze pracochlonne to byly warte zachodu bo wygladaja fantastycznie!
    Bede tu wpadac bo musze sie na te kociaczki napatrzec!
    Poz.Dana


    renataa25
    2014/07/23 15:26:20
    Faktycznie, skubańce męczyły Cię tyle czasu, ale najważniejsza, że dałaś radę:) Teraz tylko piękna oprawa i możesz cieszyć oko:)


    aeljot
    2014/07/23 15:51:12
    5 lat ale w końcu masz UFOka z głowy :)


    Gość: Aga jarzębinowa, *.dynamic.chello.pl
    2014/07/23 19:52:50
    Będziesz oprawiac ferajne ?


    Gość: Luna, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2014/07/24 11:11:48
    Mój syn by się popłakał na widok tej serii , pięknie sie prezentuje.


    Gość: Anna S, *.static.ip.netia.com.pl
    2014/07/24 11:46:34
    Super kociaki...lubię hafty Margaret Sherry :)


    Gość: pastelideas, *.knurow.vectranet.pl
    2014/07/24 12:34:35
    cudnie wyszło :-) na jakiej kanwie haftowałaś?


    Gość: kasiaparkview, *.play-internet.pl
    2014/07/24 14:37:26
    Super, że pozbyłaś się UFOka ;). Mi czasem brakuje samozaparcia.
    Ciekawa jestem w jaki sposób będziesz ten kalendarz eksponować.


    arabeska291
    2014/07/24 20:56:48
    Ufok wykończony...brawo uparciuchu.prezentuje się świetnie...ciekawe jak teraz oprawisz?


    zakreconamysia
    2014/07/26 12:53:21
    Wygląda wspaniale! Gratuluje wytrwałości i ukończenia ;o)


    Gość: Natka, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2014/07/27 15:12:55
    Piekene sa te hafciki :) Sama musze do swoich wrocic bo dawno jakos nie miałam czasu na ich robienie :P

    crossstitchandbracelets.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń