Dla Osobistego Ojca:)

Mały prezencik na dzień chłopaka, bo tata to mój duży chłopak, więc prezent się należy co roku:)

Poszłam na łatwiznę, bo tata i cała nasza rodzinka żyje głównie naszymi wspólnymi wakacjami, które to spędzamy w naszej ukochanej przyczepie kempingowej:) W tym roku niestety nie, ale w przyszłym już koniecznie! Dlatego na przypomnienie, że kolejne wakacje już za 8 miesięcy miniaturka Knauski, bo tak nazywamy naszą przyczepę:)

Wzorek starawy, z jakiejś brytyjskiej gazetki. Trochę przerobiony przeze mnie, żeby bardziej przypominał nasz domek na kółkach:) Wykończony jako breloczek, żeby tata mój go używać:) Jak widać w Stanach trochę inne są plastiki na breloczki, ale przynajmniej nie musiałam się martwić lewą stroną:P

A tu nasz oryginał:) Knauska! I co? Wyszła podobnie?

 

Trochę mnie tu ostatnio nie było:( Czas leci jak szalony, ciągle coś do roboty, nawet ze znalezieniem czasu na sen miałam ostatnio problemy. Ale to i dobrze, bo znaczy, że do spotkania z rodzinką też bliżej:) Oba egzaminy napisałam, jeden wczoraj, drugi dziś. Teraz tylko czekanie na wyniki. A żeby się nie nudzić, mam już zadanie domowe i zapowiedziany quiz:P W ramach relaksu mogę sobie też posprawdzać sprawozdania z labów moich studentów:P Albo pokorkować:P Wczoraj z jednym studentem miałam istny maraton – 3,5h! A z innych rozrywek – wczoraj nie byłam pewna, gdzie spędzę noc, bo tak zatrzanęłam za sobą drzwi w apartamencie, że nie umiałam ich otworzyć:( Dobrze, że serwis kampusowy działa do północy, bo inaczej musiałabym się przekimać chyba na biurku na wydziale:P

No nic, mykam, bo już północ, a jutro mam pierwszy wykład o 8:30 :(

 

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze odnośnie ozdóbek choinkowych. Pewnie kolejne jeszcze w tym roku się pojawią, bo już wyciągnęłam następny zestaw z worka:) Robótkowo ostatnio o dziwo sporo się dzieje, ale to normalne u studenta:P Jak trzeba się uczyć, to czas i na wszystko inne się znajdzie:D Jak cyknę zdjęcia to pochwalę się, co tam wyhaftowałam:)