Koniec z własnych chwaleniem się, czas pokazać czym sama zostałam obdarowana. Minął już jakiś miesiąc od mojej wycieczki do New Yorku:) A tam spotkałam Olę – alexls:D Na wymiankę umówiłyśmy się już w maju, jak tylko kupiłam bilet na samolot:P Oj, omawiana była szczegłówo i dogłębnie w mailach:P Choć elementu niespodzianki i to sporej, nie zabrakło!
To teraz patrzcie i podziwiajcie, bo ja dalej sama nie mogę uwierzyć w to, co dostałam:D
Jeszcze tylko mała uwaga. Ola już jakiś czas temu opublikowała na swoim blogu naszą wymiankę, więc do osób, które zaglądają tu i tu – zdjęcia te same, bo Ola gapa nie zrobiła swoich zdjęć i posiłkowała się moimi:P
Wymianka była na tyle profesjonalnie zorganizowana, że każda z nas wysłała drugiej listę rzeczy, które chciałaby dostać, oczywiście z zaznaczeniem, że nie musi być ona spełniona:P Ale jeśli zostanie, to druga osoba będzie szczęśliwa:D
Piegucha to chapiś:P, więc wysłała bardzo długą listę. Profesjonalne przygotowanie, czyli dokładne przeglądnięcie całego bloga Oli – Destination Art, zaowocowało długą na chyba kilkanaście pozycji listą:P Ola cwanie sobie z nią poradziła:P
Po pierwsze jako wielbicielka halloween i wszystkiego co z tym zwiazane, zakochałam się w filcowej dyni, którą Ola już dawno na blogu pokazywała! No i co? Ogołociłam Olę z jej własnej dyni:P Choć sama się zdziwiłam, że jest tak duża:P Jakoś przez te moje własne maleństwa wydaje mi się, że inni też takie mini prace robią:P
Kto zagląda do Oli, ten wie, że jest ona specjalistką od filcowych broszek:) Ja co prawda broszek nie noszę, ale tak sobie podstępnie zamówiłam szarą broszkę:P Pomyślałam, że przecież mogę nią sobie coś w domu ozdobić, np. ścianę:D I dostałam piękną broszkę! Ola wie, że mnie zachwyciła, bo ze wszystkiego co dostałam, to ją macałam cały czas podczas naszego spotkania:P
Jestem pod wielkim wrażeniem guzika ozdobionego koralikami! :)
Sprawdzony prezent sprzed kilku miesięcy – same widziałyście jak eksploatowałam czerwoną zakładkę od Oli na wakacjach w Grecji:D I dostałam drugą zakładkę! Tym razem niezapominajkową, bo to moje ulubione kwiatki:) Muszę je sobie kiedyś posadzić w doniczce:D
Ostatnio nieco mi przeszło, ale różne różniaste kolczyki uwielbiam:) O tym ile liczy moja kolekcja kolczyków nie będę pisać, bo już się sama pogubiłam:P Ola co prawda nie robi biżuterii, ale że na mojej liście była taka skromna sugestia, to stanęła na wysokosci zadania i ... mam półfabrykanty do kolczyków, nad którymi właśnie intensywnie myślę jak wykończyć!
Kulki filcowe osobiście wykonane przez Olę! Kolor śliwkowy:)
Plus szydełkowe kuleczki w barwach narodowych:) Choć mi te czerwone zdecydowanie bardziej się podobają:P
No i na tym skończyły się moje życzenia:) Reszta to już inwencja twórcza Oli i to pomimo mojej odmowy:P A o co chodzi? Ola pytała się mnie, czy nie chciałabym szydełkowego szala. Stwierdziłam, że nie, bo mój styl ubierania jest sportowy i nie miałabym gdzie w czymś takim chodzić. Ale Ola nie dała za wygraną i obdarowała mnie aż trzema szalami!!!!!!!!!! Hmmm, czyżby mała sugestia, że mam zmienić styl ubierania? :P
Pierwszy szal jest bardzo długi!!!!!!!!! Bordowy to też jeden z moich ulubionych kolorów:)
Drugi i trzeci są czarne, ale z lekkimi metalizowanymi przebłyskami. Jeden jest dłuższy. A drugi zupełnie króciutki, bo ma służyć jako „kołnierz”, żeby tylko szyję grzać.
Do kompletu dostałam broszki. Jedna bordowa.
I dwie czarne. Te czarne mają służyć jako zapięcie do „kołnierza”:P Niestety nie umiem fotografować czarnych broszek:(
No i co? Jak widać Oli nie należy pisać „nie”, bo potraktuje je jako 3 x tak:P
I jeszcze wszystkie prezenty:)Tu lepiej widać jak długie są szale. Zdjęć na modelce nie będzie, bo nadal za ciepło:P W następnym poście pokażę co ja zrobiłam:)
Olu, dziękuję za super wymiankę oraz nasze spotkania w NY:D
Dziewczyny, dziękuję za kolejne komentarze:) Kotek robi się dalej, jednak stwierdziłam, że muszę być silna i oparłam się kanwom:D Kanwy leżą w polu widzenia i służą jako motywacja do szybkiego skończenia kota:D Wczoraj już brzusio mu się pojawił:)
A z kanwami proszę mi tu nie chrzanić, bo stałe czytelniczki już je widziały. No może w ździebko mniejszym kawałku:P Dla przypomnienia, z tych właśnie kanw powstały moje kolczyki:) Ojej, dalej duma mnie rozpiera z biscorniaków w wymiarze 4x4 kratki:P
Cały post o powstawaniu kolczyków, tylko dla ludzi o mocnych nerwach tu:P
Co do samych kanw, to kupiłam je chyba 3 czy 4 lata temu, oczywiście na ebayu, bo w tutejszych sklepach nie uświadczysz duńskich kanw Permin:P Miałam wtedy taką fazę, że kupowałam same kolorowe kanwy na ebayu:P Koniecznie chcialam mieć wszystkie kolory. Hmmm, chyba wszystkich nie mam, ale już niewiele jest takich których mi brakuje, a jeszcze mniej tych, które chciałabym mieć:P Te z Permina kupione od amerykańskiego sprzedawcy, więc chyba opłaca im się je sprowadzać z Europy. Dla zainteresowanych – wystarczy na ebay.com w dziale crafts wpisać Wichelt Permin i kilka ofert wyskoczy.
To ja mykam, bo dziś o 19 na kampusie Ice Cream Social, czyli darmowe lody połączone ze słowną integracją z obcymi:P Co jakiś czas na kampusie rozdają lody i w zamian oczekują tylko, że się zostanie i pokonwersuje z innymi studentami:D
damar5
OdpowiedzUsuń2012/08/22 06:51:41
Dynia i zakladka ,to jest to na czym oko zawislo :) :)
Broszki i szaliczki to nie moja bajka ,wiec powiem ,ze zazdroszcze ciagle Wam spotkania bo to z calosci tej wymianki najcenniejsze :) :)
Kotek rosnie ,az milo i podziwiam za Twoja silna wole bo te kolory kanw .... :) :)
i nie zapomnialam o tych kolczykach ciagle mnie palce bola jak tylko na nie spojrzalam :P
Poz.Dana
Gość: Matkas, *.welnowiec.net
2012/08/22 07:37:10
Ale utalentowana jest Ola i wszystko w Twoich kolorach - super - mama
haftyska
2012/08/22 09:32:11
sporo tego dostała! świetne prezenty, ale mi najbardziej podoba się dynia! (chyba nie jest to zaskoczeniem) :) nigdy nie widziałam czegoś takiego, fajowa, nie ma co!
barbaratoja
2012/08/22 10:09:01
Nie dziw się,że czasami gubimy sie w Twoich dobrach;-0
Jest ich tak duużo;-)
Ekstra dynia!
truskawki2701
2012/08/22 11:16:23
Superowe wymiankowe prezenciki ;) Zazdroszczę chyba najbardziej tej dyni i broszki. Na broszkę mam już od dawna kurs z internetu ale jakoś nie mogę się zebrać ;D A co do kolczyków to masz z czego być dumna ;P Ja też miałam fazę na kolczyki, najróżniejsze, ale już tak od roku mi przeszło trochę i się ograniczam ;)
Gość: bk110, *.internetdsl.tpnet.pl
2012/08/22 11:39:07
Broszka wspaniała!
Gość: marakyo, *.dsl.dynamic.t-mobile.pl
2012/08/22 12:01:14
Dynia-świetna!! Najbardziej podoba mi się chyba kwiatkowa zakładka :)
Pozdrawiam!
drugi.maurycjusz
2012/08/22 13:15:16
prezenciki wspaniałe-może to faktycznie sugestia???- bo ze mnie ciągle próbują klasyczną kobietę zrobić- bez skutku:)))) kolczyki to chyba kiedyś od Ciebie odpatrzę, bo są zabójcze, tylko muszę trochę czasu zorganizować.....:)
paga-tek
2012/08/22 13:45:33
Wymianka super, dynia jest ekstra :) Dzieki za namiary na kanwy :)
titania_yng_nghymru
2012/08/22 15:14:20
swietne prezenty. b.podoba mi sie ta zakładka z niebieskim kwiatkami, zółte środki są tak fajnie wrobione.
mikro-biskorniaki - ha ha ha zaskoczyłaś mnie
na pewno robiłaś je pod mikroskopem!
cornelka2
2012/08/22 16:36:56
Dynia bardzo mi się podoba a podobną broszkę dostałam na wymiance tylko inny guziczek ma .Ważne ,że się spotkałyście i było fajnie pozdrawiam
alexls
2012/08/23 00:52:44
Woow! Aniu dziekuje za tak obszerna fotorelacje z naszej wymianki. Prezenty skromne, a tu tyle komplementow!
Dziekuje Kolezankom za slowa uznania:) Bardzo mi milo!
Dobrze ze mam jeszcze "chapisowa" liste;) Bede mogla sie zrehabilitowac za nietrafione prezenty...
A na koniec wydam przed dzieczynami sekret.
Ty nam tu mydlisz oczy, ze jestes skromna, ubierajaca sie na sportowo dziewczyna. A ja moim wprawnym oczkiem widzialam Prawdziwa Dame!
Nie znane metki I tony fatalaszkow swiadcza o tym ze ktos ma gust I klase.
Na koniec wytlumacze sie z szydelkowej "produkcji".
Niech sobie lezy na dnie szafy teraz, ale do Ani ten model tak mi pasowal, ze nie bylo mocnych;) Wszak to Queen Anna Lace!:)