poniedziałek, 30 maja 2011

Nawet w Walmarcie można coś znaleźć:D

Miałam dziś nie pisać, ale jakoś nie umiem ostatnio nic nie pisać:P Zwłaszcza jak mnie ostatnio coraz częśiej odwiedzacie:) Dziękuję!


Dziś skromnie, bo wpis walmartowy. Chyba każdy zna tą amerykańską sieć przynajmniej z filmów. W mojej okolicy mam dwa takie sklepy. Ostatnio częściej w nich bywam, bo z mojego apartamentu to tylko ponad 4 mile w jedną stronę, więc z domu na rowerze nie ścigając się w jakieś 40 minut docieram:)


Oprócz takich działów jak mają wszystkie hipermarkety, Walmart ma też swój dział robótkowy:) Nie ma tego dużo, ale można trochę kasy przepuścić:P


Mnie ostatnio najbardziej interesowały wstążki do pinkeepów. Ale są też i ozdobne wstążki. Ta ściana to wstążki sprzedawane w rolkach.


DSC02811


A te na cale i jardy.


DSC02820


Jeden stojak z guziczkami też się znajdzie:)


DSC02823


W tle bele z materiałami.


DSC02818


I kilka kuferków:]


DSC02821


Powyżej igiełki, szpilki, igielniki, metry i inne drobiazgi.


DSC02822


Szmatek też trochę można kupić. Bele też mają, ale jakoś osobnego zdjęcia nie zrobiłam.


DSC02817


Ale najwięcej jest asortymentu do robienia biżuterii.


DSC02812


DSC02814


DSC02815


DSC02816


Ceny są bardzo przystępne. Jeśli w sklepach robótkowych nie ma akurat promocji, to tu wychodzi taniej. Żałuję tylko, że tak późno przyjechałam do Stanów, bo wiem, że kiedyś w Walmartach mieli większą ofertę hafciarską. Zdarzyło mi się już kilka razy kupić na ebayu jakieś skarpety czy zestawy do haftu, które miały nalepki z Walmarta:)


 


Pogodowo u mnie dziś było trochę przerażająco. Niby ostrzegali przed burzami, ale przed 17 włączyli syreny ostrzegawcze, w tv przerwali programy i pokazywali na bieżąco gdzie przesuwa się nawałnica. Najpierw tylko ostrzegali przed możliwością tworzenia się tornad, a później mówili, że widać jak się formują jakieś niewielkie tornada:( Powiem tak, ja się takich rzeczy nie boję, więc nie siedziałam ukryta pod kołdrą, ani nie zamknęłam się w kibelku:P, ale kiepsko to wyglądało z okien. Takiej ulewy to chyba nigdy nie widziałam. Nawet światło mi migało w pokoju. W ciągu godziny było po wszystkim i oprócz wielkich kałuż z okien nic innego nie widzę. Zobaczymy co powiedzą w wiadomościach? Jestem tu już prawie trzy lata, a to dopiero moje drugie ostrzeżenie przeciwtornadowe, więc naprawdę cieszę się, że mieszkam w takim w miarę spokojnym stanie:) A od jutra mają się zacząć ponad 30-stopniowe upały! Mam nadzieję, że jakoś przeżyję zanim dotrę do autobusu na lotnisko, bo mam go o 13, czyli w „najlepszym” czasie:P


 


Dziękuję za propozycje odnośnie serducha:) Myślę, że dam Matkasowi wybór, bo to w końcu już jej serce:)


chaga – Mail do mnie jest prosty, bo gazetowy. Co do Barbary Any, mnie najbardziej podobają się jej biscornu, inne wzory to już tak średnio. Biscornu mam wszystkie, mogę poszukać owlscornu, ale tego drugiego wzoru nie mam.


robotkoweroznosci – To z niecierpliwością czekam na Twoje guziczki:) Powodzenia! U mnie w JoAnn też ostatnio na półce pojawiły się modelinowe guziczki, więc robisz się modna:P

1 komentarz:

  1. Gość: ellie, *.internetia.net.pl
    2011/05/30 09:15:28
    Jejku jaka szkoda że nasze supermarkety nie dorastają nawet do pięt takiemu Walmartowi :(


    Gość: fejferek, 193.59.173.*
    2011/05/30 10:27:55
    normalnie oniemiałam! ślinka mi pociekła na widok tych wstążeczek :) dobrze, że kawkę akurat piłam to kubek zebrał obrażenia zamiast blatu ;)
    nie ma to jak amerykańskie hipermarkety, u nas to tylko w internetowych sklepach można znaleźć ciekawe produkty do rękodzieła...

    pozdrawiam i życzę powodzenia w drodze do autobusu!


    renataa25
    2011/05/30 11:38:51
    Jak zwykle z miłą chęcia oglądam sklepy, gdzie pewnie jakbym weszla to caly dzień z głowy!!! Marzy mi się aby kiedyś znaleźć się a takim świecie robótkowym:))
    Pozdrawiam:)


    Gość: 1_iwonan, *.st.poznan.pl
    2011/05/30 13:13:00
    Staram się w weekend nie zagladać na blogi (tak, tak to czas haftu i książek!), ale chyba zmienie ten zwyczaj, bo u Ciebie to się tyle nadziało, że ho, ho! Serce dla mamy zapowiada się super, kwestia chama na blogu... też bym nie zniosła, nie można pozwolić żeby nas obrażano we własnym domu... A zakupy, ten Dimension za 5 $ ,jej, te guziczki za centa.. przeurocza jest owieczka guziczek (chyba, po kotach, to najbardziej jako teamt haftu lubię owieczki...). Walmart... ufff ja tylko westchnę, bo co mi pozostało? (Jak ja sobie przypomnę ilość wstążeczek dostepnych w "dobrze zaopatrzonych" polskich pasmanteriach...)
    Był u nas Barak prawie obiecał zniesienie wiz, to ja na pewno na zakupy wpadnę:)


    paga-tek
    2011/05/30 15:04:30
    Tak, ja pamietam te czasy kiedy w Walmart bylo wszystko co do haftow jest potrzebne. Tam robilam moje pierwsze zakupy hafciarskie. Nawet mieli wszystkie muliny DMC za 15 centow :).
    Pogoda robi sie coraz gorsza i mysle ze bedzie jeszcze gorsza nie zaleznie od miejsca zamieszkania.
    Zycze udanej podrozy :). Ja wylatuje w nastepnym tygodniu :D i juz snia mi sie glupoty, ze nie zdazylam sie spakowac, zaspalam na samolot, pomylilam samoloty itp. :P.


    damar5
    2011/05/30 20:12:45
    Oj to u mnie byl zupelnie inny Walmart bo nawet polrolki wstazki nie bylo hehe
    Zadziwiajaca ta Hameryka ;-)
    Poz.Dana


    Gość: Magiczna Fabryka, *.128.35.242.static.crowley.pl
    2011/05/31 09:01:39
    Oj możemy tylko zazdrościć tych sklepów:)


    Gość: Iskierka, *.adsl.inetia.pl
    2011/05/31 11:02:03
    Aż mi się nie chcę uwierzyć że istnieją takie sklepy. Pewnie codziennie bym do takich zachodziło... no i dużo wydała:)

    OdpowiedzUsuń