Pracowicie

Tak właśnie spędziłam zeszły tydzień. Od wtorku do piątku pracowałam na laserze, czyli w pracy siedziałam długo, czasem nawet do 20. Po przyjściu do domu nie miałam już siły na nic, tylko do gotowania się przymuszałam, bo pusty i burczący żołądek to nie jest to, co lubię! W związku z tym niestety nie udało mi się zeszyć kolczyków do kursiku dla Was, ale w tym tygodniu się poprawię. Laser przejmuje kolega z Indonezji, a ja będę obrabiać moje wyniki, co jest bardzo fascynujące:P Taka ich uroda, że dopóki nie zrobi się wszystkich to nie wiadomo co wyszło, a po drodze ręka od myszki, a plecy i tyłek od siedzenia mocno bolą:( W weekend też byłam porządnicka i robiłam porządki w moim apartamencie. Bardzo chciałam zamieścić kilka wpisów na blogu, bo mam kilka zaleglych, ale sił brakowało. Dlatego dziś  dla Was na osłodę mały miś, który też ostro pracuje! Hafcik wykonałam z okazji dnia pluszowego misia. Chciałam z niego zrobić poduszeczkę z materiałem z tyłu, ale jakoś nie złożyło się i jest jaki jest. Motyw jesienny, bo takie lubię! Kanwa 18ct owsiankowa plus pojedyńcza nitka muliny DMC.

 

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze! Kolejną część zakupów z Wielkiej Wyprawy zamieszczę w tym tygodniu!

ulikop – Jeśli chodzi o guziki w guzikach, to u mnie kilka miesięcy temu były też czarne i czerwone, które oczywiście nabyłam:) Czyli takie guziki pojawiają się co jakiś czas i może jeszcze trafisz na inne kolory:)