piątek, 20 sierpnia 2010

Jak przepuścić sporo kasy...

...czyli mała ściąga poruszania się po ebayu! Specjalnie dla anek-73 i innych, którzy się nie przyznali, że nie umieją:P Po moich zakupach widać moje mistrzostwo w obsłudze ebaya:) Oj, ostatnio skromność mnie dopadła!!!!


Zaczynamy od wejścia na ebay.com – to jest amerykański ebay, czyli najpierw będą się pojawiać przedmioty z USA, jeśli rozszerzymy wyszukiwanie to pojawią się inne kraje. Można też zacząć od razu od innych krajów, np. Wielkiej Brytanii (ebay.co.uk), ale strony mogą się nieco różnić. Jak raz szukałam pewnych zestawów na francuskim ebayu, to miałam spory problem, bo tam jakoś strasznie utrudnili wszystko i dla mnie to labirynt. Moja ściąga jest na postawie amerykańskiego ebaya, czyli dokładnie miejsca, gdzie kupuję. Jeśli wiecie, czego szukacie to idzie jak na allegro, ja podaję metodę na przeszukanie wszystkich zasobów:)


Jak już jesteśmy na głównej stronie, to szukamy tabelki na dole lewej strony z wszystkimi kategoriami. I klikamy na „Crafts”. Nie mam zrzutów całych stron, bo literki bardzo małe wtedy wychodzą, ale wierzę, że sobie poradzicie!


ebay3


Pokazuje się kolejna strona i  tu znowu po lewej znajdujemy coś takiego. Mamy od razu „Cross Stitch & Hardanger”. Klikamy!


ebay4


Teraz na nowej stronie możemy wybrać z kategorii (znowu po lewej) „Kits” (zestawy), „Fabric” (tkaniny) lub „Others”, gdzie może się znaleźć wszystko, czasem zestawy, czasem tkaniny a czasem niespotykane cudeńka:) Inne kategorie nie są dla mnie ciekawe, ale może Wy coś fajnego znajdziecie?


Zwykle najpierw przeglądam zestawy a później resztę:) Można sobie ustawić wyniki wyszukiwania wg kryteriów. Ja lubię spojrzeć na nowe aukcje (newly listed) albo na najtańsze (price + shipping: lowest first). W przypadku ceny, pokaże się zapytanie o adres, wystarczy wybrać z listy kraj i podać kod pocztowy.


ebay6


Do przeglądania nie jest potrzebne konto, natomiast jak już będziecie chciały coś kupić trzeba założyć konto. Wszystko się robi przez internet, nie trzeba czekać na żadne weryfikacje jak w przypadku allegro. Co do płatności, ja zawsze korzystam z paypal. Jest to bezpośredni przelew z naszej karty lub konta na konto sprzedawcy. Potrzebujemy tylko nr karty  (ja mam debetową)albo nr konta bankowego (ja z tej opcji nie korzystam) i już! Nikt nie zna naszego numeru konta, poza serwisem paypal i to lubię!


Jeśli natomiast wiecie, czego szukacie możecie na stronie głównej wpisać hasło w okienko wyszukiwania. Rozwinąć kategorie (strzałka)


ebay2


i wybrać „crafts”.


ebay1


Póżniej jak pojawią się wyniki, z bocznej tabelki będziecie kolejno wybierać „Needlecrafts & Yarn” à “Cross Stitch & Hardanger” àKits, Fabric albo Others.


Powodzenia i nie wydajcie wszystkich pieniędzy:P


 


Żeby nie było tylko o ściądze, będzie o małych zakupach! Po pracy pojechałam do spożywczego po owsiankę i margarynę (tej drugiej niestety zapomniałam:( i nie wiem co mnie podkusiło, ale w drodze powrotnej wstąpiłam na chwilę do Searsa i wyszłam stamtąd po półgodzinie uboższa o 4,22$ (podatek w Michigan wynosi 6%, więc zawsze trzeba go doliczyć do ceny końcowej), ale z dwoma rzeczami! Na przecenie znalazłam bransoletkę pasującą do moich nowych zamkowych kolczyków!!!!! Jest to niestety tylko skóra ekologiczna, ale kosztowała jedyne 1,99$, więc może być. A tak się prezentuje na mojej lewej łapce. Bransoletki noszę zawsze na prawej ręce, ale że nie umiem robić zdjęć lewą ręką, to posłużyła ona za „modelkę”:P Skóra jest czarna, a zamek miedziany.


DSC03158


DSC03160


DSC03159


Drugim zakupem były kolczyki:P Metalowe, też za 1,99$!


DSC03161


Bransoletka spodobała mi się nie tylko dlatego, że tworzy komplet z kolczykami, ale też, że jest “skórzana”. Przez mój ulubiony serial „Córki McLeoda” i Stevie, która na obu rękach miała skórzane bransoletki, pokochałam takie ozdoby. W domu mam jeszcze dwie czy trzy takie z prawdziwej skóry. Natomiast jedną mam tu, w Stanach (kupioną w Joann) i ją mocno eksploatuję. Onateż jest z naturalnej skóry!


DSC03164


DSC03165


DSC03166


 


Na specjalne życzenie mojego osobistego podmilanka, damar5, zamieściłam zegar na blogu. Pokazuje on czas michigański, czyli przesunięty o 6h w stosunku do Polski. U mnie zawsze jest trochę wcześniej niż u Was w ojczyźnie:) Dana, mam nadzieję, że nie oberwie mi się za „osobistego podmilanka”, bo już isę Ciebie boję:P


 


W imieniu rodziców chciałam bardzo podziękować damar5, magdzie.madziuli, paga-tkowi oraz alexls za życzenia:) A obrazek bardzo się spodobał moim rodzickom! Mama już wczoraj kupiła do niego zamkę! Oczywiście niebieską:)


 


damar5 – Prześwity nie zawsze są widoczne! Jak wyszywam 2 nitkami na 18, to nic nie widać:P Ale tutaj chciałam, żeby obrazek był taki „lekki”. No tak, musiałaś mi wypomnieć te kwiatki:P A powiedz mi jeszcze skoro tak jak ja haftujesz, to jak wygląda druga strona Twoich haftów? Tak brzydko jak u mnie? Zdjęcia nie będę pokazywać, bo może kogoś przerazić, ale u mnie są guzełki! Tylko w ten sposób zaczynam i kończę nitki i nikt mnie nie przekona do innego sposobu:P Bo jak dla mnie to są takie małe, że ich prawie nie widać, a i haft nie jest przez nie pofalowany, więc zostają!:) Poza tym haftuję cały krzyżyk od razu, a słyszałam, że niektórzy haftują półkrzyżykami w dwie strony i wtedy dopiero powstaje krzyżyk. Ja nie znoszę półkrzyżyków, strasznie mi się wtedy nitki plączą;( No i widzisz wyszła moja kolejna cech -, ja mam zawsze własne zdanie i ciężko mnie przekonać do czyjegoś! No i urabiaj Dużego, urabiaj, bo warto!


Co do mojego kubka:) To jest to prawdziwy kociołek czarownicy! Dlatego go kupiłam, bo uwielbiam halloween! Dziś już lepsze zdjęcia, bo pustego kociołka, choć teraz już jest pełny herbatki! Natomiast rano z niego pijam zimne mleko! Mniam! A kubki mam różne – małe, malutkie, duże i wielkie oraz takie średnie, więc zależnie od nastroju wybieram. Tutaj mam tylko kilka, z których ulubione sukcesywnie wywożę do Polski, ale w Katowicach mam wielką kolekcję!


DSC03162


DSC03163


Lucyna – No i kolejny podmilanek! Ojej, przez Was wpadnę w samozachwyt:D Dziękuję za tak miłe słowa! Muszę przyznać, że polubiłam  pisanie blogu, a właśnie takie komentarze jak Twój dodają skrzydeł:) Dzięki!


blankac – Dzięki!


kinia_1979 – W naszych sercach Grecja też na zawsze zostanie:) Pomimo, że w tym roku byliśmy tam już po raz 18-ty, a od 10 lat spędzamy je praktycznie pod ta samą oliwką u znajomych, to chcemy tam spędzać wszystkie nasze wakacje! Grecją nie można się znudzić! Tata już od pierwszego dnia powrotu z wakacji planuje kolejne!


isana_haft – Dziękuję! Kiedyś rocznice ślubu moich rodziców były jeszcze fajniejsze, bo obchodzone na wakacjach, wiele razy w Grecji! Ale jednak wakacje w czerwcu są lepsze niż w sierpniu:P Zresztą moi rodzice to wakacyjna miłość, bo poznali się też w sierpniu!


magda.madziula – Niestety, ale muszę Cię ochrzanić! W naszej rodzince nie wspominamy zeszłych wakacji, ale planujemy kolejne:) Takie już małe „zboczenie”. Zwykle tata zaczyna planować zaraz po powrocie, a czasem już w Grecji. A w sklepach już teraz buszuje z nową listą zakupów, bo zawsze po sezonie okazuje się, że coś się popsuło albo okazałoby się przydatne, a nie mieliśmy. Nasza rodzinka właśnie takimi planami żyje cały rok, jak jest źle czy smutno to to nam poprawia humor i daje przeżyć wszystko, nawet upierdliwych klientów!:P Znając Greków, pewnie masz rację z tymi drutami w dachach:P Ale i tak najlepsze są dofinansowania z Unii na wirtualne kozy i owce! Oni nieźle na tym oszukują, bo przecież nikt nie pójdzie w góry i nie policzy, ile dany Grek ma kóz lub owiec w stadzie!


paga-tek – Dziękuję! Śleptok ze mnie straszny, haftuję po nocach i zawsze się dziwię, że większość krzyżyków jednak równych wychodzi:P Chyba mnie lubią:)


alexls – Dziękuję za odwiedziny i komplementy:) Mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać! No i przepraszam, że pewnie się przeze mnie nie wyspałaś za bardzo:P


anek-73 – „Studnie przodków” tylko raz strawiłam, jakoś mi ta książka nie przypadła do gustu:( A pamiętam z niej tylko pana Kapustę (chyba, że mam sklerozę i coś pomieszałam?). Moja ulubiona książka Chmieleskiej, czytana kilka razy to „Całe zdanie nieboszczyka”:) Ale nie moge jej wszędzie czytać, bo się głupkowato co chwilę śmieję:D Mam nadzieję, że po dzisiejszym wpisie wszystko będzie jasne z ebayem:) Jakby co, to pisz!

1 komentarz:

  1. damar5
    2010/08/20 10:41:11
    Ja sie tam poznalam na Twoim eBayu zaraz po pierwszej instrukcji dla Anek ale.... ucieklam i sie jeszcze nie przyznalam Tobie hihihi sie boje cokolwiek kupic.Nie wiem czy to jednak do mnie dotrze ,czy sie nie zagubi ,czy potem sie nie okaze ,ze przesylka drozsza itd.... czyli bede podziwiac u Ciebie na blogu i oczy nacieszac :) Ewentualnie zadowole sie moim eBayem :) :) i sklepikiem.
    Dziekuje za przepyszny zegar :)
    Hiiiihiiiii tez robie supelki ale krzyzyki wyszywam inaczej najpierw w jedna strone a potem wracam ,no chyba ze to pojedynczy krzyzyk to wtedy jest po Twojemu :) :) I zazwyczaj wyszywam najpierw jednym kolorem, potem drugim i nastepnym, itd ...,az do konca krzyzykowania i na final konturki jesli takowe sa :)
    A ja nie lubie dwiema nitkami na 18-stce wyszywac bo mi beznadziejnie wychodzi :( to juz wole te przeswity i powiem szczerze wcale mi to nie przeszkadza i Tobie tez nie moze hihihi (kurcze brakuje mi emotikonek caly czas musze te hihihi )
    Kubki bardzo lubie mam tylko kilka z wiadomych powodow :) ale najbardziej lubie te wlasnie kublowate bo duzo sie w nich miesci a ja duzooo musze pic :)
    I jak tak zasiade wieczorem przed TV, puszcze jakis badziewiaty serial(taki co to nie musze patrzec tylko sluchanie wystarcza hihi) z wielgachnym kubkiem herbaty i robotka w rece to dlugoo moge sobie machac ta igielka i nic mnie wtedy nie rozprasza :) No i tez nie piore robotek!
    Pozdrawia Cie Twoj osobisty Podmilanek :) :)


    isana_haft
    2010/08/20 11:19:02
    Jak dla mnie, to nawet na Allegro nie powinnam wchodzić :) Chociaż tam jest niewiele rzeczy robótkowych. Jak kiedyś odłożę jakąś gotówkę, to chętnie skorzystam z Twojej pomocy i zajrzę na eBay'a :)


    brzydula13
    2010/08/21 10:28:35
    Jak ja lubię zaglądać na Twojego bloga! Tak radośnie u Ciebie, że mordka mi się od razu uśmiecha i nabieram chęci do życia. A teraz nawet naszło mnie na haftowanie... Idę zrobić sobie herbatę, w moim wielgachnym, choć nie wiedźmowym, kubku :D
    Pozdrawiam serdecznie!


    anek-73
    2010/08/27 17:59:36
    Serdecznie dziękuję za instrukcję :) Też sobie poradziłam już po pierwszym wyjaśnieniu, ale i tak szukanie tam czegoś jest dla mnie jakoś mało przyjazne :/

    OdpowiedzUsuń