Na każdy kolczyk potrzebujemy 5 kwadratów.
Moje miały boki długości 12 mm.
Jeśli ktoś już robił 15-częściowe biscornu to będzie mu łatwiej, bo zaczynamy od zszycia 5 kwadratów boczkami. I zanim zaczniecie zszywać, upewnijcie się, że nitka jest mocna. Zwłaszcza na końcu jest wiele naciągania, więc nitka musi sporo wytrzymać bez rwania się.
Po zszyciu wszystkich 5 kwadratów mamy coś na kształt kwiatka:)
Teraz bierzemy się za zszywanie kolejnych boków. I mamy takie jakby dziubki:)
Przy każdym kolejnym zszytym boczku będziemy mieć kwadraty po bokach.
Jak zostaną nam już dwa ostatnie boczki do zszycia, czas na wypychanie! Czyli moją ulubioną część:)
Jak już kiedyś wspominałam do wypychania moich robótek używam wypełnienia mojej poduszki:P A ponieważ prace mam zwykle maciupcie to pomagam sobie nożyczkami.
Najlepsze są nożyczki zakończone na okrągło. Tak jak moje, chirurgiczne. W przypadku ostrych istnieje ryzyko przebicia i uszkodzenia robótki:(
Najczęściej skręcam watolinę (chyba tak to się profesjonalnie nazywa?), żeby więcej weszło, bo bardzo lubię jak moje robótki są maksymalnie wypchane:)
Dlatego też jak zabieram się za zszywanie to coś niecoś wystaje z robótki. Wtedy też trudniej jest zszywać, więc na poczatek proponuję mniej intensywne wypychanie.
I teraz zaczyna się moment, kiedy łapki zaczynają boleć, bo trzeba wszystko mocno ścisnąć i pomóc sobie nożyczkami, żeby wcisnąć do środka końcówki kanwy.
Teraz gwiazdka wygląda szpetnie, bo niestety wcześniej nie da się tak zszyć, aby środek był ładny.
Najpierw pomagamy sobie nożyczkami i wpychamy wszystko do środka. Jednocześnie ściskając całość, żeby to, co wciśniemy nie wyszło.
I zaczynamy ostre naciąganie, zszywając we wszystkie możliwe strony!
A tu dowód, że się da:P
Teraz zostaje jeszcze skonstruowanie kolczyków czyli dobranie odpowiednich drutów i bigli.
I mały trik:) Jeśli dokładnie wszystko zszyjecie, to może być problem z przepuszczeniem drutów przez sam środek. Ja wspomagam się dużą igłą. Najpierw dziurkuję gwiazdkę i kilka razy ruszam igłą w górę i w dół, aż zrobią się trwałe dziury.
A następnie jednocześnie wyciągam igłę i z drugiej strony wkładam drut.
Jeszcze tylko zagięcie drutów, założenie bigli i kolczyki gotowe!
Mam nadzieję, że kurs jest zrozumiały:) Jakby co, piszcie!
Powodzenia i zarażajcie się ile wlezie! :P
damar5
OdpowiedzUsuń2010/08/13 17:19:57
No ,uffff nareszcie laptop u Anki :) i humor zaraz wrocil :)
Dzieki za kurs ,masz cierpliwosc do tych kwadracikow ,mnie same palce bola od patrzenia ale efekt koncowy piekny!!! Poogladam pozniej jeszcze raz bo teraz musze z domu wybyc :)
Poz.Dana
ewaiwiki
2010/08/13 21:34:07
Super kursik :)