Przymuszania ciąg dalszy :P
Przedostatnia praca z zeszłego roku, której Wam jeszcze nie pokazywałam. A haftowałam prawie rok temu, bo po zdjęciach widzę, że z końca maja 2018!!!!!! Ale mam rułę :(
Pierwszy zestaw do xxx, który kupiłam w Holandii. Z jednego z moich ulubionych tutejszych sklepów z duperelami - Xenos.
Kupiony w drugim tygodniu pobytu w Holandii, jak urwałam się z pracy, żeby się zarejestrować w urzędzie gminy w Ede. Czyli był to wrzesień 2017!
No to wychodzi, że zestaw niedługo czekał na wyxxx, bo tylko 8 miesięcy :P
Znacie moją miłość do oprawiania w tamborki, więc pewnie nie zdziwicie się, że go kupiłam. Super kolorowy i wesoły tym bardziej mi się spodobał! Zresztą lubię symetryczne wzory :)
Niestety jakość materiałów dawała się we znaki do końca. Muliny milusie w dotyku, ale skubane ciągle się rwały! Jak najkrótsze kawałki ucinałam, żeby temu zapobiec. Natomiast kanwa sztywna jak po krochmaleniu :P Mix zabójczy! Ale udało się i jeszcze przed wakacjami miałam gotową mandalę! Cudna jest!!!!!!!
A później był surprajs, bo okazało się, że tamborek z zestawu o wiele za duży!!!!!!!
A co innego było na zdjęciu zestawu!!! No nie?
No i to mnie nieco zastopowało! Przecież nie mogłam tak tego oprawić!!!!!!! Tyle tamborków mam w garażu w Katowicach, a tu prawie nic :(
Ale, ale!!!!!!! Niedawno w Action pojawiły się zestawy z tamborkami!
Jak je najpierw zobaczyłam to myślalam, że to xxx. Z bliska niestety okazało się, że to niby diamenciki. Niby, bo takiego badziewia dawno nie widziałam :( Wzory koszmarne, a te "diamenciki" to jakiś żart... Brak słów....
Także kupiłam kilka takich zestawów ze względu na same tamborki, a reszta zostanie zrecyclowana :D
Ale różowy tamborek pasuje jak w pysk strzelił!!!!!!
Tamborek ma średnicę 12 cm.
Wstążek też mam tu niewiele, więc narazie będzie niebieska, a później najwyżej wymienię na inną.
I jak? Trochę krzywo mi się oprawiło, bo kanwa i po prasowaniu na mokro nie straciła swojej sztywności, ale chyba nie dam rady już lepiej poprawić....
Przed świętami poprosiłam mamę o przywiezienie słoneczka, które wyxxx jeszcze w Brazylii, bo w tym roku pojawiły się odpowiednie ramki w Action :)
W oryginale było oprawione w niebieską ramkę, ale u mnie takich nie było.
Mnie odpowiednią wydawała się ta pseudo drewniana. I chyba nieźle pasuje :) Rozmiar 20 x 20 cm.
Tyle na dziś! Czas poxxx najnowszy hafcik :) A w poniedziałek jadę z kolejnymi kartonami do Brukseli na testy. Trzymajcie kciuki!
hahahahha wspaniałe jest to Twoje podsumowanie badziewnych koralików, dobrze że ramki się znalazły na Twoje hafty :D podobno malowanie mandali uspokaja, też miałaś takie wrażenie podczas haftowania jej?
OdpowiedzUsuńprośba o więcej fotek z Holandii a także Belgii czy gdzie Cię poniesie! blogger jest OK, dasz radę :)
Nie, rwiace nitki skutecznie mnie denerwowaly. Spokoj mialam dopiero jak skonczylam :P
UsuńBardzo ładna mandala :) Ramka do słoneczka pasuje idealnie. Może z czasem zaprzyjaźnisz się z bloggerem ;)
OdpowiedzUsuńTo sie tu mi rozbrykałaś:) jak widać nie taki blogger straszny :)
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie zajrzałam jakie badziewne te diamenciki bo też dla tamborków te zestawy zakupiłam:)
Fajny hafcik nawet te kolory do przełknięcia ale z kolorem tamborka to już całkiem pojechałaś :P Wstążkę bym zmieniła też na różową :P
Słonko za to całkiem w moim stylu,piękne jest i ramka świetna :)
Cudne!
Poz.Dana
Rewelacyjna ta mandala! Taka radosna :-) Tamborek idealny!
OdpowiedzUsuńA słoneczka bardzo mi brakuje :-( zimno jest...
pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne opakowania!
Dzieki! Przydaly sie. Opakowania przeszly wszystkie testy i projekt bedzie zakonczony sukcesem! :)
UsuńSoczyste kolory fajnie dobralas tamborek a sloneczko tez mam zgadnij od kogo ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna ta okrągła forma, jak taka mandala! Bardzo ładny haft.
OdpowiedzUsuńSuper !!!! mama
OdpowiedzUsuńHafcik super a różowy tamborek pasuje idealnie ☺️
OdpowiedzUsuń