U mnie też dziś leje:( W ciągu dnia przestało, ale jak miałam wracać do domu, to zaczęły się największe opady. Takie już moje szczęście! Na chodnikach małe rzeczki a w butach dwie kałuże:( Ale jestem już w domu i na wszystko mogę patrzeć z ciepłego i suchego apartamentu:) Mam tylko nadzieję, że jutro nie będzie tak źle i będę mogła iść na festiwale. A skoro już jestem przy wodzie, to pochwalę się kolejną robótką morską. Motyw znany i dość popularny na wielu blogach kilka miesięcy temu. U mnie dopiero dziś, ale za to w lekko zmienionej formie. Guziki muszelkowe wygrzebałam z jednego z moich pudełek. Dodatkowo zamiast męczyć się z haftowaniem serduszka półkrzyżykami, przyszyłam mały guziczek – serduszko. Jak widać lenistwo też może być natchnieniem:P Oczywiście powstała z tego kolejna poduszeczka, z bordową nitką. Całość haftowana wedle legendy trzema nitkami muliny DMC na białej 14 Charles Craft. Wyhaftowane w zeszłym roku.
Zdjęcia kiepsko wychodzą, bo na dworze ciemno:( Nie wiem które lepsze, więc zamieszczam oba.
A z tyłu materiał w kartkę. Po raz pierwszy wykorzystałam materiał inny niż aidę. Szkoda tylko, że nie mam maszyny do szycia, bo musiałam się męczyć ręcznie, ale nawet nieźle wyszło:)
damar5 – Dziś nawet mojemu szefowi było zimno, bo siedział w swetrze w laserowni. Ja jak zwykle w dwóch swetrach:P A od przyszłego tygodnia lato! Z temperaturami 28 - 31 st. C!
damar5
OdpowiedzUsuń2010/05/22 08:28:29
I ta "lekko zmieniona forma" dodala rewelacyjnego uroku .Poduszeczka piekna ,no i wielki szacun za reczne zszywanie.Tez nie mam maszyny i przy pierwszej probie recznego zszywania materialu ,robotka wyladowala na scianie hihihihi. Chcialabym sie nauczyc szyc na maszynie ale niestety mam do tego dwie lewe rece :( bo z samym kupnem to nie problem no jeszcze trzeba miec miejsce na nia :).
U mnie od wczoraj pelne slonce ,nareszcie i cieplooooo ,wybywam dzis na rower z Dziecieciem :) Poz.Dana
aeljot
2010/05/22 09:20:08
Śliczna poduszeczka. Zmiany jej nie zaszkodziły.