poniedziałek, 21 września 2015

Nawlekacze i igly z Pasmanterii HaftiX :)

Czyli dzis nieco inne testowanko:P


W kolejnej paczce z Pasmanterii Internetowej HaftiX poza gazetka i innymi "zamowionymi" rzeczami do testowania byly tez 3 niespodzianki:) Nawlekacz plytkowy do igiel do haftu firmy Prym, nawlekacz do igiel do haftu firmy Nahwelt oraz igly latwonawlekalne (ostre) tez firmy Prym.


DSC08454


Pierwszy nawlekacz znam:) Drugi chyba kiedys na necie widzialam, a o iglach slyszalam i nawet bylam ciekawa jak dzialaja:) Wszystko przetestowalam na pewnym zestawie do haftu, ale o nim bedzie w osobnym wpisie. Zestaw mial kanwe 14ct, wiec krzyzyki stawialam 3 nitkami a backstitche 2 nitkami. Kanwa i muliny firmy DMC. Xxxx stawialam igla tepa rozmiar 24, tez od DMC.


Dla porownania rozmiarow, igla oraz nawlekacze. Jak widac oko tak spore w igle nr 24, ze oba nawlekacze sobie poradza:)


DSC08509


Najpierw sprobowalam ten nowy dla mnie nawlekacz, bo bylam go po prostu ciekawa. Dosyc spory jest i do igly 24 tylko mniejsza czesc sie miesci. Ta druga wieksza strona to chyba tylko do haftowania welna i o wiele wiekszej igly:P Poniewaz pomimo -8 dioptrii na obu oczach nie mam problemow z nawlekaniem, to dodatkowe nawlekanie przez oko w nawlekaczu jakos nadmiernym ulatwieniem mi sie nie wydawalo.


DSC08511


Co do haczykowatego nawlekacza to znamy sie od kilku lat i dobrze nam sie wspolpracuje. Mniejszy haczyk jest idealny nawet do igly nr 28, wiekszy na pewno jest wygodniejszy przy igle 24. Zwykle nie uzywam go do normalnego nawlekania nitek bawelnianych, chyba ze kreci mi sie w glowie, ale tu chcialam tylko pokazac jak daleko mozna haczyk wlozyc do uszka:) Zdarzalo mi sie pomagac sobie nawlekaczem przy mulinach metalizowanych, ktore bardzo lubia sie rozdzielac i wtedy trudniej je nawlec na jakakolwiek igle:(


DSC08515


Ale najczesciej uzywam tego nawlekacza w momentach denerwujacych:P Co przez to rozumiem? Chyba kazda z nas tak ma:P Znacie ten moment kiedy nitka sie konczy a mamy jeszcze jeden lub dwa krzyzyki do zrobienia w danym kolorze w danym miejscu. Nitka tak krotka, ze przy przeciaganiu przez material wypada z igly:( Przy 3 nitkach muliny jeszcze kazda o innej dlugosci:( A czasem to ostatni kawalek muliny i wizja zakupu nowej. Wrrrr, mnie to strasznie denerwuje:( I wtedy wlasnie pomagam sobie tym plytkowym nawlekaczem:) Jest idealny do zadan specjalnych!


Sorry za moje tyly, ale inaczej nie umialam pokazac:P Choc przyznam sie szczerze, bo temat ten czesto pojawia sie na blogach:P I ja od jakiegos czasu pozbylam sie supelkow! Sukces, ze hej :D


DSC08518


Co do igiel latwonawlekajacych sie to slyszalam o nich, ale nigdy nie mialam w lapkach. Z definicji powinny ulatwiac nawlekanie, a ja nieco balam sie czy te haczyki nad uszkiem nie beda haczyc o kanwe.


DSC08595


Igly jak widac maja po dwa oczka i nie wiem czemu ma to sluzyc. Ma ktos pomysl? Moze chodzi o wieksza ilosc nitek przy haftowaniu? Mnie nie podoba sie, ze uszka sa pozlacane:P Ale wiem, ze niektore hafciarki lubia pozlacane igly:)


Instrukcja obslugi dosc prosta, nie?


DSC08456


Do backstitchow potrzebowalam 2 nitek muliny. Zwykle backstitchuje tepa igla, ale ze te mialam do przetestowania to bylo na ostro:P Wybralam najmniejsza igle i wzielam sie do nawlekania. Najpierw sprobowalam jak na rysunku z igla w powietrzu, ale skonczylo sie, ze sie nieco wkurzylam i nawleklam w tradycyjny sposob:P Nawet z wykorzystaniem obu dziurek:D


DSC08597


Drugie podejscie bylo bardziej desperackie, podparlam igle o moja tablice magnetyczna. Troche sily i chyba dziura w tablicy, ale udalo sie dojsc do pierwszego ucha:P Z drugim juz nie probowalam. Przy chyba 3 czy 4 podejsciu nitka wskakiwala juz tak jak miala, w powietrzu bez podpierania o stol. Zdjec brak, bo trzeciej reki nie mam:P Dlatego wydaje mi sie, ze jak juz sie uszko poluzuje to powinno isc prosciej z kazdym kolejnym nawlekaniem:) Co do mojej obawy o haczenie haczykow o kanwe to nic takiego nie mialo miejsca.


Na koniec jeszcze poczepiam sie nieco:P Opakowania! To moja opinia eksperta, bo z opakowan robilam doktorat :D Ciemna nie jestem, ani nie mam problemow z otwieraniem opakowan, ale dwa z trzech wg mnie sa do kitu:( A niby proste instrukcje obslugi.


Tu z Prymu (igly).


DSC08605


A tu z nawlekacza Nahwelt.


DSC08603


I igly i nawlekacz po prostu wypadaja z opakowan. Igiel nie da sie szczelnie zamknac, opakowanie jest za luzne, natomiast w opakowaniu nawlekacza brakuje plastiku w gornej czesci i nie ma mozliwosci domkniecia go:( Takze jakbyscie zakupily ktorys z tych produktow to od razu przelozcie do czegos innego, bo zgubicie albo znajdziecie igly wklute we wlasne stopy:P


DSC08598


Dla przykladu opakowanie igiel DMC. Otwiera sie latwo, zamyka tak samo, a igly nigdzie nie chodza na spacery tylko czekaja na mnie w pelnej gotowosci:D Niby to samo co w Prymie, a jednak kilka drobnych szczegolow robi roznice:(


DSC08608


Opakowanie z nawlekacza Prym jest ok:) Aaaa, na dowod, ze ten rodzaj nawlekacza znam i uzywam, macie moj wysluzony, 5- czy 6-letni nawlekacz amerykanskiej firmy (ten blizej igly). Jak widac wyglada jak nowy, nie zuzywa sie ani nie psuje jak te babcine z zylka wypadajaca przy mocniejszym pociagnieciu:( Trzymam go razem z iglami na magnesie i uzywam jak tylko potrzebuje:)


DSC08683


 


Podsumowujac testowane "narzedzia" do nawlekania nitek od HaftiXu:


- Nawlekacz plytkowy do igiel do haftu firmy Prym:



  • idealny do wielu rodzajow nitek (bawelnianych, metalizowanych, etc)

  • dwa rozmiary haczykow pomocne przy roznych rozmiarach igiel, od 28 do 24

  • nie psuje sie przez lata, mozna mocno ciagnac

  • nie trzeba nic nawlekac, haczyki lapia kazdy kawalek nitki, nawet najkrotszy

  • cena w HaftiXie - 6,95 zl


- Nawlekacz do igiel do haftu firmy Nahwelt:



  • duzy rozmiar, tylko mniejsze uchu do wykorzystania do haftu xxx, wieksze do welny, czy gobelinow

  • nawlekamy na wieksze ucho niz w igle, ale dalej celujemy w dziurke

  • cena w HaftiXie - 3,51 zl


- igly latwonawlekalne (ostre) firmy Prym:



  • ostre, czyli tylko do backstitchy lub innych rodzajow haftu

  • musza sie nieco poluzowac zanim bedzie latwe nawlekanie

  • dwie dziurki potencjalnie pozwalaja na wiecej nitek przy haftowaniu

  • gorne haczyki wcale nie przeszkadzaja w haftowaniu

  • cena w HaftiXie - 6,27 zl za opakowanie 6 igiel w rozmiarach 5 - 9


 


Jesli chodzi o mnie to po tescie jednak zostane przy swoim ulubionym nawlekaczu plytkowym:) Co do pozostalych dwoch produktow, bede pamietac, ze je mam i moze sie przydadza, a moze nie, nie wiem.


 


Pasmanterii Internetowej HaftiX dziekuje za mozliwosc przetestowania i mile zaskoczenie w paczce:)


 


A Wam, jak zwykle, za czytanie mojego wodolejstwa i komentowanie :)

1 komentarz:

  1. Gość: Agnieszka, *.nfosigw.gov.pl
    2015/09/22 07:15:20
    Rety, ale cudeńka! Ja się zatrzymałam na etapie takich w kształcie pasującym do palca z drucikiem :D


    damar5
    2015/09/22 08:32:56
    O rany ja w ogole nie widzialam takich nawlekaczy :D Nie uzywam,nie potrzebowalam to moze nie zauwazylam ,ze takie istnieja i z ciekawosci zobacze dzis czy w jednym z moich sklepow takie sa:)
    O iglach slyszalam ,gdzies na jakims blogu widzialam i nie zakochalam sie :D
    Fajny test ,moze wyprobuje tego nawlekacza do zadania specjalnego bo z nawlekaniem nie mam specjalnych problemow ale do konczacych sie nitek wydaje sie interesujace.
    I znowu dzieki za test :)
    Poz.Dana


    Gość: Marta, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2015/09/22 08:52:52
    Ja ostatnio nabyłam nawlekacz i na razie dość nieśmiało do niego podchodzę ;P


    renataa25
    2015/09/22 09:24:28
    Zawsze się zastanawiałam po co te nawlekacze, ale też nigdy nie miałam problemu z nawlekaniem muliny, więc pewnie stąd ta moja niewiedza. Dzięki Tobie już jestem mądrzejsza :) Fajnie, fajnie testuj a ja będę się uczyć:)


    cinka26
    2015/09/22 09:54:04
    Super, muszę spróbować. Sama do tej pory używałam takich najzwyklejszych nawlekaczy, które zazwyczaj są dokładane do zwykłych zestawów igieł. Dość szybko mi się psuły.


    Gość: MalgorzataZoltek, 109.79.57.*
    2015/09/22 11:33:37
    Nawet nie wiedziałam o istnieniu taich nawlekaczy. Sporadycznie korzystałam z takich z tradycyjnych kupionych w pasmanterii-nie dość ,że drogich to jeszcze jednorazowych. Potem dostałam od babci kilka i te były ciut lepsze. Przydają się do cieniutkich igieł przy zdobieniu koralikami lub do nici satynowych lub metalizowanych.


    Gość: edytag, *.static.ip.netia.com.pl
    2015/09/22 11:52:19
    Z tych trzech rzeczy nie miałam w ręce tego nawlekacza płytkowego z haczykiem. A wydaje się bardzo poręczny. Mam podobny haczyk przy nawlekaczu DMC.
    Ale ten z Prymu muszę zamówić.


    iwonan_1
    2015/09/23 07:44:12
    Bardzo ciekawy post ! Ja nigdy nie używałam żadnego nawlekacza, ale teraz to sobie sprawię takie cacko... :)


    Gość: Basia, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2015/09/23 19:19:33
    Kiedyś widziałam gdzieś w internecie przeglądając różne pasmanterie internetowe różne nawlekacze ale nie kupowałam nigdy. Jakoś nauczyłam się nawlekać mulinę normalnie, mam co prawda taki najzwyklejszy nawlekacz, miałam w zestawie krawieckim z Lidla chyba :)


    mpgoga1983
    2015/09/24 13:13:35
    A ja do tej pory nie dorobiłam się nawlekacza :( czasami mnie ponosi przy tej czynności.. Muszę sobie coś takiego sprawić. Bo igiełki takie specjalne to niekoniecznie.


    Gość: donka66, *.internetdsl.tpnet.pl
    2015/09/29 15:01:34
    Miałam kiedyś taki nawlekacz z drucikiem - do bani, bo i tak trzeba było nawlekać ucho z drucika, które w dodatku szybko się urwało :( Podoba mi się ten zaprezentowany przez Ciebie płytkowy, z haczykiem :) Chyba przy najbliższych zakupach sprawię sobie taki :)

    OdpowiedzUsuń