sobota, 29 stycznia 2011

Ulubiony ciężar:]

Dziś będzie o mojej małej słabości do srebrnych blansoletek! Wszystko zaczęło się od dwóch bransoletek, które „odziedziczyłam” po mamie. Tak bardzo mi przypadł do gustu ten rodzaj biżuterii, że w niedługim czasie, bo w czasie studiów na polibudzie, powiększyłam nieco kolekcję:P A że stypendium naukowe wypłacali mi co miesiąc przez 5 lat, to z funduszami nie było problemów:P Obecnie kolekcja liczy 26 bransoletek. Wszystkie są z prawdziwego srebra:) A gdzie je kupiłam? Niektóre u jubilerów, inne na allegro, kilka znalazłam na giełdach minerałów, a kilka nawet udało mi się kupić w promocyjnych cenach w lombardzie:P Ponieważ jak widać na poniższym zdjęciu zajmują trochę miejsca na mojej ręce, to noszę je tulko w lecie, do indyjskich sukienek:) Od razu wszyscy w okolicy wiedzą, że się zbliżam, bo bardzo dobrze je słychać:D Każda jest inna, nie ma dwóch takich samych. Większość jest okrągła, jedna jest sześciokątna, a jedna kwadratowa. I na pewno to jeszcze nie koniec kolekcji, bo jak widać miejsca na ręce jeszcze trochę zostało, do łokcia jeszcze daleko:P Zdjęcia robione na szybko w domu we wrześniu. Już za nimi tęsknię:( Muszę je w tym roku zabrać do Grecji! Nie nosiłam ich już chyba od dwóch lat, więc na pewno będę musiała zacząć od czyszczenia, ale jest to taka przyjemna czynność, że już się nie mogę doczekać:)


DSC03445


I zbliżenia.


DSC03446


DSC03447


 


Z ilości próśb o wzory obu kalendarzy wnioskuję, że za niedługo na wielu blogach zacznie rządzić Lizzie Kate! Ale fajnie, że raz ja jakąś modę zaczęłam:P Jak o kimś zapomniałam to piszcie na pocztę gazetową!


 


fiolqak – Już mi kilka osób wspominało, że rano do mnie zaglądają:) Bardzo mi miło, że najpierw zaglądasz do mnie:) A ja też rano, czyli kilka godzin później niż Wy, zaglądam na pocztę i czytam komentarze. Nie ma jak dobrze rozpoczęty dzień! Moje robótki, zakupy robótkowe i wiele innych rzeczy sukcesywnie przywożę do Polski, więc tego tyle  nie ma w moim apartamencie:P Mebli też mam tu niedużo, więc nawet spacerować mogę jak pan Dulski:D


damar5 – Tak, pendibulle to bardzo wdzięczne prace:) Na pewno jeszcze kolejne powstaną:)


fejferek – To każesz nam czekać do ukończenia prac, żeby je pokazać?:( Dziewczyny na blogach pokazują postępy dużych prac, więc może Ty też się skusisz i dasz nam coś do pooglądania:)


edyta350 – Wczoraj skończyłam haftowanie 10 pracy:P A w weekend jak sie uda to ją zszyję. Mam ostatnio wielką wenę to korzystam:)


magdor2009 – No przecież już pisałam, że jestem szybka jak błyskawica:P

1 komentarz:

  1. anek-73
    2011/01/29 09:56:20
    Rewelacyjne! Muszą faktycznie świetnie brzęczeć, jak idziesz :P


    Gość: fejferek, *.home.aster.pl
    2011/01/29 11:37:54
    to się dopiero nazywa system wczesnego ostrzegania :P Już się poprawiłam! zdjęcia zakupów i rozpoczętych prac (w tym moje ufoki) na blogu :)


    jusine_mala
    2011/01/29 11:39:25
    Super!!! Też mam takie - tylko, że z motywami roślinnymi :) Srebrne są super, bo są cieżkie i ładnie leżą na ręcę :) Pozdrawiam :*

    P.S. Czy mogłabym poprosić o wzorki Lizzie Kate?? Bardzo mi się podobają :)


    magdor2009
    2011/01/29 11:41:08
    Kolekcja do pozazdroszczenia :)


    fiolqak
    2011/01/29 12:28:58
    a dziś to późno zagladam:-) fantastyczne bransoletki, też muszę Ci powiedzieć, ze mam kilka, ale takiego zbioru to rzeczywiście można pozazdrościć:-)
    dzięki serdeczne za wzorki- jestem pod wrażeniem ile tego...chyba to potrwa zanim coś wyhafcę;-)dzięki raz jeszcze


    damar5
    2011/01/29 14:33:55
    Sliczne ,ta pofalowana bardzo mi sie podoba :)
    Poz.Dana


    anetakam0
    2011/01/29 21:53:53
    oż z pewnością cieszą nie tylko oko, ale również ucho :)
    moja koleżanka z pracy też kocha "brzęczydełka" - to jej znak firmowy - słychać ją z daleka...

    Wszystkie piękne, nie umiałabym wybrać która naj-naj
    cały ich urok tkwi, ze tak powiem "w kupie" ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń