Skoro obiecałam, to chwalę się prezentami jakie dostałam:) Dziś będzie gazetkowo! Wczoraj wspominałam o moim małym przemycie na lotnisku, a dziś będzie o gazetkach xxx, które mama mi dzielnie przez cały rok kupowała:) O część z nich prosiłam po ujrzeniu na wielu blogach, a inne to już była inwencja twórcza mamy. Jak poniżej się przekonacie, dostałam bardzo wiele gazetek czyli musiałam być bardzo grzeczna:P Wszystkie magazyny odbyły podróż do Grecji i dzięki temu mogłam je wielokrotnie przeglądać siedząc przed przyczepą. Zwłaszcza, że na wakacje nie wzięłam nic do haftowania, bo inaczej mogłabym nie wrócić – tata pewnie by mnie zabił:P Ja tak mam, że jak haftuję lub czytam to nie muszę, ale lubię się wyłączyć (zwłaszcza jak brat zaczyna swoje monologi:) Z tego też powodu nie przeczytałam zbyt wielu książek, a zwykle szło ich około 20 na 6 tygodni w Grecji, ale nie żałuję:] Zdjęcia robiłam na szybko w domu, bo byłam w trakcie porządków. A porządkować własne rzeczy bardzo lubię:) Najlepiej w środku nocy:P
Nie przepadam za bardzo za Haftem Gobelinowym, ale jak zamieszczają wzory z czterema porami roku, to je muszę mieć:) Szkoda tylko, że na okładce ich nie widać, ale większość z Was pewnie pamięta albo nawet ma w swojej kolekcji wiele z egzemplarzy niżej prezentowanych. Kto nie chce, niech się nie przymusza oglądaniem:P Ale ja do dziś bardzo się cieszę i muszę się podzielić z Wami tą radością:) Zwłaszcza, że ponownie będę mogła je pomacać dopiero w Katowicach:(
Nie wiem czy już pisałam o mojej słabości do wzorów bożonarodzeniowych, ale mama już ją zna i wie, że trzeba mi dokupić specjalne wydanie Kramu z Robótkami:) Numer wielkanocny ma z głowy, bo nie przepadam za tymi świętami. Widziałam kilka zestawów ozdób choinkowych, np. mikołajów, bałwanków czy właśnie aniołków, gdzie haftuje się przód i tył, a później zszywa w całość i to jest właśnie mój typ z tego numeru. Kiedyś na pewno popełnię coś dwustronnego!
Sabrina to już inwencja twórcza mamy:) Wzory fajne, tylko dlaczego tak bardzo oszczędzają z legendami? O dziwo znalazłam w tym numerze wzory już przeze mnie wykorzystane do trzech świątecznych biscornu, haftowanych Kreinikiem na kolorowych kanwach.
Jak pamiętacie w zeszłym roku w Wenie ukazywała się kolekcja jeżyków i myszek, które „musiałam” mieć:D To numery powakacyjne. W pierwszym przypadły mi do gustu małe kaktusiki, a dlaczego już wkrótce się wyjaśni.
Motywy jesienne to drugie moje ulubione zaraz po bożonarodzeniowych.
No i święta! Na pewno skuszę się na taką choinkę, a może i bałwanka oraz mikołaja.
Hafty Polskie to też jedna z moich „ulubionych” polskich gazetek:P Poprosiłam mamę o ich zakup ze względu na nową numerację Ariadny. Mam w domu jeszcze trochę „starej” Ariadny i wiedziałam, że takie przeliczniki mi się przydadzą. A i kilka wzorów też wpadło mi w oko.
Z zazdrością podziwiałam haftowane bombki na blogach, a teraz sama też mam do nich schematy:)
I nawet przekonałam się do ozdób wielkanocnych, dzięki xxx pisankom.
Ostatni numer mama nabyła z powodu lawendowych zakladek:)
paga-tek
OdpowiedzUsuń2010/07/15 03:12:00
Same cuda te pisanki wielkanocne sa super....
malgorzata-p17
2010/07/15 09:34:50
no i gdyby do tych gazetek jakieś były dodatki - wzrosłaby ich wartość:) rozumiem Cię i przepraszam za odwagę w proszeniu:)