piątek, 9 stycznia 2015

Trzy male A :)

Na dworze dalej tragedia, az sie nie chce wygladac za zamarzniete na lod okno:( A w haftach tez dzis bedzie o malej masakrze. Nameczylam sie kilka miesiecy, a efekt koncowy zdziebko mnie rozczarowal:(


A zaczelo sie od FB producenta muliny Ariadna, na ktorym zobaczylam sliczne aniolki autorstwa Violki. Jej bloga nie znalam jeszcze, ale jakos pozniej go wysledzilam. Bylo to w lipcu 2013 roku. A dwa aniolki Violki mozecie zobaczyc tu. Od razu poprosilam o jakiekiekolwiek namiary na aniolki, ale Violka nie pamietala skad dokladnie miala do nich wzory. No ale od czego jest moje ukochane forum krzyzykowe na gazecie.pl? Zalozylam watek i dzieki pewnej Ani zdobylam wzorki! I wtedy zobaczylam, ze aniolki sa 3! A calosc pochodzi z nieistniejacej juz amerykanskiej gazetki - The Cross Stitcher, numer grudniowy z 2005 roku. Choc i tak najwiekszy zysk to ten, ze odkrylam blog pomyslowej Violki i juz zostalam na nim gosciem do dzis. Bardzo lubie blogi pomyslowych osob:)


Clipboard01


Wracajac jednak do aniolkow, to musialam je wszystkie wyxxx, ale jak zawsze najpierw musialam wszystko dokladnie przemyslec:P I tak mi zeszlo ponad rok. Za aniolki, juz z poradami od Violki i swoimi przemysleniami, wzielam sie we wrzesniu zeszlego roku. I tak je haftowalam kilka miesiecy, glownie w bankach zywnosci. Wybralam najdrobniejsza kanwe jaka mam - 18ct i wszystko xxx pojedyncza nitka muliny DMC i ozdabialam dwoma nitkami muliny metalizowanej DMC. W oryginale miala byc kanwa 14ct i 2 nitki zwyklej muliny plus 6 nitek muliny metalizowanej. Wzorki idealne do bankow zywnosci, bo jak juz doszlam do bialych sukienek nie musialam sie na niczym skupiac tylko wypelniac srodek. Znajomi z bankow nieco sie dziwili, ze tyle mi schodzi, ale co sie oni znaja, ile xxx trwa? Nic a nic. Pewna litwinska skrzypaczka powiedziala mi nawet, ze mam talent i powinnam sprzedawac swoje hafty. Terefere kuku:P Ale to Wy wszystkie wiecie, ze nie da sie zarobic na xxx. No nic, ciekawych rzeczy sie nasluchalam. Nawet jeden ciemnoskory mnie podrywal, bo koniecznie chcial, zebym go nauczyla xxx :P Oj, banki zywnosci sa niebezpieczne:P


Haftowanie zaczelam od niebieskiego aniolka, bo legenda do niego byla pierwsza. Pozniej byla legenda do rozowego, a na koncu zielonego. Dwa pierwsze haftowalam od wrzesnia do grudnia. Zielonego zaczelam przed swietami, a po swietach byl juz gotowy.


Aniolki sa zrobione z jednego kawalka, wiec wszystko haftuje sie na prawej stronie, a skrzydelka na lewej stronie. Backstitche poszly szybko, natomiast z "couchowaniem" nitek metalizowanych  zeszly mi dwa wieczory. Najpierw probowalam robic wg schematu, ale musialam wypruc, bo mi sie nie podobalo i jak poszlam na zywiol to juz bylo lepiej.


Zreszta nie tylko tu poszalalam. Pozmienialam nieco kolorki, bo szlaczek na sukienkach mial byc w kolorach czuprynek aniolkow, tak samo z nitkami metalizowanymi. Wszystko pozmienialam odpowiednio do aniolkow, zeby byly cale w jednym odcieniu - niebieskim, rozowym lub zielonym. Muliny metalizowane sama wybieralam:) Plomien swiecy mial byc pomaranczowy, a zrobilam go zlota nitka. Aureolki mialy byc bladozolte, a zrobilam je zlota nitka. I z tych wszystkich zmian jestem bardzo zadowolona!


Tak aniolki wygladaly na chwile przed "zabawa" z flizelina. MASAKRA! "Bawilam" sie w sylwka:(


Aniolki z przodu, skrzydelka z tylu.


DSC04997


Skrzydelka z przodu, aniolki z tylu.


DSC05000


Moje pierwsze doswiadczenia z flizelina nie naleza do najprzyjemniejszych:( Strasznie sie do niej zrazilam. A w Joann chyba z polgodziny wybieralam odpowiednia. Cala polka z tzw. interfacing fabrics, nawet gotowe probki do pomacania i nie wiem czy to ja tak wszystko zmascilam, czy flizelina taka badziewna czy po prostu mialam zbyt duze wyobrazenia jak to ma na koniec wygladac? Wszystko robilam wg instrukcji, czyli flizelina przylozona odpowiednia strona do tylu haftu, na to mokry material i zelazko przykladane po 15 sekund. Przykladalam kilka razy zelazko a ten badziew dzis juz nieco odlazi i kanwa sie pruje:( Takze aniolki sa bardziej do ogladania niz macania:P


Teraz doczytalam, ze aniolki powinny byc usztywnione bukramem. Hmm, nawet nie wiem co to, ale przy nastepnej wizycie w Joann poszukam. Zawsze moge jeszcze te moje masakry poprawic:P


Dobra, to kilka zdjec tych masakrycznych aniolkow:P Aaaaa, w banku dowiedzialam sie, ze musze je koniecznie na czubek choinki zalozyc. Jak ja nie lubie jak mi ludzie cos na sile wmawiaja. Nie docieralo do kobitek, ze moje aniolki beda sobie po prostu staly na szafie czy biurku. Wrrrr......


Poza tym strasznie niefotogeniczne sa:P Albo moj aparat zbyt glupi jest do zdjec prac w 3D i nie daje rady:(


Aniolki z kazdej strony:P


Clipboard02


Clipboard04


DSC05078


Myslalam, ze beda bardziej okragle, ale jakos lepiej sie prezentuja jak je nieco splaszczylam:P Zreszta kazdy ma jedno skrzydelko wyzej niz drugie:P


No to kazdy aniolek osobno:D


DSC05129


DSC05131


DSC05132


DSC05102


DSC05104


Rozowy najmniej mi sie podoba, ale jego tez musialam wyxxx, zeby miec wszystkie trzy :)


DSC05141


DSC05142


DSC05145


DSC05096


DSC05098


Ryzy aniolek podoba nam sie najbardziej, tzn. Matkasowi i mi :)


DSC05135


DSC05137


DSC05138


DSC05108


DSC05110


Jak widac, slychac i czuc, jestem rozczarowana tymi haftami:( Zwlaszcza dzis jak je dokladnie obejrzalam w czasie sesji zdjeciowej i obrabiania zdjec:( Tyle miesiecy pracy, a efekt taki sobie:(


Najbardziej aniolki podobaja mi sie jednak w swietle lampki. Stoja obecnie na moim biurku i tak na nie spogladam od sylwestra i podoba mi sie jak muliny metalizowane lsnia w swietle zarowki:D Jak nie widze prucia i odchodzenia flizeliny to mi sie nawet podobaja:P


Clipboard05


DSC05154


DSC05156


DSC05158


Chociaz w swietle dnia z daleka tez moga byc:P


Clipboard03


Aniolki sa wysokie na 9 cm, a rozpietosc skrzydel to 13 cm.


No i tak kolejne moje marzenie sie spelnilo:) Chcialam aniolki i po prawie 1,5 roku od ich zobaczenia, mam je! W domu dolacza do mojej licznej juz kolekcji aniolkow, ktora widac w tym poscie. Bo ja nie tylko heksy kocham:P No i aniolki beda caloroczne, a nie tylko swiateczne.


 


Aaaaa! Taka mala dygresja na koniec! Kto marudzil na haftowanie na czarnej czy innej ciemnej kanwie niech sobie poxxx biala mulina na bialej kanwie. Oslepnac mozna!!!!!!!!! 




To tyle na dzis! Udanego weekendu!


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze!


 


damar5 - Wlasnie zagladajac na ebaya i inne sklepy inspiruje sie najbardziej. Nie wszystko trzeba kupic, wiele pomyslow z gotowych zestawow mozna podpatrzec i wykorzystac we wlasnych haftach. A ze ja lubie male hafty, a na wielu blogach glownie kobyly to musze sie inspirowac w innych miejscach:P


Luna - Oj, chyba nie przeczytalas co Ci ostatnio napisalam, wiec nie jestem pewna czy i to przeczytasz, leniwcze jeden:P W Polsce tez mozna dostac co ostatnio pokazywalam. Guziki sa z firmy "Dress it up" i juz widzialam je w kilku polskich sklepach internetowych, np. w nadodatek.pl. Zestawy Dimensions natomiast mozna dostac w needleart.pl, choc zakupow u nich nie polecam. Takze nie marudz tak, a po prostu rozejrzyj sie w polskich sklepach albo poczytaj na blogach gdzie dziewczyny robia zakupy. Marudzenie w niczym nie pomaga:P A zakupy robotkowe robie tu glownie dla siebie plus jakies drobne upominki dla dobrych znajomych. Biznesow zadnych nie planuje.


blasiuk - Oj, ile ja takich kiczow widze na niektorych blogach, ale az tak odwazna nie jestem jak Ty, zeby komus dowalic:P

2 komentarze:

  1. damar5
    2015/01/09 07:47:17
    Tez lubie aniolki ale do tych sie nie przekonam:-(
    Twoje zmiany nadaly im wyrazistosci i nie sa takie mdle :-)
    Poz.Dana


    Gość: Matkas, *.internetia.net.pl
    2015/01/09 08:32:05
    A mnie podoba się ta rodzinka aniolkow - sa przecież takie anielskie..Pa - mama


    aeljot
    2015/01/09 08:47:40
    Nie marudź, wyszły ładnie. Roboty pewnie przy nich sporo, tak jak piszesz, ale śliczne z nich ozdoby.
    No i ja bym też takiego aniołka na czubek choinki nie włożyła ;)


    lawendowakrainarobotek
    2015/01/09 10:11:43
    sliczne:)


    taminacodzien
    2015/01/09 10:27:04
    No muszę Ci powiedzieć, że fajne te aniołki :) pierwszy raz widzę takie. I chyba się wcześniej nie spotkałam z tym żeby haftować część na prawej, część na lewej stronie. Ciekawe rozwiązanie. Luknęłam też oczywiście do guziczków i zestawów. Oj, Piegucha, Piegucha .... jak ja lubię oglądać te Twoje posty z nowościami, powzdychać :) Jeszcze konto bankowe z odpowiednią zawartością i można by było zaszaleć :) Ale od czego są marzenia.


    Gość: violka, *.internetia.net.pl
    2015/01/09 11:51:50
    Aha i jeszcze dodam że podziwiam za wytrwałość - roboty przy tych maluchach jest ogrom i mnie cierpliwości starczyło tylko na dwie sztuki.
    Wydaje mi się że jest to Twoja najlepsza prezentacja - super fotki.


    Gość: violka, *.internetia.net.pl
    2015/01/09 11:53:14
    Dzięki za reklamę :-) Moje Aniołki choć trochę lat już mają - wyglądają świetnie. Twoje też mi się b.podobają. Dokładnie im się przyjrzę w kompie bo na tel.nie widzę tej flizeliny. Swoją drogą u nas nie spotkałam takiej którą sie przyprasowuje przez mokrą szmatkę.


    ann_margaret
    2015/01/09 15:18:41
    Cudne:)) Dzięki, że dałaś też zbliżenia na zdjęciach, bo tam super widać te metalizowane nitki, pięknie się błyszczą! Dużo pracy w te aniołki włożyłaś i moim zdaniem efekt jest wspaniały!


    OdpowiedzUsuń
  2. Gość: edytag, *.static.ip.netia.com.pl
    2015/01/09 15:53:23
    Fajnie wyglądają te aniołki. Podobają mi się. Nie marudź:) Może też bym sobie takiego strzeliła na święta. Jakoś nigdy się z takowymi nie spotkałam a są OK.
    Jeśli chodzi o flizelinę to ostatnio sama testowałam taką najgrubszą termoprzylepną jaką dostałam w hurtowni, mam ją też już u siebie w sklepie, i ja jestem bardzo zadowolona. Samo podklejenie, bez żadnego moczenia materiału, trwa ułamek sekundy i trzyma idealnie. Podklejałam ostatnio małe hafty na lnie, które potem jeszcze obcinałam/równałam i przyklejałam na kawałek brystolu, robiłam kartki świąteczne. Teraz chyba każdy haft na lnie będę podklejać tą flizeliną, bo fajnie usztywnia obrazek. A jeszcze przyklejałam flizelinę do obrazka haftowanego na luganie. Potem oprawiłam bez podklejania na tekturkę. Trzyma się idealnie w ramce. Muszę popróbować z aidą, ale myślę, że efekt będzie zadawalający. Na koniec dodam, że nigdy nie zauważyłam by ta flizelina mi gdzieś odchodziła.


    raeszka
    2015/01/09 19:35:33
    A ja myślałam, że sukieneczki nie są wyszyte :). Oj najbardziej nie lubię haftować białego koloru ...

    Aniołki wyszły ślicznie i jak je kiedyś, gdzieś widziałam, to myślałam, że skrzydełka się przyszywa czy przykleja, a tu proszę wszystko jest w całości :).

    Też się wkurzam jak mi coś pójdzie nie po mojej myśli ...
    Co do flizeliny, to raz jej użyłam, bo też mi się zaczęła odklejać, a obrazki, które podkleiła mi mama mam już chyba z 7 lat i nic ich nie ruszyło ... Podobno za długo przytrzymywałam żelazkiem, bo im dłużej tym klej słabiej trzyma ...


    Gość: Agnieszka, *.dynamic.chello.pl
    2015/01/09 20:45:24
    O rety, Kochana, bardzo się namęczyłaś, ale efekty są naprawdę imponujące! Śliczne anioły :)


    arabeska291
    2015/01/09 20:53:41
    się mi podobają bardzo.brawo za cierpliwość :)


    Gość: Luna, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2015/01/09 23:14:28
    Dlatego ja się boje takich projektów, masę wyszywania bardzo pracochłonnego a potem się człowiek rozczaruje..ale przyznam ,że aniołki mi się bardzo podobają ale po tym co napisałaś to chyba się nie zdecyduję na ich wykonanie.


    zakreconamysia
    2015/01/10 13:25:43
    haha no białą na białej i czarna na czarnej ;o) aniołki świetne. Jak zawsze u Ciebie morze inspiracji ;o)


    Gość: Nitka, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2015/01/10 14:07:32
    Urocze aniołeczki :)


    ella1101
    2015/01/10 17:34:47
    Fajne aniolki.


    daga313
    2015/01/10 20:04:31
    Przepiękne te aniołki. Też kiedyś haftowałam. Teraz szydełkuję.

    Zapraszam do mnie www.skladrekodziela.blox.pl
    Pozdrawiam


    koraliki_agi
    2015/01/11 09:03:57
    Aniłki prześliczne. Efekt końcowy rekompensuje włożoną pracę. A Twoje zmiany wyszły im na lepsze.


    xgalaktyka
    2015/01/11 13:02:05
    Jakoś mi aniołki do Twojego "diabeskiego" wizerunku nie pasują..ale i tak myslę,że odwaliłaś kawał dobrej roboty :)
    Pozdrowienie zasyłam :)
    K.


    Gość: Olcik, *.dynamic.chello.pl
    2015/01/11 19:13:47
    Ale świetne są! Wyglądają naprawdę na pracochłonne.


    Gość: Renka, *.skybroadband.com
    2015/01/11 23:06:35
    Jak dla mnie wyglądają całkiem fajnie. Na tych oddzielnych zdjęciach z bliska pokazałaś śliczne szczegóły . To, że pracochłonne to widać od razu, ale dałaś radę i możesz się nimi teraz cieszyć :)

    Pozdrawiam :)


    Gość: Marta, *.dynamic-ra-1.vectranet.pl
    2015/01/12 11:05:43
    Aż dech mi zaparło, piękne te aniołki :)


    Gość: kasiaparkview, *.bialapodlaska.vectranet.pl
    2015/01/14 20:13:39
    Bardzo ładne aniołki, ale jakoś mi tak do Ciebie Aniu nie pasują.
    Bardziej byłaś zadowolona z przodkiń ;).

    OdpowiedzUsuń