poniedziałek, 7 stycznia 2013

Nie umiem jednego...

Tak jak 2 lata temu, porywam się znowu na 2 kalendarze Lizzie Kate na raz:P Nie umiem haftować tylko jednego:P I chyba znalazłam lepszą technikę niż ostatnio, bo i w tym kalendarzu jestem na tym samym etapie, mam już wyhaftowane do maja:) Jak sobie przypomnę to czekanie co miesiąc, żeby haftować kolejne części to mnie mierzi:P To było jak czekanie na kata:( Teraz haftuję wszystko od razu. Lecę kalendarzami na zmianę. Najpierw styczeń z blokowego, później styczeń z tego, kolejny luty blokowy, luty ... Idzie świetnie:)


Nad tym kalendarzem myślałam też prawie 2 lata. Bardzo mi się podobał, ale i tu nie miałam metalowych zawieszek ani zbyt dobrego pomysłu na wykończenie/zastosowanie:( No i to „katowanie” się dwoma poprzednimi kalendarzami:P Ale teraz zawieszki już mam, pomysł też się skrystalizował. Bo jednak chciałam, aby każdy kalendarz był inny:) Najpierw myślałam, żeby uszyć z niego poduszeczki z materiałami ozdobnymi, ale nie mam tu maszyny:( Ale w końcu stwierdziłam, że zrobię coś innego.


Oto i styczeń:) Prawda, że ten kalendarz jest cudny? :) I jeszcze nie widziałam go na żadnym polskim blogu, więc tym fajniej się go haftuje:D


DSC07251


Jak widać haftowałam na kanwie ze srebrną nitką, Charles Craft 14ct. Podoba mi się jej oryginalna nazwa – Silver Dusted, czyli ze srebrnym pyłem:) Ta srebrna nitka wygląda jak śnieg:)


DSC07257


Jedyna śnieżynka jaką udało mi się dorwać w okolicy, czyli w Michaelsie. Nieco za duża, ale i tak pasuje:)


DSC07253


I mały kardynałek:)


DSC07255


Tu już nie musiałam kombinować z nazwami miesięcy:) Choć te klamerki co mam z tabliczkami, bardzo kuszą. Może specjalnie zacznę szukać wybrakowanego kalendarza? :P


DSC07258


A jak go wykończyłam? Minimalistycznie:P Po prostu zawiesiłam na klamerkach na sznurku:) Klamerki mało ciekawe, bo wszystkie inne są już w Katowicach. Ale jeśli sobie przypomnicie moją kolekcję klamerek (tu) to będę mogła przez kilka lat wieszać każdy miesiąc na innych klamerkach:)


DSC07262


Obecnie wisi na ścianie nad biurkiem, ale docelowo trafi do łazienki:) Bo w końcu, gdzie się trzyma klamerki? W łazience:) Także plan się powoli wykonuje. Kalendarz wafelkowy trafi do pokoju/sypialni, kaledarz makatkowy do przedpokoju, kalendarz magnesowy do kuchni, a klamerkowy do łazienki. Każdy inny, ale każdy ładny:) I wszystkie od Lizzie Kate. Szkoda, że tylko 4 mają w swojej ofercie:( Choć mam też jeszcze jeden ciekawy kalenadarz z innej firmy wydrukowany, więc może i on kiedyś powstanie?


 


Żeby Was za bardzo nie rozpieszczać, to kolejne miesiące w kolejnym wpisie:P


 


Jutro początek semestru. Uczyć studentów będę dopiero od następnego poniedziałku, ale już jutro moje zajęcia się zaczynają i znowu walka z zasypianiem na wykładach:P


Ale, ale! Humor mi się bardzo poprawił! Pogoda się poprawia! Rano wstałam i zobaczyłam kałuże!!!!!!!! Badziewie topnieje, trawa powoli wyłania się z białego świństwa! W najbliższych dniach ma być wreszcie na plusie, a może też padać deszcz! Ale się cieszę! Jupi!!!!!!! No i najważniejsze, że pobudka po 5 nie poszła na marne i mogłam się cieszyć z Justyną zwycięstwem w Tour de Ski:)


 


Cieszę się, że spodobał Wam się kardynałkowy wpis:) Może wraz z ociepleniem będę ich więcej spotykać, bo chyba jak ja nie lubią one zimy:) Co do haftowania to nie, nie będę ich jeszcze haftować:P Teraz mam inne plany. I nie, nie będzie narazie żadnych kolosów ani kobył:P


 


chmurkax – Wow, 30 kolczyków! Ja mam tylko 8, a Matkas 7 :) I tylko w uszach:) To tak na zakończenie tematu:) Może kiedyś pochwalisz się swoimi? :)


arabeska – Współczuję tej zimy:(


pagatek – Tak mi się wydaje, że jak zimno to kardynałki lecą w ciepłe strony, czyli do Ciebie. Bo mnie się one właśnie z ciepłem kojarzą, zawsze na wiosnę i w lecie je spotykałam, i te zimowe hafty takie przekłamane:P


iss-ola – To do roboty, bo czekam na Twoje magnesy od miesięcy:D


 

2 komentarze:

  1. Gość: chmurkax, *.dynamic.chello.pl
    2013/01/07 07:57:26
    Nie wszystkie je mam, nie wszystkie utrzymałam do tej pory (wyciąganie dobrowolne). Teraz też mam 8 w uchu. I fajnie, że Twoja mama ma 7, miło popatrzeć jak nie tylko młodzież nosi tyle kolczyków w uchu. Mi się podobało zawsze takie żelastwo ;p
    Kiedyś... może, może pokażę, bo to inna część mojego życia. Zobaczym. ;)

    O ten kalendarz podoba mi się bardzo bardzo! Pokazuj mi tu szybko inne miesiące! No i zajrzałam do notki ze spinaczami (u mnie się tak mówi) i... jestem w głębokim szoku, bo... nie wpadłabym na to, że można je zbierać i nie wyobrażałam sobie, że tyle różnych można nazbierać! ŁAŁ! Z taką kolekcją naprawdę masz pole do popisu przy wieszaniu kalendarza ;)


    Gość: Dominika, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2013/01/07 09:37:27
    Dzięki Tobie i ja polubiłam kardynałki ;) Wspaniałe ptaki.
    Kalendarz też bardzo mi się podoba, chociaż tak mało pokazałas :P

    A właściwie czemu z takim talentem nie stworzysz własnego kalendarza? Kardynałkowego? :) Wierzę, że dałabyś radę koncertowo :)


    damar5
    2013/01/07 11:16:44
    No to szalejesz z haftami :)
    Kolejny swietny projekt :) Sniezynka - zawieszka cudna :)

    Poczytalam komentarze w poprzednim kardynalkowym wpisie i zupelnie nie rozumiem dlaczego sie nie podobaja te na jabloni ,mnie zaraz wpadly w oko ,sa najladniejsze bo oryginalne te zimowe sa ok ale takie oklepane :) Takie moje zdanie i juz! :)
    Poz.Dana


    Gość: edytag74, 83.238.78.*
    2013/01/07 11:36:23
    Bardzo fajny ten kalendarz! Kardynałek mały, ale jest! Zawieszka na rękawicy jest superowa i idealnie pasuje. Wcale nie zaduża. Ale kanwy ze srebrną nitką nie trawię :) Nikt mi nie wmówi, że to śnieg na kanwie :)) Zawieszenie kalendarza mi się podoba. Można też przyczepić do patyka zamiast sznurka.


    1_iwonan
    2013/01/07 11:48:13
    Ale super wymyśliłaś z tymi klamerkami - proste i rewelacyjnie! Sam wzór na tej kanwie z pyłem... śliczniuchny:)
    A Twój poprzedni wpis dot. kardynałków mnie rozwalił, ja muszę sobie chyba wyhaftować jakiegoś takiego ptaka (ja co zawsze koty haftuje!) ... bo boskie są! A ten wzór z rowerem i kardynałkami jest chyba dla mnie najlepszy. No i Twoje fotki... te ptaszki są naprawdę cudowne w naturze!


    pkela_1
    2013/01/07 12:25:37
    Witaj w Nowym Roku - jeszcze raz wszystkiego dobrego :)
    Trochę mało się odzywałam ostatnio, ale czas przed- i swiąteczny mnie zarobił na całego.

    Ja teraz też przestałam się kierować kalendarzem i sezonowością tematów do haftowania. Chcę robić to na co mam akurat ochotę, niezależnie od okazji i pory roku.
    Przy okazji zajrzyj do bloga SALowego "Pod choinkę" - zapraszam do całorocznego wstawiania prac świątecznych. To akurat pasuje do Twoich niekalendarzowych hafcików.
    Piszesz, że wzoru z bałwankiem nie widziałaś na innych blogach, więc tym przyjemniej go robić. Ale wiesz, że z Twoich zdjęć bardzo łatwo można go odgapić :):):)


    OdpowiedzUsuń
  2. Gość: Agnieszka, *.cyberpab.pl
    2013/01/07 13:34:26
    coś z tymi kalendarzami Lizzie Kate jest :d bo ja też dwa na raz zaczynam haftować, jak zobaczyłam u Ciebie kalendarz blokowy, który haftujesz, to od razu zapragnęłam mieć taki i dzisiaj już przycięłam kanwę, skompletowałam charmsy i zaczynam za tydzień, jak mi zawieszki przyjdą, a kto wie, czy jeszcze czegoś nie zacznę od LK, bo ona ma fajne proste wzorki, ale bardzo efektowne:) mi się podobają wszystkie Twoje kalendarze:) pozdrawiam:)


    Gość: Matkas, *.welnowiec.net
    2013/01/07 13:44:41
    Jest przesliczny i juz...mama


    Gość: barboorka, *.adsl.inetia.pl
    2013/01/07 16:10:40
    Tego kalendarza chyba jeszcze nie widziałam, a szkoda, bo fajny jest :) Jak zresztą wszystko LK. Ja mam tylko do tych wzorków jedno zastrzeżenie, że napisów po polsku nie mają :P Taką schizę mam na punkcie języka :)

    No i wzdycham do Twoich krzyżyków, które na zbliżeniach tak pięknie równiutko wyglądają. Moje takie nie chcą być, grrr... :/


    cornelka2
    2013/01/07 16:45:17
    No i kolejny piękny kalendarz a pomysł na niego super zwieszka bardzo pasuje ,kanwa też pozdrawiam


    labores_pariunt_honores
    2013/01/07 17:56:23
    bardzo fajny, surowy minimalizm!
    hehe, a w nawiązaniu do komentarza u mnie --> chwalenia trzeba się uczyć od najlepszych ^..^
    pozdrawiam


    arabeska291
    2013/01/07 22:48:58
    widać,ze kalendarzowo się zabezpieczasz :) fajny wzorek,inny niż wszystkie. To właśnie w xxx jest fajne,że każdy moze haftować co innego :)


    zakreconamysia
    2013/01/07 23:05:03
    Też mam wzór tego kalendarza i postanowiłam go sobie zostawić na przyszły rok ;o) No chyba że Lizzie Kate wypuści kolejne cudo ;o) Kanwa śliczna, tez ją uwielbiam ;o)


    paga-tek
    2013/01/08 01:01:48
    Bardzo ladny ten styczen wyszedl :)

    Kardynalki ciekaja do mnie, bo jest ich zatrzesienie :) U nas zima jest cieplejsza to grzaja swoje futerka na drzewach. Latem ich nie widuje :(


    Gość: Carse, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2013/01/08 10:44:23
    Widzisz, co zrobiłaś? Zaraziłaś połowę (oby...) zaglądających do Ciebie miłością do kardynałków... ale to naprawdę dobrze się prezentujące stworzenia, więc w sumie nic dziwnego. No i nic dziwnego, że w takim razie zdecydowałaś się i na taki kalendarz ;)
    Swoją drogą, może kardynałki mają odganiać zimę, dlatego są wszechobecne w grudniowych wzorach? Idealne dla Ciebie, skoro nie należysz do śniegolubnych ;)
    Chwal się dalej, czekam z niecierpliwością na kolejne miesiące.

    Pozdrawiam!


    chwilo_trwaj
    2013/01/08 14:17:44
    Kurcze, fajne te miesiące. Kiedyś nawet się do jakiegoś kalendarza przymierzałam, ale szczególnej koncepcji na wykorzystanie nie mam i poległam. Podoba mi się ta kanwa ze srebrną nitką. Musze poszukać i zakupić.
    A kardynałki- przypominają mi troche papugi nimfy przez te czubki. :)


    haftytiny
    2013/01/12 10:41:56
    ale , że Ci się nie nudzi haftować naraz dwa kalendarze;) fajna kanwa ta srebrzysta, tylko styczeń na niej będzie ?

    OdpowiedzUsuń