poniedziałek, 6 stycznia 2014

Lepsza strona zimy? A moze snow day odslona 2?

Lepsza strona zimy bez zapytajnika - taki mial byc tytul dzisiejszego wpisu. Zapytajnik i druga czesc dodaje ze wzgledu na to co sie dzieje obecnie na dworze:(


Ale zacznijmy od poczatku! Jeszcze w grudniu, gdy na drzewach pelno bylo lodu udalo mi sie sfotografowac ta lepsza strone zimy, czyli michiganskie ptaszki! A jest ich tu sporo, kolorowych i pieknie spiewajacych. W zimie, gdy Czerwonka ma wolne, a ja poruszam sie sporo na nogach, mam okazje sfotografowac to co widze wokol. Od razu przepraszam za jakos zdjec, ale biedny aparat powoli zdycha:( Zdjecia ptaszkow to powiekszenia ujec robionych z drugiej strony ulicy.


Jest takie jedno miejsce na mojej codziennej trasie rowerowej na wydzial, gdzie czesto mozna spotkac kardynalki i inne ptaszki. Na rowerze tam ostatnio nie jezdze, ale w dni kiedy busy nie kursuja, ide nia na piechote. I tak bylo 25 grudnia, po skonczonych pomiarach na jakies 30 minut zatrzymalam sie tu i cykalam zdjecia:)  


Czerwone kardynalki, czyli samce juz kilka razy pokazywalam na blogu.


Clipboard02


Clipboard03


Ale Blue Jay pierwszy raz dal sie sfotografowac:) A wlasciwie to bylo ich wiecej, wiec mozliwe, ze kilka z nich sie zalapalo "na klisze":D


Clipboard01


Clipboard04


Clipboard05


Clipboard06


Clipboard07


Sama Blue Jay nazywam niebieskimi kardynalkami, bo sa dosyc podobne, tyle ze sporo wieksze.


A oto i nasz stanowy ptaszek - robin, czyli rudzik. Jak juz wspominalam, nieco inne sa niz te na haftach - ciemniejsze i brzuszki maja prawie cale pomaranczowe.


Clipboard14


Clipboard15


To juz chyba inny ptaszek, ale nie wiem jaki. Pocztowke z michiganskimi ptaszkami juz dawno wyslalam do Katowic:P


Clipboard16


I znowu robinki:)


Clipboard17


I ten nowy:)


Clipboard18


Clipboard19


Ptaszki tu mamy odwazne, bo lodu sie nie baly i radosnie spiewaly i lataly z drzewa na drzewo:)


Clipboard20


Clipboard21


Clipboard22


Clipboard23


Na drzewie za moim wydzialem spotkalam tez samiczke kardynalka:)


Clipboard25


Clipboard26


A to, to chyba wrobelek?


Clipboard27


Clipboard28


Za budynkiem radia i telewizji kampusowej tez jednego dnia moglabym spedzic i z pol godziny, bo dzialo sie sporo na jednym drzewie:)


Takie ptaszki w kropki to myslalam, ze tylko na projektach Debbie Mum, a jednak nie!


Clipboard29


Clipboard30


Clipboard31


Clipboard32


I wkurzona pani kardynalkowa:)


Clipboard33


Clipboard34


Clipboard35


Clipboard36


Clipboard37


Po drzewie buszowala tez wiewiorka:P Ptaszkom wcale nie przeszkadzala:)


Clipboard38


Czasem mi sie wydaje, ze to one mnie obserwuja, a nie ja je:P


Clipboard40


Nawet ptaszki musza od czasu do czasu cos przekasic:D Mniam, mniam!


 Clipboard41


Czuprynki maja zabojcze:)


Clipboard42


Clipboard43


Clipboard44


Clipboard45


Clipboard46


Smacznego, kolezanko:)


Clipboard47


Wiewiorki to osobny temat:) Jest ich tu sporo. Wszystkim kojarza sie z naszym kampusem. Jak widac, sa nieco inne niz polskie, bo takie typowo amerykanskie - tlusciutkie:P Ptaszki tez "tusciutkie", nie? Bardzo sympatyczne, zwinne i czujne, wiec trzeba sie przyczaic, zeby im zdjecie zrobic.


Wlasciwie to w czasie przerwy swiatecznej, gdy codziennie szlam rano na wydzial, tylko wiewiorki mijalam na kampusie:)


DSC03883


DSC03884


Najbardziej lubie jak je widze, jak wcinaja cos. Zawsze mowie im "smacznego":)


DSC03885


Co do mojej kolezanki, z drzewa za oknem living roomu, to w ten lodowy poranek, 23 grudnia to sobie robila poranna toalete:)


DSC03794


DSC03796


Nie ma sie co martwic o wiewiorki, one sa michiganskie, wiec zima im niestraszna. Tylko dwa razy widzialam martwe wiewiorki. Jedna rozjechal samochod, a druga ktos chyba specjalnie zabil, bo lezala na chodniku w kolorowych lodach i wafelkach:(Jakby je ktos specjalnie powpychal w jej male cialko. Jak ludzie moga byc tak okrutni???


W zeszlym roku bardzo podobaly Wam sie moje smietnikowe sniezynki (te):P To w tym roku zamieszcze tez kilka kurtkowych. Nie tylko ptaszki dopisaly mi 25 grudnia, sniezynki tez ladne spadaly z nieba:)


Clipboard08


Clipboard09


Clipboard10


Clipboard11


Clipboard12


Clipboard13


Clipboard24


Co do sniegu i lodu, to mam go pod dostatkiem:( W piatek o 6 rano moje okno w sypialni prezentowalo sie tak. Bylo wtedy -21C i juz sie przyzwyczailam, ze w takiej temperaturze mam wiecej lodu na oknie niz w zamrazarce.


Clipboard48


Co do drugiej czesci tytulu. 3h temu oglosili, ze jutro mamy Snow Day, czyli zamykaja uniwersytet z powodu zimowej pogody. Juz od 24h non stop pada snieg, w nocy temperatura ma spasc do -23C, odczuwalna ma byc -34C. Padac ma dalej, przynajmniej do poludnia, a dodatkowo jeszcze ma ostro duc (do 39km/h). Juz jeden snow day tu przezylam. Bylo to 2 lutego 2011 roku, sniegu wtedy spadlo jakies 50-60cm. Pisalam o nim na blogu - tu. Ile tym razem spadnie? Nie wiem. Wyslalali juz nam maile, a takze dzwonili, ze jutro tylko Ci, ktorzy musza maja sie ruszac z domow, reszta lepiej niech "kibluje" w domach. Rano jak szlam na wydzial, wszystko bylo juz przykyte gruba warstwa sniegu. Gdzie nie odsniezyli to musialam brnac w zaspach tak wysokich jak moje buty zimowe, czyli do polowy lydki. Wszystko bylo tym razem przykryte inna pierzyna niz lodowa, sniegowa. Jak dla mnie to wyglada jak otulone bawelna.


DSC04162


DSC04169


DSC04172


DSC04174


DSC04176


DSC04182


DSC04184


Kolejny atak zimy, ale niektorym drzewom wcale to nie przeszkadza i pelne sa bazi:)


DSC04189


DSC04191


DSC04194


Jutro mial sie zaczac nowy semestr, studeci mieli dzis wracac z ferii zimowych, ale juz od rana to zle widzialam. O 17 oglosili snow day i wcale sie nie zdziwilam. Choc w 2011 roku gdy tez mielismy snow day, wszyscy byli w szoku, bo poprzedni taki dzien i zamkniecie uniwersytetu bylo jakies 20-30 lat temu. Myslalam wtedy, ze juz nic takiego tu nie przezyje:(


Tak wygladal moj balkon o 17. Ktos rano do polowy go odsniezyl, ale zewnetrzna czesc (blizej barierki) pokazuje ile sniegu spadlo w czasie 24h.


DSC04196


Pada caly czas:( Nie wiem czy jutro bede w stanie otworzyc drzwi:(


DSC04200


Z tej wielkiej "radosci" upieklam muffinki dyniowe:)


DSC04202


Dobrze, ze w sobote pojechalam po mleko, bo dzis nie mialabym co pic:P A jak czekalam na przystanku na autobus, z tymi moimi 2 galonami (prawie 8 L) mleka w plecaku, to tak sobie myslalam. Ostatnio sporo osob w komentarzach chcialo mi wmowic, ze nie lubie zimy przez te michiganskie zimy. A wcale tak nie jest. Wlasciwie to nie pamietam, zebym kiedykolwiek lubila zime. Dlatego prosze mi takich bzdur nie wmawiac. Tak jak tu mi wmawiaja, ze skoro jestem z Polski, gdzie mamy zimy to musze je lubic. To jak mam grype czy zapalenie pluc tez mam je lubic, bo wlasnie je mam??? Brednie:(


Polkiej zimy tez nie lubie:( Ale chyba sporo osob lubi to co mnie w zimie przeszkadza, a jest tego sporo. Bo jak mozna lubic: uczucie ciaglego zimna, ubieranie sie w te wszystkie warstwy ubran i zapacanie sie zanim sie jeszcze wyjdzie na dwor, zwlaszcza "traumatycznie" wspominam ubieranie cieplych rajtuz jak bylam mala i smarowanie przez mame naszych facjat tlustym kremem slonecznikowym, dalej nie lubie soli z drog i chodnikow, ktora mi niszczy buty i spodnie, spoznijacych sie lub wcale nie przyjezdajacych autobusow i pociagow, z zamarznietymi szybami, sniegu padajacego przez okna w pociagach, ktory rozmywal mi notatki z wykladow, bo pisalam je piorem, nie kursujacych tramwaji, bo zasypalo/zamrozilo tory, koksownikow na rynku w Katowicach, poslizgiwania sie na sniegu czy lodzie, co dla wielu konczy sie konczyna w gipsie, przemoczonych ubran od mokrego sniegu, lub bolacej geby od zmrozonego sniegu, poruszania sie w zwolnionym tempie, kiedy pokonanie kazdej odleglosci zajmuje ze 2 razy tyle co w czasie ktorejkolwiek innej pory roku, idiotow, ktorzy jezdza w zimie na letnich oponach i stanowia smiertelne zagrozenie dla innych. Do tej listy moge dodac doswiadczenia michiganskie, czyli machanie szufla po przyjsciu do domu, zeby usunac snieg, na ktorym mozna nastepnego dnia nogi polamac, lod na wewnetrznej stronie okna w sypialni, zime trwajaca wiele miesiecy (czasem od listopada do kwietnia). Co jest pieknego w zimie? Moze tylko ten pierwszy dzien, jak juz snieg spadnie i wszystko jest biale (choc bialego koloru nienawidze), ale tylko jak nie trzeba wyjsc z domu. Bo kto normalny moze sobie pozwolic na siedzenie w domu przez cala zime? Kazdy kto pracuje, uczy sie, czy ma cos do zrobienia, nie moze nawet jednego dnia przekiblowac w domu. A na drugi dzien snieg juz jest brudny, nawet odsniezanie go zasyfia, nie wspominajac o popularnych w Polsce zoltych sladach po pieskach czy czasem i ludziach:( Jest tez jeszcze kilka innych rzeczy, ale nie bede tu wszystkiego wymieniac. I tak dlugi wywod mi wyszedl:P No nic, mykam po kolejna muffinke, popije ja mlekiem i nie bede patrzec za okno, tylko w pudlo (dzis w tv nowy odcinek Revenge:).


Pozdrawiam z zimowej krainy i licze dni do wiosny! :)


 


Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)


 


Do anonima co sie wstydzi podpisac - daruj sobie pisanie komentarzy, bo i tak je kasuje bez czytania. Bezimienni nie maja prawa glosu w Pieguchowie:P


 


damar5 - A pudding to czemu sie nie podoba? Na tym samym tle co choinki przeciez:P


 


Cholibka, wyszla mi prawie epopeja:P Na dworze snieg sypie, a ja tu tyle wody leje:P


 


 


AKTUALIZACJA


21:00 W wiadomosciach wlasnie podali, ze w mojej okolicy juz spadlo miedzy 12 a 16 cali sniegu (30 - 41 cm), temperatury siegaja maksymalnie 0F (czyli -18C), wiac ma do 35 mil/h (56km/h), a wraz z wiatrem temperatury odczuwalne moga siegac nawet -40F (-40C). A robi sie coraz gorzej. Jutro nikt mnie nie przymusi, zeby wyjsc z cieplego mieszkanka! O nie!

2 komentarze:

  1. eddielive
    2014/01/06 02:37:28
    Gdzie tak napadało - gdzie ta kraina?


    Gość: Uchomisia, *.icpnet.pl
    2014/01/06 06:27:22
    Oj, oj, oj nie zazdroszczę takiej śnieżycy. Na szczęście widzę,że jest zapas jedzenia :D Piękne zdjęcia ptaszków :D a śnieżynki tak ideale, że myślałam, że są plastikowe :P


    atojaxxl
    2014/01/06 09:07:29
    Bardzo lubię podglądać ptaki, dziękuję więc za ten ptasi wpis i zdjęcia. Co do zimy - mam takie samo zdanie. Jednak tym roku jakoś wszystko jest do góry nogami - u mnie na działce łan stokrotek kwitnie i fiolki już w pączkach. Więc trochę prawdziwej zimy by się nam przydało... Pozdrawiam z Tarnowa, Bożena


    damar5
    2014/01/06 09:13:09
    O faktycznie pudding tez niebieski :) dolacza do listy :D
    Zima potworna ,pokazuja u nas ciagle i uwierzyc nie mozna.
    Slowa wspolczucia nic tu nie pomoga ,wiec solidarnie podlacze sie do odlczania dnia do wiosny :) niech nadchodzi szybko i wielkimi krokami.
    Zdjecia jak zwykle cudowne ,ptaszki i wiewiora urocze i takie radosne faktycznie to zimno im zupelnie nie przeszkadza.Dziekuje za ten wpis.
    Poz.Dana juz odblokowana :)


    Gość: Happy Housewife, *.adsl.inetia.pl
    2014/01/06 10:42:18
    szok u Ciebie taka zima jak z bajki, a u mnie wiosna na dworze +10 C. Choinka w domu wygląda lekko śmiesznie... Ptaszki super, ale śniegowe gwiazdki cudne... Pozdrawiam Iza


    alkakz
    2014/01/06 11:06:09
    szkoda, że aparat Ci pada, bo zdjęcia ptaszków byłyby cudowne. ale zrobiłaś fantastyczne zdjęcia śnieżynek, dawno nie widziałam takich ślicznych, pojedyńczych płatków śniegu.
    może spróbuję na ich podstawie wydziergać śnieżynki szydełkowe :-)


    Gość: Katarzyna G, 78.18.223.*
    2014/01/06 11:33:13
    Piegucha w domu???? Oj to będzie krzyżykowo co???
    PS. Piękne zdjęcia pomimo ostatnich "dechów" aparatu :) Śnieżynki mnie powaliły :)


    ella1101
    2014/01/06 11:55:35
    Ptaszki slodziaki takie tlusciutkie, u mnie wyszkie sie chowaja na zime dopiero na wiosne je widac i slychac, chyba wszystkie polecialy do Ciebie. Wiewiory tez fajowe no a te sniezynki to rewelacja. Najbardziej mi sie podoba to zdiecie z jarzebina i zasypanym rowerem - jak pocztowki. Zime to tylko lubie jak nie musze nigdzie wychodzic, a tak to zanim ubiore dzieciaki i siebie to juz mam dosc. Do wiosny coraz blizej a na mufiny to jutro wpadam.


    OdpowiedzUsuń
  2. aeljot
    2014/01/06 11:59:09
    To takim wywodzie rozumiem czemu zimy nie lubisz ;)
    A tak na serio to szczerze współczuję lodu na wewnętrznej stronie okna. Zwłaszcza, że wczoraj (w niedzielę 5.01) słyszałam w TV, że ma być w USA do -50 st. Brrrr. Ja przy -30 w pracy marzłam strasznie bo pokój był marnie ogrzewany więc nie wiem jak Ty wytrzymujesz w zimnie, skoro okno od wewnątrz zamarza :(


    1_iwonan
    2014/01/06 14:10:12
    Piękna epopeja ptaszkowo - zimowa Ci wyszła!!! Tzn. fotki ptaków, wiewiórek i gwiazdek są piękne, ale trudno cieszyć się z takiej ilości śniegu, mrozu i silnego wiatru. U nas w TV pokazują miejsca w USA, gdzie temperatura spada do - 40 bbrrrr, toż to prawie Syberia!
    Trzymaj się Piegucho ciepło, z domu nie wychodź, a ja ze swojej strony obiecuję, że już nie napiszę, że zima jest piękna!
    P.S
    Ale z drugiej strony, czy jest coś przyjemniejszego od powrotu do ciepłego domu, jak się wymarzło na przystanku? A tam jeszcze czekała ciepła zupa ugotowana przez mamusię.... ech...


    paga-tek
    2014/01/06 15:29:43
    Przyznam, ze to prawda z tym sniegiem, ze wszystko wyglada ladnie i pieknie pierwszego dnia. Jak snieg polezy albo zaczyna topniec to juz inny wdok :(. To co sie tam u Ciebie dzeje to juz przesada. Niech ten snieg sie troche rozejdzie po calych Stanach, bo ostatnio skupia sie w jednym rejonie :(


    Gość: Carse, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2014/01/06 17:11:09
    Trzymaj się Piegucho i nie daj się zimie! Nie powiem, zima należy czasem do tych malowniczych pór roku (kiedy świeży śnieg co jakiś czas zasłania syf, który zdążył się w międzyczasie pojawić), ale zimna, czapek, grubych kurtek i rękawiczek nie trawię. Ogranicza to ruchy, człowiek zamienia się w ludzika Michelin i nie ma w tym zbyt wiele przyjemności. No chyba że nie jest zbyt zimno i czasem można wybrać się ze znajomymi na sanki ;)
    A co do Twoich zdjęć... no właśnie, zima bywa malownicza :) I u Ciebie wygląda tak ładnie, nawet jeśli nieco niewyraźnie. A mnogości ptactwa wszelkiego Ci zwyczajnie zazdroszczę - cudne są te wszystkie kolorowe kulki siedzące na gałęziach, nie dziwię się, że spędzasz przy nich tyle czasu.

    Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się ciepło!


    emilya5
    2014/01/06 22:42:43
    Fantastyczne te ptaszęta :) sama dziś biegałam po lesie za dzięciołami i sikorkami, które bardzo lubię (jedne i drugie).
    Ja lubię zimę, szczególnie jak nie muszę nigdzie wyłazić i drogi są dobrze odśnieżone. W dzieciństwie mieszkałam na wsi więc śnieg był zawsze biały, a do szkoły szło się przez zaspy po pas więc pewnie dlatego mam z tą porą roku dobre skojarzenia. Ale prawda jest taka, że żadne ekstremalne sytuacje nie są dobre. Brrr. Zatem trzymaj się, nie wychodź z ciepłego mieszkanka i byle do wiosny!


    cornelka2
    2014/01/07 08:31:00
    No to jest zima na całogo tylko żal tych zwierząt . Ptaki siedzą na gałęziach w tej zimowej oprawie fjnie na zdjęciu ale one boroki szkoda jest mi ich . A ty się trzymaj pozdrawiam!!!


    Gość: Matkas, *.internetia.net.pl
    2014/01/15 19:37:36
    Przyroda jest przepiekna, a zima zla....mama


    drugi.maurycjusz
    2014/01/23 11:03:06
    Kochana- ptaszki i wiewiorki masz slodziutkie!- ale biedactwa, skad one teraz jedzenie wezma w takiej pogodzie???/ dokarmic by je trzeba koniecznie!!! fotki sniezynek- pierwsza klasa, chyle czolo!!!!! przejrzalam wszystkie Twoje swiateczne wyroby- piekne:))) podoba mi sie choineczka i losie:)))...
    a koksowniki w Katowicach na tynku u na rondzie uwielbialam! najwspanialsze wspomnienie ze studiow, wreszcie mi cieplo bylo:))) u mnie zima bylaby do zniesienia, ale.....ciagle mi prad wylaczaja od 4 dni i piec do co wygasa..... dobrze, ze mam wybudowany piec kaflowy! pozdrowienia gorace w ta zime!!!:)))

    OdpowiedzUsuń