środa, 11 lipca 2012

5h klachania i 3 pudełka :D

Taki mi wychodzi bilans spotkania z damar5:P


4 lipca, czyli ostatniego dnia mojego pobytu w Polsce spotkałam się z damar5! Ledwo nam się udało, bo ja na wyjezdzie, a Dana zaraz po przyjezdzie do Polski. Jak i rok temu, spotkałyśmy się w Silesia City Center. Prawie 5h przesiedziałyśmy przy jednej kawie, już się bałam, że pani z kawiarni nas wyrzuci:P


Cały rok czekałyśmy na to spotkanie, a klachałyśmy (czyt. plotkowałyśmy) jakbyśmy dopiero co się widziały:P O czym klachałyśmy to Wam nie zdradzę, ale pochwalę się z czym wróciłam do domu, bo nasze spotkania są wymiankowe:D Od razu uprzedzam, przygotujcie jakieś chusteczki czy śliniaczki, bo będzie Wam ślinka ciekła:P Zdjęcia słabe, ale robione na szybko:(


Prawie wszystko mieści się w tych trzech pudełkach! Dziewczyny, Dana i jej mama, pani Kornelia dobrze wiedzą co lubię – motywy morskie i wakacyjne!!!!!!!!


DSC02651


W tym najmniejszym z przodu ....Oj, normalnie do teraz nie wiem jak, dlaczego i w ogóle o co chodzi, ale pani Kornelia przygotowała dla mnie takie trzy cuda!


DSC02653


Banerek na oryginalnym wieszaczku:)


DSC02655


DSC02658


Poduszeczka zachwyciła nie tylko mnie, ale i Matkasa!!!


DSC02660


DSC02662


I forma, której jeszcze nie spróbowałam – cukierek:D


DSC02663


DSC02665


Co dostałam od Dany? Też morskie klimaty:D


DSC02666


A wszystko wykonane na lnie! Tej tkaniny nawet w łapki nie tykam, bo się boję:P


DSC02670


DSC02672


I morska przywieszka! Wiecie, że mam ją już od lat wydrukowaną i gotową do haftu? Dana mnie jednak wyręczyła:P


DSC02675


DSC02673


DSC02677


DSC02678


DSC02681


Dana zawsze wciśnie jakieś koraliki do haftu:P Ale fajnie tak dostawać coś, czego się samemu nie robi:D


Jedyna rzecz, która nie zmieściła się do pudełek to spełnienie moich marzeń:) O czym Dana dobrze wiedziała, jak kupowała:D To się nazywa przyjaciółka!


DSC02688


Marzy mi się obrus do wyxxx, a już teraz mam swoje własne podkładki pod talerze! I to jeszcze jakie cudne!


DSC02690


DSC02692


Nie obyło się bez dokarmiania:P Moja ulubiona zupa kartoflana oraz herbata, którą Matkas i ja uwielbiamy dzięki Danie:D


DSC02684


Dostałam też kartkę z życzeniami:P Oraz plan miasta z zaznaczonymi najważniejszymi punktami do odwiedzenia:P


DSC02686


Obiecana ramka na małe hafciki plus dwa małe magnesiki i farbki do jajek:P Takimi farbkami Dana farbowała kiedyś kanwę.


DSC02694


Multum wstążeczek! Oj , jak ja lubię motywy jesienne. I Hello Kitty! :)


DSC02695


Trochę świątecznych:)


DSC02697


DSC02700


DSC02701


Cytując Danę: “badziew, żebym zobaczyła co sprzedają w Niemcowicach”:P


DSC02704


DSC02706


I specjalne guziczki! Cudniaste:D


DSC02709


A teraz jeszcze jeden szok! Matkas dostała tajemniczą torebkę od pani Kornelii, której ja nie tykałam, więc dopiero w domu zobaczyłyśmy, że w środku znajduje się.... zawieszka na okno!


DSC02710


Dla pokazania, jak wielka to praca zdjęcie ze składanym parasolem:P


DSC02711


Matkasowi bardzo się spodobała, ale też była zdziwiona, że została tak hojnie obdarowana.


DSC02715


DSC02717


I jeszcze mały prezencik od Dany dla Matkasa:)


DSC02719


Musiałam ją ściągać z łapki Matkasa, żeby zrobić to zdjęcie, bo już w niej siedziała:P


Szkoda tylko, że miałam zaledwie pół dnia, żeby się tym wszystkim nacieszyć:( W maju pomacam sobie dokładniej, a teraz zostaje mi, tak jak Wam, oglądanie zdjęć:( Niestety nie mogę wszystkiego wozić w tą i z powrotem do Stanów:(


 


Dana, Pani Kornelio! Razem z mamą bardzo dziękujemy za wszystko, za całe serce jakie włożyłyście w przygotowanie dla nas tych cudnych niespodzianek:)


Dana, wiesz, że za rok liczę na kolejne spotkanie:P Może wtedy jeszcze dłużej poklachamy:P


 


A na następny raz pokażę Wam co ja przygotowałam dla Dany:D


 


edytadzik24 – Dobrze, że nie widziałaś co serwują w amerykańskiej Delcie:P To co podają w Lufthansie w klasie ekonomicznej to normalnie luksusy:P We wrześniu to ja już będę uczyć studentów, bo semestr jesienny zaczyna się pod koniec sierpnia. A teraz muszę popracować nad moim projektem, bo sam się nie zrobi:P


truskawki2701 – Już jestem po półmetku pobytu tutaj:D


svea1 – A nie, bo z Polski kilka wpisów zrobiłam:P Tylko w Grecji odcięłam się od świata:D No i bardzo lubię oglądać filmy na pokładzie samolotu:) To moja ulubiona rozrywka:) Haftować lubię w domu, gdzie mam pół kanapy przeznaczone na twórczy bajzel, a na drugiej połowie w pozycji półleżącej spokojnie sobie haftuję:) Dlatego nie będę nawet próbować, żeby haftować w podróży, a tym bardziej w fotelu:P Za bardzo mnie szyja łupi od takiego garbienia się:P

1 komentarz:

  1. haftyska
    2012/07/11 11:18:12
    po prostu kopara mi opadła! kręcę tym kółkiem na myszy i kręcę a tu kolejne zdjęcia! rewelacyjne prezenty! :)


    alexls
    2012/07/11 13:06:31
    Woooowwww! Ale wypasione prezenciory Kobietki dla Ciebie przygotowały! Super:) Jednak i tak najbardziej zazdroszczę Ci tych 5 h spotkania z Daną....


    Gość: Ania, *.cdma.centertel.pl
    2012/07/11 13:40:45
    Wow! Faktycznie ślinka cieknie:) Też by mi było szkoda zostawiać tyle cudeniek tak daleko. Przecież to wszystko aż prosi o pomacanie:)


    anna-kalinska
    2012/07/11 14:58:36
    Same cuda! Zdolne dziewczynki i pracowite. Jest co pozazdrościć :))


    Gość: , *.anonymouse.org
    2012/07/11 15:18:33
    Wszystko cudne :) Zawieszki sa super!!!

    Pozdrawiam
    Pagatek


    ella1101
    2012/07/11 16:32:09
    Prezenty sa fajowe, tylko pozazdroscic ale bardziej zazdroszcze tobie i Danie ze macie kogos w rodzinie kto dzieli wasza paste robotkowa.


    arabeska291
    2012/07/11 23:30:26
    zazdroszczę prezenciaków i podziwiam cudne wykonanie


    damar5
    2012/07/11 23:46:05
    Klachanie bylo superowe,nawet nie pomyslalam ,ze to az tyle godzin przy tej jednej kawie przesiedzialysmy hihihihi dobrze,ze mama czujna i nas sprowadzila na ziemie hihihi
    Oj ,zeby tylko w przyszle wakacje tez nam sie udalo ,troche sie obawiam bo u nas ferie zaczna sie nieco pozniej :( niz w tym roku:( ale licze ,ze mimo wszystko sie nam uda i pobijemy kolejny rekord w klachaniu :)
    Ja swoja relacje zdam na blogu po powrocie, to dopiero wszystkim szczena opadnie hihi
    Pozdrawiam klachula Dana

    OdpowiedzUsuń