sobota, 9 kwietnia 2011

Dla mojej kochanej dziewczynki:)

Matkas, na poprawę humoru i zdrowia:) Kocham Cię bardzo!


Już niedługo będzie w Twoich łapkach:) Mała dziewczynka tak słodka jak Ty!


DSC05534


Kilka szczegółów technicznych: jasnoróżowa kanwa DMC (18ct), pojedyńcza nitka muliny DMC. Wzór pochodzi z najnowszego Cross Stitch Card Shop’a. A wyhaftowana na początku tygodnia:)


DSC05541


I ona tak samo jak ja lubi niezapominajki:)


DSC05542


DSC05543


Od siebie dodałam małe żółte serduszko:)


DSC05544


I wstążkę w kwiatuszki:)


DSC05545


Z tyłu nic nie haftowałam, ale wstążka ma nieco inne kwiatki.


DSC05546


Matkas, trzymaj się! A jak przyjadę to Cię trochę porozpieszczam:)


 


Thank God its’s Friday – jak mówią Amerykanie czyli Dzięki Bogu jest Piątek! I już po egzaminie! Wreszcie będę mogła skończyć kolejną małą pracę. Zostały mi już tylko backstitche, więc wkrótce pokażę:) A następnym razem pochwalę się, co ja dostałam! A jest co pokazać:]


 


O 19:00 w ramach relaksu wybrałam się do kina. Dziś w innym akademiku, bo w „moim” leciał film „The Green Hornet”, a ja takich bzdur nie oglądam:P W głębi kampusu wyświetlali „Country Strong”. Zwiazstuny bardzo mi się podobały, a poza tym byłam ciekawa jak śpiewa Gwyneth Paltrow. Na Oskarach słabo jej szło, ale w filmie trochę ulepszyli jej głos:P Film dobry, ale bardzo smutny:(


country_strong_poster


 


Na koniec muszę wyrazić moje rozczarowanie:P Jak to matematyka jest nielogiczna? To jedna z najlogiczniejszych dziedzin nauki! Zresztą moja ulubiona poza chemią:) Wiem, że z powodu ścisłego umysłu ani chemia ani matematyka ani fizyka nie są dla mnie trudne, ale nawet moje rodzicki, tata mgr prawa i mama mgr biologii uważają, że matma jest bardzo logiczna:) Mnie w szkole zawsze najbardziej denerwował język polski. Bo w końcu czy wszyscy muszą tak samo rozumieć słowa autora? A może po prostu niektórzy się czymś narąbali i bzdury popisali, a teraz wszyscy się tym zachwycają?:P Książki bardzo lubię, nawet lektura „Krzyżaków” w podstawówce była dla mnie bardzo przyjemna, ale analiza wierszy jest dla mnie zupełnie zbędna. Każdy inaczej je rozumie i o to chyba chodzi, nie?


 


paga-tek – Agata! Ja Cię cały czas podziwiam za dłubanie zamku! Ja chyba nie dałabym rady, więc zawsze sobie pomyśl, że już niedługo takie piękne dzieło zawiśnie u Ciebie na ścianie:) A ja to mam tylko pełno maleństw, więc nie ma czego zazdrościć.


blaksabat666 – Krwisty lukier to sprawka barwnika spożywczego.


ania_niki – Pewnie dałoby się skleić obie części pinkeepa, ale nie wiem czy wyszłoby idealnie równo jak w przypadku zszywania? A pod wstążką to niestety nie da się wszystkiego ukryć, więc wolę nie ryzykować i męczę się zszywając.


gość – Filc do pinkeepów daję taki, jaki tutaj sprzedają, czyli o grubości 2 mm. Jeśli dasz więcej warstw albo grubszy, to i pinkeep będzie „grubszy”.


barbaratoja – Wytłumaczenie dodałam, bo niestety nawet moja znajoma z wydziału miała problem z załapaniem o co chodziło matematykowi:( A na polibudzie to właśnie przy liczeniu kolejnych projektów instalacji robiliśmy bilanse masowe i cieple. Ile myśmy się nad tym męczyli, żeby na koniec, czyli po jakiś kilkudziesięciu stronach obliczeń, prawa strona była równa lewej:P


brzydula13 – Agnieszka, trzeba umieć się z siebie śmiać:) Mnie nie przeszkadza, że większość ludzi uważa, że nie ma normalych chemików. Cóż, nie każdy może zostać chemikiem, trzeba mieć odpowiednie predyspozycje:P A kawału ze świnką morską nie znam:(


elau66wr – Dziękuję za pochwały:) Tata się ze mnie zawsze śmieje, że powinnam robić doktorat z haftu krzyżykowego:P

1 komentarz:

  1. anek-73
    2011/04/09 06:23:28
    INTERPRETACJA wierszy właśnie na tym polega, żeby je rozumieć po swojemu. Niestety, nowe (tzn. stosowane od lat dziesięciu), amerykańskie, ogłupiające metody badania poziomu wiedzy za pomoca testów i odgórnie narzuconego KLUCZA zrobiły językowi polskiemu taką krzywdę (matematyce zresztą tez - dziecku na spawdzianie nie wolno rozwiązać zadania dobrze jakąś swoją metodą - musi je rozwiązywać JEDYNIE SŁUSZNĄ) - to chore. No ale nasz kraj oszalał na punkcie amerykanizacji - kiedyś (przy zaniechanej metodzie encyklopedycznej) mielismy wspaniałch naukowców, słynnych na cały świat. Teraz społeczeństwo robi się coraz głupsze, juz i u nas widziałam intstrukcje na wzór amerykańskich (w stylu: otworzyć paczkę, jeść orzeszki)....Wszystko ma jednak swój cel - głupim narodem się po prosłu łatwiej rządzi :(
    A nielogiczność matematyki udowodniłaś wspaniale na przytoczonym właśnie przez Ciebie przykładzie - w którym miejscu jest LOGICZNY fakt, że jeśli do domu wejdzie jedna osoba, będzie on pusty?


    barbaratoja
    2011/04/09 08:09:17
    Właśnie, chodziło mi oto, że większość czytających, w tym pewnie i ja uśmiechnęła by się i pewnie nie zrozumiała;-)
    Zając uroczy !


    beatrix73
    2011/04/09 09:55:44
    Podziwiam Cię za to, że masz taki ścisły umysł i ogarniasz na tak wysokim poziomie matematykę, fizykę... Ja niestety takim nie jestem obdarzona. I zawsze kochałam język polski. Uwielbiałam czytać lektury i pisać wypracowania. Co do wierszy - to jak najbardziej jest wolna interpretacja i nigdy nie zmuszano mnie do analizowania ich według schematu - jeśli chodzi oczywiście o treść, bo budowa jest zawsze jednoznaczna.
    Myślę, że to się zmieniło bardzo od czasów, gdy chodziłyśmy do podstawówki.
    Na studiach pisałam długaśne prace z analizy wiersza - i zawsze można było interpretować dowolnie - byle na poziomie. Podobało mi się to.
    Trochę musiałam stanąć w obronie przedmiotów humanistycznych... ;) Ale zgadzam się z anek-73, że epidemia testowania uczniów (od klasy 1) przekracza zdrowy rozsądek.
    A hafty jak zwykle super. Właśnie sobie wydrukowałam "przepis na pinkeepa". Na pewno mi się przyda. Pozdrawiam.


    damar5
    2011/04/09 16:51:25
    Mojego stylu pisania moja Pani Polonistka niestety nie rozumiala :( nic to za to Ja zagadalam hehehe
    Zawieszka sliczna ,guzikowe serducho i wstazeczka dobrane idealnie :)
    Poz.Dana


    brzydula13
    2011/04/09 17:06:45
    I dlatego ja się lubię z siebie śmiać! I dowcipy o informatykach b. lubię ;)
    A skoro nie znasz, to ...:
    Kobieta informatyk jest jak świnka morska - ani świnka, ani morska ;)
    Ps. Mam w domu świnkę. Morską :)


    cyberjulka
    2011/04/09 17:35:54
    Podusia - słodziusia:) Ten hafcik czeka u mnie w kolejce aż go wezmę w obroty:) Pozdrawiam!


    renataa25
    2011/04/09 22:22:06
    Super hafcik!!! Jeste słodki!!!!


    paga-tek
    2011/04/10 02:13:11
    Ale sliczna zawieszka. Piekny wzorek...


    kinia_1979
    2011/04/11 16:18:41
    Tak sobie czytam i czytam i posty i komentarze i ...widzę, że dyskusja się z jednego dowcipu zrobiła, że hoho ;O)
    Ja należę do tych ścisłych ;O)
    Dowcipy zrozumiałam od razu i są jak najbardziej logiczne :O)
    A z nauczycielką polskiego i ja miałam podobnie, może dlatego kończyłam politechnikę, że chemiczkę i fizyczkę miałam super.
    Chemica była nieziemsko wymagająca, ale świetnie prowadziła lekcje i nigdy nie wymagała czegoś, czego nas nie uczyła. Konkretna i rzeczowa - do mnie to przemawia.
    Jak również fizyczka.
    Mnie akurat ukierunkowało to na dalszą przyszłośc :O)

    OdpowiedzUsuń