czwartek, 10 marca 2011

„Jak mus to mus!”

Cytując Matkasa:P Dziewczyny, w tym miesiącu mam wyjątkowy mus, żeby haftować! A dlaczego? Bo to narodowy miesiąc robótkowania w Hameryce:P Proszę na dowód znaczek z JoAnn.


march


No i jak ja mam ignorować takie święto? Po prostu nie mogę:P No i od pierwszego marca ostro wzięłam się do roboty! Dziś mamy 9 marca, a ja właśnie zaczynam 6 pracę! Lecę z kalendarzami jak błyskawica:D W planach mam do końca miesiąca wyhaftować do sierpnia i chyba mi się uda:) Na zmianę haftuję oba kalendarze. Najpierw mały, później znaczkowy. I tak patrząc na wszystkie wyhaftowane miesiące stwierdzam, że ten mały kalendarz jest fajniejszy, bo o wiele weselszy:]


Dziś w pralni skończyłam mały czerwiec i zaczęłam ramkę do czerwcowego znaczka. Wyprasowałam wszystkie i jeszcze na desce do prasowania zrobiłam zdjęcie „klasowe”:P


DSC05278


Jak widać wszystkie jeszcze “łyse”, bo bez guziczków i nie wykończone, ale czekam aż wszystkie wyhaftuje i wtedy pobawię się moimi pudełkami z guzikami:P


A jak już piszę o musie, to napiszę o jednej z moich ulubionych piosenek:) A chodzi mi o „Julo” śp. Andrzeja Zauchy. Rodzice zarazili mnie jego piosenkami i tak mi już zostało:) Chyba do końca życia będą mi się kojarzyć z naszymi wspólnymi wakacjami, bo właśnie w czasie jazdy samochodem słuchaliśmy różnych kaset magnetofonowych:) No to „mus męski blues”:)









 


drugi.maurycjusz – Cząber też mi nic nie mówi:( U mnie w domu inne przyprawy rządzą. Ale jak dostałam, to na pewno spróbuję czubrycy:)


damar5 – Będę ostro trzymać kciuki za Twoje próby dwustronne:)


paga-tek – Cukier to ja czuję ile razy ktoś mnie częstuje ciastem czy ciastkami z kremem:P Normalnie jakbym prosto z cukiernicy jadła. A te ich ciastka kruche posypane kryształkami cukru to już zupełna porażka:( Teraz już się nie dziwię, że moje najprostrze wypieki bardzo smakują Amerykanom:) Ja też tylko raz spróbowałam ich czekolady i bardzo się cieszyłam, że kupiłam małe opakowanie!


alexls – A może właśnie za dużo uwagi poświęciłaś satynowej mulinie? Moje prace też bardzo szybko powstają, bo mnie się zawsze  śpieszy i nie chce mi się oglądać każdego krzyżyka pod lupą:P A może po prostu za wiele nitek używałaś? Ja satynowymi haftuję dwoma nitkami na 14 albo 16. I zawsze unieruchamiam nitkę na oczku igły tak jak się robi przy metalizowanych. Co do nitek Coats to widziałam je wszędzie, w JoAnn, Michaelsie, Hobby Lobby a nawet meijerze, gdzie robię zakupy spożywcze, więc pewnie u Ciebie też będą. W moim Michaelsie najmniejszy wybór, ale srebrną i złotą na pewno widziałam. Więcej kolorów kupiłam w JoAnn. A prezentują się tak.


DSC05281


Haftuje się nimi jak zwykłymi nitkami a nie jak drutem czyli metalizowaną muliną DMC. Jedyny minus to, że są cienkie:( Ale ja zwykle składam nitkę na pół i jest oki. A jeśli chciałabyś grubszą nitkę to polecam nici DMC. W domu została mi się tylko srebrna, bo złote wywiozłam do Polski, ale są jeszcze dwa odcienie złotego. Moje kupowałam właśnie w Michaelsie. Nimi haftuje się jeszcze lepiej!


DSC05283


DSC05284


Mam nadzieję, że uda Ci się je kupić u siebie i że wreszcie polubisz haftowanie nitkami metalizowanymi:)

1 komentarz:

  1. paga-tek
    2011/03/10 01:11:22
    To moze podesle Ci mojego olbrzyma? W takim tempie jak Ty haftujesz za miesiac praca byla by gotowa :P.
    Twoje hafciki sa cudne, oba kalendarze bardzo mi sie podobaja :).
    Dla mnie najgorsze to sa torty z trzeszczacym kremem, sa tak slodkie ze az sie niedobrze robi. Nie wspomne o kremie ktory brudzi wszystko tak ze pozniej doprac nie mozna. A ciastek o ktorych piszesz w zyciu nie zjem, raz sprobowalam i nigdy wiecej. Wszystko tu jest przeslodzone i z dodatkiem duzej ilosci tluszczu.


    alexls
    2011/03/10 04:07:30
    Aniu! dziekuje:) Napewno dam znac co znalazlam:) Pozdrawiam!


    alexls
    2011/03/10 04:08:53
    A! Maz mnie zagaduje a mialam jeszcze napisac o moim zchwycie nad nowymi pracami! Niesamowite tempo i efekt!


    anek-73
    2011/03/10 08:14:13
    Ten królik kwietniowy jest fajny :P


    cornelka2
    2011/03/10 08:44:00
    Oj będzie na co popatrzeć już nie mogę się doczekć


    Gość: fejferek, 193.59.173.*
    2011/03/10 09:11:44
    ale masz tempo! opanuj się może troszkę ;)


    damar5
    2011/03/10 09:15:56
    Zawrotne tempo,podziwiam:)
    Mnie tam oba kalendarze sie podobaja ,Ty juz je tak ozdobisz ,ze beda blyszczec rownie zawodowo :)
    Krolik tez moj faworyt :)
    Ja mam pierwsze satynowe proby za soba :) :)
    Poz.Dana


    magdor2009
    2011/03/10 09:49:45
    Kalendarze są rewelacyjne. Czekam na cały rok :)
    Pozdrawiam


    ann_margaret
    2011/03/10 13:22:53
    Jak to szósta praca?! Ale masz tempo!!!
    Fajne kalendarze, ale wiesz, że to królik jest najśliczniejszy?:D
    p.s. co do mojego punch needla, to jeszcze nawet nie zaczęłam:))) Na razie chomikuje:)


    gillanek
    2011/03/10 13:29:01
    Mam nadzieję, że mi się wreszcie uda dodać u Ciebie komentarz. Już tyle razy próbowałam i albo mi się nie chciało zalogować, albo mnie wywalało... Pod tym względem nie cierpię komentować na bloxie. :P
    No ale do rzeczy. Miło mi, że Ci się podobają kolczyki mojej produkcji. ^^ Robię wszystko sama, z masy termoutwardzalnej (tak zwanego Fimo). Najśmieszniejsze jest to, że sama kolczyków nie noszę, a produkuję ich ilości niesamowite. :D Wciąż mam nowe pomysły i lepię, jak mam czas. Kawałki tortu są więc w 100% handmade!

    Ale mi się zrobiło sentymentalnie. Fajnie, że jeszcze ktoś teraz Zauchy słucha. Niesłusznie jest nieco zapomniany, bo miał jeden z najlepszych i najbardziej charakterystycznych głosów... Jako, że jestem wielką muzyczną maniaczką, ubolewam szczerze, że nasza rodzima scena muzyczna jest teraz taka, jaka jest. I niestety to samo mogę powiedzieć o amerykańskiej... :/ A obecnie najwięcej słucham chyba japońskiej muzyki... :P
    Pozdrawiam,
    Laura


    labores_pariunt_honores
    2011/03/10 14:02:31
    no proszę, narodowy miesiąc kraftu! w PL chyba nie ma takiego, chociaż ja intuicyjnie więcej haftuję w marcu :D
    najpiękniejszy z pokazanych powyżej, jest moim zdaniem chyba mały maj :))) kojarzy mi się z moim żółtym kwiatkiem, który czeka u mnie na wyhaftowanie w dolnej części obrazka, jak już zużyję niebieską mulinę na most :P
    pozdrawiam!


    cyberjulka
    2011/03/10 14:08:06
    Ale Ty masz "spida"!:) Nie dość, że haftujesz jak burza to jeszcze wybierasz takie piękne wzory! Z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony!


    blasiuk
    2011/03/10 19:22:42
    No pięknie, ja mam zupełnie inne kolory w swoim kwietniu, niż ty :)
    Tempo masz zaiste imponujące, ja teraz przepadłam z jajami, ale będę Cię gonić ! :)


    Gość: kasia, 89.204.231.*
    2011/03/10 23:10:13
    Aniu!
    Kalendarze super. Ja zniechęciłam się moim marcowym troszkę. Jak zobaczyłam ten kwietniowy z królikiem, to oczy mi się zaświeciły. Nie pisałam Ci, bo nie chciałam zawracać głowy, ale właśnie te kalendarze nieznaczkowe doszły do mnie na pocztę tylko 3 miesiące. Mam styczeń,luty i grudzień. Dzisiaj zobaczyłam u Ciebie kwiecień i rzeczywiście, fajniejszy od tego znaczkowego. Gdybyś więc miała czas, proszę przyślij mi na pocztę.
    Twoje tempo jest megaszybkie. Chciałabym mieć tyle energii i takie efekty.
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń