Jesienny wieniec w tamborku z Hobberii :)

Jak go tylko zobaczylam w Cross Stitch Crazy nr 207 to wiedzialam, ze musze miec podobny!

Do przetestowania mialam jeszcze tamborki z Hobberii, a wsrod nich jeden idealny do tego haftu!

 

Do haftu z liscmi tylko tamborek "drewniany" :D Muliny DMC przygotowalam wg legendy, a z garazu przynioslam dwie lniane kanwy DMC, ciemna i jasna. Ale po przylozeniu do tamborka jasna pasowala bardziej niz moja ulubiona ciemna. Obie kanwy 14ct i obie przywiozlam z Hameryki:P

Odkad nie mam stalego miejsca do haftowania to mam maly problem z mulinami, ale przypomnialam sobie, ze kilka lat temu kupilam fajny organizer z Cross Stitchera i wlasciwie od tego wienca az po dzis, czyli kilka haftow dalej, nadal go stosuje. Nawet nozyczki, olowek i sortery mi sie w nim mieszcza:)

Wzor musialam sobie policzyc i rozpisac :P

I jak zwykle zaczelam haftowanie od srodka, z pomoca mojego znikajacego mazaka :) Nawet az tak nie widac mojego + na srodku, bo pisak juz dogorywa :(

Haftowanie zajelo mi chyba 2-3 dni. Juz nie pamietam, bo bylo to jeszcze w pazdzierniku:P

Ale pomarancz bil mi za bardzo po oczach, wiec sprulam i wyhaftowalam zolta mulina (srodki lisci). Tu juz mi sie podobalo:)

Backstitche zajely mi jeden wieczor:)

A pozniej bylo oczekiwanie na grudzien i na natchnienie do wykonczenia. I znowu ta moja slynna ruła :(

Tamborek jak widac lezy idealnie! :)

Dokleilam jeszcze listkowy guzik z Hameryki i przytargalam z garazu wszystkie wstazki lisciaste jakie mam w odpowiednim rozmiarze.

Na koniec zostaly dwie najbardziej pasujace.

Z ktorych wybralam ta jedyna sluszna:P I tak mi sie wydaje, ze inna by tu nie pasowala, bo ta nieco przypomina sam taborek :)

Wieniec wisi na scianie od kilku dni, ale ze sciana niebieska w moim pokoju, to tu sie ladniej prezentuje :D Za kilka dni i tak zniknie, bo go schowam a w jego miejsce pojawi sie kolejna przodkini, ktora czeka na sesje zdjeciowa i publikacje na blogu :P

Guziczek to taka kropka nad i :)

Z tylu jak widac stosowalam sie do wlasnego kursu oprawiania w tamborki :D

Mnie sie podoba, a Wam?

 

 

To jeszcze kilka informacji nt tamborka z Hobberii :)

- rozmiar 10,5 cm (akurat nie ma obecnie w ofercie)

- drewnopodobny :D

- wybor tamborkow szeroki - rozne kolory, ksztalty i rozmiary

- ceny przystepne, od 7,7 do 22,5 zl

- jak dla mnie idealny do oprawy, ale ze ladnie naciaga tkanine to pewnie i do xxx sie nada :)

- wszystkie ramko-tamborki mozecie obejrzec tu

 

Sklepowi Hobberia dziekuje za mozliwosc przetestowania tamborka :) Kolejne produkty, ktory mi zostaly do przetestowania pewnie za jakis czas sie pojawia :)

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)

Ofiar w ludziach nie ma, a same jazdy ida dobrze. Z panem Irkiem smigalismy juz dwa razy, dzis i wczoraj:) Pan Irek mowi, ze nie jest zle i damy rade, nawet kilka pochwal uslyszalam dzis i wczoraj! Osobisty Ociec mowi, ze w miesiac nie mozna zdobyc prawka, ale nauczyc sie jezdzic juz tak. A tyle czasu mam, wiec bedzie oki :D

 

Safrin - Mam to samo marzenie:) Choc i inne badziewka tez beda wisiec :P Wieszanie zaczne od sufitu, zeby na dlugo starczylo mi miejsca :D Mam juz wszystko przemyslane!

edytag - Z braku laku kupilam brazowe ramki :P Pewnie, ze wole kolorowe, ale z malymi kwadratowymi ramkami jest bardzo slabo. Te byly tylko brazowe i czarne. Czarne tez kupilam, ale do innych hafcikow:P

aeljot - Dobre podejscie :D