niedziela, 24 stycznia 2010

Sześcian

Ponieważ przez ponad tydzień się nie odzywałam, dziś dwie notki. Już wczoraj chciałam coś napisać, ale po przyjściu do domu padłam i zaraz położyłam się do łóżka. Sześcian zrobiłam jakoś w październiku czy listopadzie. Skleroza nie boli:P Było to zaraz po skończeniu ogrągłego banurucotti z kwiatkami. Trafiłam wtedy na super blog, Stitch-Creations, gdzie znalazłam ponizszy wzór. Autorka blogu od czasu do czasu organizuje SAL-e (Stitch-A-Long, czyli wspólne haftowanie), a później pokazuje prace uczestniczek. Polecam ten blog, ja zaglądam codziennie:) Różowy, jak już wspominałam jest moim „ulubionym” kolorem, ale jakoś ostatnio ciągnie mnie do różowych mulin. Haftowałam na granatowej 14 DMC, trzema pasemkami muliny DMC nr 99. Podklejenie kartonikami i zszycie zajęło mi kilka dni, ale było warto. Już mam wydrukowane schematy do kolejnych sześcianów, więc teraz tylko czekam aż mnie weźmie na nie ochota:)


Widok z każdego boku.


DSC01485


DSC01486


DSC01483


DSC01484


Widok z góry.


DSC01487


Na dole nic nie haftowałam, więc nie będzie zdjęcia:P

1 komentarz:

  1. aeljot
    2010/01/24 08:31:00
    Śliczny.


    magdor2009
    2010/01/24 09:22:11
    Super. Masz złote ręce. Pozdrawiam


    paga-tek
    2010/01/24 14:31:43
    Wyszedl rewelacyjnie...


    blogagnieszki
    2010/01/24 16:56:08
    super sześcian i jaki fajny pomysł z serduszkami :)


    anetakam0
    2010/02/06 09:14:52
    Sześcian super - z pewnością jakiś stworzę :)
    a blog w j. angielskim też ... inspirujący - Dziękuję za namiary

    OdpowiedzUsuń