niedziela, 16 października 2011

Bez przesady! Nie jest tak źle:)

Dziewczyny, dziękuję za troskę, ale nie jest źle:) Zastosowałam nasz domowy sposób, czyli altacet i pomaga:) Nadgarstek dziś jak nowy, nic nie boli. A z palcem też lepiej. Już wczoraj udało mi się ściągnąć pierścionek a dziś już nic nie boli, tylko trochę jest napuchnięty. Na dowód zdjęcia:P Wczorajsze – uszkodzony środkowy palec z pierścionkiem:P


DSC09030


I dzisiejsze. Palec już prawie wygląda normalnie:) Jednak nie jestem jeszcze taka stara i kontuzje szybko się leczą:)


DSC09196


No i już gorsze rzeczy mi się przytrafiały, jak np. kiedy dostałam od taty siekierą w nos albo jak spadłam prosto na oba kolana ze schodów wejściowych do naszego bloku. Odpukać, ale nigdy nic nie złamałam ani nie zwichnęłam. A jedyna kontuzja jaką się najbardziej marwiłam, to jak sobie za bardzo ziewnęłam i myślałam, że mi szczęka z „zawiasów” wypadła:P Wypaść nie wypadła, ale od tego czasu i tak sobie jeszcze wiele razy tak mocno ziewałam:P Zresztą odkąd jestem w Stanach to nie mogę się nad sobą za bardzo użalać, tylko biorę się szybko w garść, bo nikt się mną tu nie zajmie:( Jak rok temu miałam prawie 40-stopniową gorączkę i nie byłam w stanie iść do lekarza, to nikt się mną nie zainteresował:( Sama musiałam się wyleczyć. I dałam radę!


To tyle jeśli chodzi o wczorajszą kontuzję:P A co dziś? Znowu para mnie dopadła:( Choć tym razem w odwrotnej kolejności. Najpierw jadąc autobusem do Walmarta zauważyłam, że mam zakrwawiony palec i po dokładnym przyjżeniu się, okazało się, że skóra pękła mi dookoła paznokcia na kciuku:( Nawet nie poczułam, a prawie pół paznokcia:( Później natomiast kupiłam dwie (!!!!) idealne pary jeansów! Dokładnie taki krój jak chciałam (czyli proste nogawki, a nie zwężane), kolor lepszy niż się spodziewałam (ciemny granat) no i cena boska! Za dwie pary zapłaciłam jak za jedną:) A jeszcze jedna para była tańsza od drugiej i ta tańsza para jest oryginalna Levisowska! Przeceniona o 50% ! Żyć, nie umierać:) Ciekawe co jutro się zdarzy:P


Wczoraj palec jeszcze mnie męczył, ale i tak dzielnie trochę pohaftowałam! Trochę, bo mnie bardziej zmęczenie i senność brały niż ból palca:(


W czwartek zaczęłam kolejną ozdobę choinkową i po kilku godzinach przed „pudłem” (jak Maciek nazywa telewizor:P) miałam wszystkie xxx skończone:)


DSC09064


Wczoraj natomiast zrobiłam wszystkie backstitche, gałązki i cztery french knoty, bo tyle ich było we wzorze:P Udało mi się też oprawić w rameczkę i dodać bordową wstążeczkę:)


DSC09189


DSC09193


To kolejny gotowy zestaw, tym razem kupiony na ebayu jakiś rok czy dwa lata temu. Jak widać nabrał odpowiedniej mocy urzędowej:D


 


Mykam do zadania domowego, to później będę miała czas na xxx :)

1 komentarz:

  1. Gość: , *.anonymouse.org
    2011/10/16 04:15:05
    Ciesze sie ze z palcem juz lepiej :) A hafcik cudo, uwielbiam takie malenstwa. Widze ze co do spodni mamy podobny gust - proste nogawki :)

    Pozdrawiam
    Pagatek


    prawdziwadoris
    2011/10/16 09:36:20
    Super ozdóbki Ci wychodzą. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do formy i oby bez kolejnych nieprzyjemnych niespodzianek.
    Doriss


    edytadzik24
    2011/10/16 14:56:01
    Aniu dobrze, że pauszek już lepiej :) ja to przyzwyczajona do takich "kontuzji" powiedziala bym, że ja to taka ofiara haha bo zawsze rozwale coś, moją zmorą są palce u nóg buaha ciągle w coś kopie, przez przypadek a wiadomo jak to boli bryy :) ze zlamaniem też miałam do czynienia spadłam z wózka dziecięcego na który wlazłam bawiąc się w chowanego buahah weszlam do klatki schodowej a tam stał stary wózek wazlam na niego by popatrzeć przez okienki i polececiałam w dół ... bałam się przyznać rodzicom haha byłam wtedy w podstawówce, finał był taki, że tydzień chodziłam ze złamanym obojczykiem buaha :) później miesiąc w gipsie przy 35-40 stopniowym upale bo wiadomo było lato :)
    Eh rozpisałam się haha :) miłego naukowego weekendu :) hafcik śiczny :)


    edytadzik24
    2011/10/16 14:56:40
    A i altacet działa cuda :) na stłuczenia.


    pakma
    2011/10/16 20:15:27
    Sliczne sa zawieszki do tych hafcikow, fantastycznie dopelniaja calosc!
    Pozdrawiam!


    Gość: Imawe, *.adsl.inetia.pl
    2011/10/16 21:02:26
    Świetna zawieszka!
    Przeczytałam Twojego całego posta:po niefajnych niespodziankach życzę Tobie teraz samych przyjemności:)pozdrawiam i miłego tygodnia życzę:)


    damar5
    2011/10/16 22:01:06
    Nadrabiam zaleglosci w komentowaniu :):) Swiateczne malenstwa bardzo urokliwe i bardzo podoba mi sie pomysl z ozdoba w posaci wstazeczki ,oczywiscie bezczelnie odgapie jak bedzie potrzeba :):)
    Breloczek swietny,przyczepa jak zywa i podziwiam ,ze tak pamietasz te wszystkie swieta ,Dzien Chlopaka ,przyznam nigdy nie lubilam dlatego poszedl w zapomnienie ;-)
    No i co do palca ,moja Ty sierotko,dobrze ,ze juz calkiem,calkiem ten Twoj paluch wyglada :) :) uwazaj na siebie.
    Poz.Dana


    ann_margaret
    2011/10/17 14:52:19
    Ale się u Ciebie działo przez weekend, teraz nadrabiam.
    Współczuję kontuzji... Dobrze, że już lepiej z ręka, a jak kciuk? Mam nadzieję, że lepiej i że przy robótkowaniu nie przeszkadza za bardzo;) Uważaj na siebie, ok?:)

    A zawieszka śliczna i fajnie, że już kompletna i gotowa do użytku!


    Gość: Ewa, *.hsd1.in.comcast.net
    2011/10/20 03:38:03
    Czesc, moglabys mi powiedziec, gdzie w Stanach kupujesz kanwe do haftowania? Mnie jakos nie udalo sie jeszcze tego znalezc. Z gory dziekuje!

    OdpowiedzUsuń