niedziela, 25 lipca 2021

Wpadnij na gryza!

Po mumii (tu) , wiedźmie (tu) i dyńce (tu) przyszedł wreszcie czas na nietoperka! Silly Bat z serii Halloween Whimsies od Dimensions :) Napis pod nim to właśnie Wpadnij na gryza - Drop in for a bite :)


Był to mój czwarty haft w tym roku, zaczęłam go xxx 23 stycznia. 





A 25 stycznia był już gotowy! Muliny Dimensions, dwie nitki na brązowej plastikowej kanwie Darice. Uwielbiam xxx na plastiku!


Powycinałam wszystko jeszcze w styczniu, ale później musiało odleżeć swoje, żeby złożyć w kupę. 
 


5 kwietnia był już gotowy na sesję w terenie, bo udało mi się znaleźć odpowiednie miejsce w NL!


Ryszyłam na północ kraju, do Bolsward we Fryzji, położonym 166 km ode mnie.
A punkt docelowy to wielki nietoperz stojący w centrum miasta, przed ruinami starego kościoła. Nietoperek jest fontanna, na którą można wejść, bo z tyłu ma schody :D





Do zdjęć podchodziłam kilka razy, bo po pierwsze miejsce popularne wśród miejscowych i nielicznych turystów, a po drugie wokół placu roboty, jak zresztą w całym miasteczku :P

Ale coś tam uchwyciłam i mój wesoły nietoperek mógł spędzić kilka chwil z większym kolegą :D





Jak się okazało, w tym miasteczku kilka lat temu mieszkał mój dobry kolega z poprzedniej pracy :) A skoro już tu przyjechałam to pozwiedzałam wszystko co się dało!


W lockdownie wiele miejsc w NL jest w remoncie, więc i Bolsward było w kwietniu w lekkiej rozsypce:P














A tu taka ciekawostka holenderska, którą tata zawsze się zachwyca. W NL nawet najmniejsze kluby mają kilka wielkich boisk. Nawet na mojej wiosce są boiska dla dzieci z wioski. Nie to co w PL :P


Nietoperz stoi przed ruinami kościoła. Bardzo mi się spodobało, że zamiast go odbudowywać wykończono go/zamknięto szkłem i poza lockdownem można nawet pochodzić po wnętrzu. Mnie wystarczyło obejrzenie z zewnątrz i zaglądnięcie do środka przez bramę :D Niesamowity widok!












W czasie włóczęgi po miasteczku znalazłam też takie nietoperki :D


A mój przysiadł w kwiatkach :)


Po zwiedzeniu miasteczka ruszyłam jeszcze dalej na północ, do drugiego celu tego dnia, jak ją sama nazwałam - autostrady przez wodę! A oficjalnie to Afsluitdijk czyli zapora wodna w Niderlandach!

Afsluitdijk, która oficjalnie została otwarta w 1933 roku ciągnie się przez ponad 30km i łączy obie północne części Niderlandów.




Przez całość ciągnie się autostrada A7 i można zrobić sobie 3 postoje. Jeden z nich przy wiatrakach, stacji benzynowej i małym campingu.




Drugi przy moście łączącym oba brzegi. Tu zrobiłam sobie dłuższy postój, bo wrażenia były niesamowite, a i było co pooglądać!















Tu mamy pomnik pomysłodawcy i realizatora całego przedsięwzięcia - inżyniera Cornelis'a Lely.







Wieża była zamknięta w czasie lockdownu, ale płaskorzeźbę można było obejrzeć na ścianie.


Mały porcik.



Pierwsze plany całego przedsięwzięcia powstały już w 1886 roku!



A oficjalne otwarcie odbyło się w obecności królowej Wilhelminy w 1933 roku. Lely niestety nie dożył tego momentu, zmarł w 1929. 


Pomnik jednego z robotników budujących zaporę.





Ostatni postój zrobiłam sobie w "osadzie" na wodzie, czyli Kornwerderzand. Jest to malutka wioska, z kilkoma domami mieszkalnymi, śluzą, bunkrami i kazamatami. W 1940 roku miała tu miejsce bitwa o Afsluitdijk.
 















Holendrzy obronili śluzę przed Niemcami i nie oddali jej aż do kapitulacji Holandii.





Przy każdym z parkingów był przystanek autobusu rowerowego dla tych rowerzystów, którzy nie są w stanie pokonać całego wału.





Wycieczka była super i myślę, że za jakiś czas znowu tam wrócę :) Może w innej porze roku?

A teraz kilka zbliżeń na nietoperka, dzięki któremu pojechałam na północ Niderlandów :)


Mój nietoperek ma nieco mniej mętny wzrok niż w oryginale i podoba mi się zdecydowanie bardziej :)


W napisie, jak i w poprzednich zestawach, darowałam sobie kropki/french knoty na zakończeniu literek.






Od kwietnia moja halloweenowa ściana prezentuje się tak!


I wszystkie cztery zestawy z Halloween Whimsies od Dimensions.


Do końca serii zostały mi jeszcze te dwa hafciki!



A skoro dziś wpis halloweenowy to wspomnę o najnowszym zakupie! Coroczne specjalne wydanie Just Cross Stitch już dostępne w Stanach od początku miesiąca. Mój egzemplarz już zamówiłam i w przyszłym tygodniu powinien dotrzeć z Niemiec :) Już nie mogę się doczekać!



7 komentarzy:

  1. Nietoperek cudny, wal jak u Holendrow przemyslana inwestycja , bylismy na krotszym wale i bylo fajnie...Dzieks - mama

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodziak z tego nietoperka :). Cała kolekcja wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pekný netopier a výlet bol super :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super nietoperek :D i oczywiści cudnie zwiedza się z Tobą Holandie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nietoperek uroczy troche sobie polatal po miescie .Ja juz kilkakrotnie pisalam,ze zwiedzam z Toba cudne miejsca i tym razem tez pieknie poopowiadalas pozdrawiam wszystkich😘

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny ten nietoperek o niemętnym wzroku😁👍

    OdpowiedzUsuń
  7. Nietoperek obłędny!!! Świetny hafcik :-) i jak zawsze pełna ciekawostek sesja zdjęciowa :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń