wtorek, 17 września 2019

Koniec rozrywek :(

Czas wracać do pracy, kolejny urlop w grudniu jak rodzinka przyjedzie do mnie na święta :)

Dwa tygodnie szybko minęły i od soboty jestem już z powrotem w Holandii...

Delegacja bardzo udana i na pewno nie jest to moja ostatnia wizyta w Gorzowie w tym roku :)
A do Gorzowa "leciałam" przez Berlin, więc na lotnisku Tegel kupiłam sobie małą pamiątkę. Może przy następnej okazji pozwiedzam miasto, bo jeszcze mnie tam nie było.


Tydzień w Katowicach minął ekspresowo, prawie wszystko z listy do zrobienia odhaczone i rozrywek też nieco było. Byłam w kinie na dwóch polskich filmach - "Na bank się uda" oraz na "Polityce". Pierwszy był fajną komedią z moim ulubionym Marianem Dziędzielem, a drugi niestety smutny, ale miejmy nadzieję, że w październiku coś się zmieni....




Zakupów, jak zwykle u mnie, nie mogło zabraknąć, tych sklepowych jak i we własnym garażu. Przywiozłam ździebko hamerykańskich zapasów do xxx, ale te będę pokazywać jak już zamienią się w gotowe hafty :)

Byłam w Katowicach w kilku empikach, ale jak zawsze najlepiej zaopatrzony jest ten na splunięcie od Rodzicków czyli w Silesia City Center. Udało mi się załapać na ostatnie zestawy drewienkowe :)


I mogłam pomacać zestawy podobne do tych, które kupowałam w Stanach.



Skusiłam się tylko na serduszko, bo najbardziej w moim stylu :)


Ze względu na zakładki kupiłam gazetkę. I zdziwiłam się, że tylko jedna angielska była w całych Katowicach. Jedno jedyne rozpakowane z folii Cross Stitch Crazy, bo ktoś "przygarnął" dodatek :( Czy już nigdzie nie można w empikach kupić gazetek z UK????



Akurat dzień przed przyjazdem do Katowic w kioskach pojawiło się Zwierciadło z "haftowanym" kalendarzykiem. Ach te koliberki! Przypominają mi Brazylię :)


Na koniec trafiłam jeszcze do mojego ulubioneo sklepu, który odwiedzam w Polsce jak i w Holandii, a poznałam i pokochałam w US - TK Maxx! Oj, musiałam się skusić na halloweenowe kubki!!!!!!! Heksa musi mieć z czego pić, nie? :D:D:D





Nie umiałam się zdecydować na jeden, więc kupiłam wszystkie trzy. Zwłaszcza, że moje amerykańskie w większości były tak kiepskiej jakości, że wylądowały na śmietniku w czasie wielkiego pakowania. I brakowało mi przez ostatnie lata popijania mleka z halloweenowych kubków :( Z nimi od razu haftuje mi się lepiej :D


Mykam spać! Do sklikania wkrótce, bo sporo tegorocznych haftów czeka na pokazanie :D

20 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę wybrać się do TK Maxx, te kubki są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne zakupy! Od razu wlazłam na stronę Empik'u po te zestawiki z rameczkami. Pozdrawiam :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kubeczki fajowe zawieszki na drewienku tez jedna juz poczynilam z prezentu musze jeszcze pojechac i cos sobie wybiore dziekuje bardzo za pamiec i prezenty od Ciebie i mamy pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze co fajne to szybko musi sie skonczyc :( szkoda ze ten czas nie chce byc z gumy :(
    Kubki rewelacyjne!!! dobrze zrobilas kupujac wszystkie trzy :)
    A naparstek cudny! chyba cos przeczuwalam ,ze nie na darmo ten okrezny lot :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez strajk KLM i bardzo nieprzyjemne lotnisko Berlin Tegel, poważnie zastanawiam się nad zmianą trasy i przewoźnika na kolejne delegacje, a z tego co widzę to jeszcze przynajmniej kilka razy w najbliższych miesiącach będę w Gorzowie.

      Usuń
  5. Szkoda , ze nasz wspolny czas byl zawsze za krotki i juz sie skonczyl ale byle do grudnia... mama

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko co dobre się kończy... Byle do grudnia!
    Berlin miałam przyjemność zwiedzać gdy Niemcy były podzielone na wschodnie i zachodnie :-) "Politykę" oglądałam i załamała mnie. gazetkę też kupiłam ze względu na zakładki :-) a tych zestawów z rameczkami nie widziałam... hmm muszę sprawdzić czy są :-)
    Kubki super!
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tez jak bylam w Polsce szukalam w Empikach zagranicznych gazet hafciarskich i w Warszawie nigdzie nie bylo... Kubki swietne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sie nam empiki popsuly, a myslalam, ze w Warszawie przynajmniej jest lepiej. W Katowicach widzialam tylko Susanne.

      Usuń
  8. Sukcesów w nowej pracy i mnóstwo czasu na przyjemności, czyli m.in. hafty. Zakupy udane :)
    Pozdrawiam ciepło z bardzo zimnego Górnego Śląska.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niedawno byłam w Empiku w Katowicach i widziałam gazety angielskie z haftami. Nie pamiętam dokładnie która to była, ale była i dodatek też był. Może teraz ma pojawić się nowy numer i jeszcze nie ma?
    Jeśli chodzi o zestawy z Empiku to fajne, ale chyba nie zdecydowałabym się na żaden. No to serce może jeszcze najładniejsze. Te Twoje ze Stanów dużo lepsze. A Igłą Malowane bardzo ciekawy numer. Jeszcze nie widziałam go. Chyba się skuszę przy najbliższej wizycie w Empiku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w którym empiku w Katowicach? Byłam w Silesii, Galerii Katowickiej i w Supersamie.

      Usuń
    2. W Supersamie byłam kilka tygodni temu i była jakaś gazeta angielska i dodatek też był.

      Usuń
  10. do grudnia już nie daleko ;) mnie też czekają powroty w najbliższym czasie i bardzo będę tęsknic za TJ Maxx i resztą załogi :D kubki są obłędne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że jestes w US :)
      A mnie zastanawia dlaczego w US jest TJ Maxx, a w Europie TK Maxx. Jedna literka różnicy i po co?

      Usuń
  11. Och, nareszcie i jakiś naparsteczek się pojawił :)
    Z kinowych premier to ostatnio wybraliśmy się na Tarantino. Serdecznie polecam! Polityki mam po uszy. Zbieram siły na wybory :)
    Dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Tarantino byłam juz w sieprniu. Film ok, ale po Kill Billu Tarantino już aż tak nie zachwyca. Kill Billa i starsze filmy ogladam co leca w tv, a te nowsze to tylko jak nic innego nie ma w tv i nie chce mi sie nic wlaczyc na kompie.
      Niestety od polityki w Polsce obecnie nie da sie uciec, oby ludzie poszli na wybory, bo inaczej kolejne 4 lata masakry nas czekaja...

      Usuń