Kolejny, i nie ostatni, kapelusz w moim dorobku, tym razem na czarnym filcu.
Haftowany z oryginalnego zestawu MP Studia.
Już nie pamiętam kiedy go kupiłam, ale xxx 7 stycznia 2024.
W zestawie było wszystko, za to lubię te zestawy.
Głównie ///.
Ale tylko kilka xxx - księżyc.
8 stycznia kapelusz już był wyxx i wykreskowany. Dodałam inną wstążkę, bo miała absolutnie mi nie pasowała.
Od tyłu filc do przykrycia tyłów.
Cudnie wyszło!
Kalepusz pełen magii ma 10 cx 10 cm.
U mnie w domu już klimatycznie :) Wieczór umilają mi dwa domki z kultowej holenderskiej ceramiki - Blonde Amsterdam.
Miłego wieczoru!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz