W czerwcu do Grecji poleciały ze mną te zestawy. Udało mi się wyxxx aż 6 z nich!
Pierwszy na ruszt, jak i rok temu, poszedł Garfield!!!!!!!!!
Oj, pomimo że nigdy nie miałam własnego kota, to tego musiałam wyxxx.
Poszło szybko, bo nie ma jak kanwa plastikowa pod oliwką!!!
Backstitche też bardzo przyjemne :D Ach, ten cieply piaseczek na naszej plaży .... :]
W tym tygodniu wycięłam go i hafcik prawie gotowy, tylko jeszcze dokleję magnesy i trafi na zamrażarkę :)
Wyszedł super! Tak jak miał wyjść :D
To już mój 3 hafcik z tej serii, dla przypomnienia:
w Brazylii machnęłam śpiocha :)
A rok temu w Grecji wyxxx kota, który nie chce iść na dietę :P
W kolekcji jeszcze 3 koty, ale ja już mam tylko jeden zestaw i pewnie w przyszłym roku poleci ze mną do Grecji. Chyba nie muszę precyzować, który to? :D:D:D
Prawie weekend, więc planuję pooprawiać albo powycinać kilka haftów :)
Trzymajcie się!
Świetne są te hafciki i fajnie będą wyglądać na lodówce:-)
OdpowiedzUsuńLodowke mam zabudowana, dlatego wspominalam o zamrazarce ;)
UsuńŚwietny! te dwa wcześniejsze też i to z tekstem wcelowanym w samo sedno :D
OdpowiedzUsuńFajne hafciki-) od razu buzia sie usmiecha-) pozdr.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego kocura! Ma charakterek ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Przeciez znalas Kacpra i Mysze czyli dwa kocurki na medal ...Trzymaj sie - mama
OdpowiedzUsuńSuper Garfield, zaszalalas na wakacjach az szesc haftow.
OdpowiedzUsuń4,5 tygodnia w Grecji to czasu na xxx było :) Rok temu tez machnęłam 6 haftów :D
Usuńseria z Grafieldem jest ekstra ;) na lodówce będzie mu idealnie ;D
OdpowiedzUsuńRewelka - jak zawsze zresztą. Ja wyhafciłam tylko "tego z kawą', ale haftowało się go rewelacyjnie :o)
OdpowiedzUsuńLubilam Garfielda ale gdzies zniknal z ekranow.
OdpowiedzUsuńFajny hafcik ze znudzonym albo wlasnie cos kombinujacym Rudzielcem :)
Poz.Dana
Ooo stado kocurków! Świetne :)
OdpowiedzUsuń