Tak jak przewidywałam wizyta Rodzinki na Wielkanoc mocno wszystko zaburzyła i nie miałam kiedy przygotować tego wpisu. To były cudowne 2 tygodnie razem, pogoda była wiosenna, więc nie siedzieliśmy tylko w domu :) Nasze drugie w ciągu ostatnich 10 lat święta wielkanocne minęły szybko, ale już odliczamy dni do wakacji w Grecji :) Zwłaszcza, że dostaliśmy wiadomość, że droga na „naszą” działkę nadmorską została naprawiona!!!!!!!!! Juhu! Tylko rok to zajęło! :)
Ostatnio też byłam nieco zajęta, bo w zeszłym tygodniu byłam na targach opakowaniowych w Utrechcie i trochę „dobra” i próbek przydatnych w pracy wyniosłam :) A dziś wróciłam z dwudniowego szkolenia o papierze i kartonach w Amsterdamie :) Nie ma jak imprezy branżowe, zawsze się człowiek czegoś nowego dowie i pogada z ludźmi, którzy jak ja wiedzą, że opakowania to coś więcej niż tylko pudełka i wstążki :D
W ostatnim miesiącu byłam też na kilku pchlich targach, odkryłam holenderskie sklepy ze starociami i trafiłam kilka fajnych hafciarskich rzeczy i naparstków i nie tylko ..... :D
No, ale miało być o targach robótkowych!!!!!!!!!!!!! Jak obiecywałam dziś ostatnia i najlepsza część relacji! Wiem, że czekacie na wpis zakupowy, ale ten jest równie, a może nawet ciekawszy:) Tu rzeczywiście można się zaślinić:P
GOTOWE?! Zaczynamy!
Cross Stitch Corner z Niemiec to było moje drugie ulubione stoisko! Spójrzcie tylko na te wszystkie hafty na ścianach! I kartony zestawów, książek i innego badziewia. Wracałam chyba z 3 razy i za każdym razem coś kupowałam. A i tak parę rzeczy zostawiłam sobie na następny raz. No i pan sprzedawca był bardzo miły :) To ten uśmiechnięty pan z siwą brodą:)
Kilka razy przejrzałam wszystkie kartony, a przy haftach zatrzymywałam się na dłużej i śliniłam się, a moje oczy nie mogły przestać się uśmiechać:D
Królowały tu Dimki i nie tylko! A ten nowy zestaw wpadł mi w oko! Muszę go kiedyś kupić!
Kilka z tych zestawów mam, o innych marzę, a inne po prostu miło zobaczyć wyxxx.
I ten cudny kardynałek!!!!!!!!
A najgorsze, że po drugiej stronie, dokładnie na wprost tego skarbca było stoisko z cudeńkami tak pięknie dopracowanymi i wypieszczonymi, że tam mogłabym normalnie stać i stać i stać i cieszyć oczy samym widokiem! Tu można było kupić różne materiały i wszystkie wzory do wyhaftowanych obrazków.
Foremka do ciasta jest boska!!!!!!!!!!!
Małe cacuszka!!!!!!!
A te domki??????? :D
Na koniec wisienka na torcie, choć pewnie część z Was już o tym wie. Ogladając zestawy Merejki....
…odkryłam, że powstają one w POLSCE! A dotąd jakoś nie kojarzyłam ani tych wzorów ani tej firmy :)
Żyjecie? To już koniec! Kolejne zdjęcia jak będę na kolejnej imprezie :) A to już na jesień :)
A komu mało moich zdjęć, to zapraszam na oficjalną stronę imprezy, gdzie można pooglądać zdjęcia z trzech ostatnich lat. TU!
To kogo zachęciłam do odwiedzenia Zwolle w lutym? :)
1_iwonan – Oczywiście, że impreza cykliczna. W tym roku była to już 15 odsłona Handwerkbeurs w Zwolle. 14-17 lutego 2019 mam już wpisane w kalendarz :D Pewnie znowu pojadę w sobotę:)
ella1101 – Ivona, takie imprezy to przynajmniej raz w miesiącu się odbywają w Holandii, ale nie wszystkie takie ciekawe. Będąc na innej, o wiele mniejszej w Eindhoven trafiłam na projektantkę z holenderskiej gazetki i ona podała mi listę najbardziej xxx imprez w Beneluxie :D Także wiedziałam, że tu będzie to co mnie najbardziej interesuje :D Inne już wpisałam w kalendarz :P
Dominika – Tak, były zestawy Lusa-S, nawet coś sama przygarnęłam :D
Gość: Agnieszka, *.static.ip.netia.com.pl
OdpowiedzUsuń2018/04/20 07:28:45
Istny raj! Te sowy i drugim osobnikiem w tle niesamowite! I zestaw obrazkowy z USA, marzenie Twe, fantastyczny rzeczywiście. Ciekawa jestem, jakiego jest rozmiaru?
Gość: Monika, *.dynamic.chello.pl
2018/04/20 09:39:58
Czuję się zachęcona :) No tak zachęcona, że już memu mężu dziurę w brzuchu wiercę :)
cornelka2
2018/04/20 11:44:57
Napatrzyly sie moje oczy na cudnosci sowa przecudna ale nie tylko pozdrawiam
Gość: Matkas, *.ipv4.supernova.orange.pl
2018/04/20 12:55:28
No , no istne szaleństwo... I jak wiem to co nieco poszalałaś...Ale jak mus to mus!!!!! Trzymaj mi się tam - mama
1_iwonan
2018/04/20 12:57:28
Przepracowane ślinianki przy tym Twoim wpisie to nic... serce staje, zawał ... Tyle pięknych haftów, prawdziwe cuda !
Już wiem, że muszę zdobyć wzór, gdzie są dwie sowy (ta druga taka w oddali..), mam nadzieję, że to Dimensions.
Pingwinek z szalikiem "Merry Chrismas" też musi być mój, już zaczynam poszukiwania :)
Te Stany, które zamierzasz kupić są urocze !
I wszytko inne też... no może tylko nie w moim stylu te panie - wróżki (?) z włosem rozwianym itp. , propozycje firmy Merejka też serca mi nie skradły.
Dzięki za tak obszerną fotorelację !
Gość: menia, *.internetdsl.tpnet.pl
2018/04/20 14:28:48
Ooooooo jak ja zazdroszczę takiej imprezy. Z otwartą buzia oglądałam .... Zauroczyły mnie sowy, te niebieskie kwiatki świąteczne hafty .... a dalej już nie potrafię wyliczyć co. wszystko cuuuudo :). Pozdrawiam.
damar5
2018/04/20 18:15:04
Od wrzesnia zbieram kase :D
Tyle cudnych rzeczy ,ze nawet nie ma sensu wymieniac co przykulo moje oko bo lista bylaby dluga :)
Poz.Dana
Piekny wpis i wiele ciekawych inspiracji
Gość: Agata, *.play-internet.pl
2018/04/20 18:24:18
Wspaniała impreza, ciągle nie mogę nadziwić się, dlatego czegoś takiego nie organizuje się w naszym kraju. Tak piękne rzeczy pokazałaś, że nie mogę oderwać się od zdjęć :)
damar5
2018/04/21 10:24:54
Przyczlapalam jeszcze raz hihihi
Te dopieszczone cudenka, o ktorych sama tak napisalas, to sa prawdziwe klejnoty hafciarskie.Swietne sa i faktycznie mozna patrzec bez konca ,co jeden to ladniejszy
:)
Gość: edytag, *.static.ip.netia.com.pl
2018/04/21 12:49:01
Raj! Po prostu, raj na ziemi!
Dziękuję Ci za tak obszerną fotorelację! Ciężko by mi się było zdecydować co kupić.
Chyba to UB Desing, tam gdzie są hafty w tych domkach? Czy się mylę?
Ten termin w lutym wypada akurat na czas moich urodzin. Może zacznę już nakręcać temat mojemu mężowi. A to będą 45-te urodziny:) Może się tam spotkamy. Już zbieram kasę na zakupy:) On potrafi na jeden dzień jechać autem na szkolenie do Holandii, to czemu np. na trzy dni z żoną nie wyskoczyć:)))
Gość: edytag, *.ip.rudna-net.pl
2018/04/22 11:13:21
Spoko, będę na 100% o ile coś niespodziewanego się nie wydarzy.
Mąż zapytał tylko czemu to dopiero w lutym i czy chcę jechać autem czy lecimy samolotem:) Na pewno na co najmniej dwa dni przyjadę, to się umówimy i spotkamy się na tych targach. Pokazałam mężowi kilka Twoich zdjęć ze stoiskami i powiedział, że on tam ze mną nie idzie:)))
alkakz
2018/04/22 20:20:59
piękna wystawa. nie haftowałam już tak dawno, że nie wiem czy nie zapomniałam jak się stawia krzyżyki. Ale jakby mi wpadły w ręce te zestawy z kolorowym drzewem i sercem pewnie zmieniłabym szydełko na igłę, choć na chwilę.
ella1101
2018/04/23 01:37:51
Oj leci slina.