A u mnie lato:)

Dzień zaczął się super! Co prawda położyłam się spać dopiero o 5 rano:P Ale Kowalczyk wygrała w wielkim stylu i nie żałuję, że przez nią sobota trwała dla mnie tak długo:P Po drugie zmiana czasu na czas letni!!!!!!!!!!! Wreszcie! :) A po trzecie jak czekałam na Kowalczyk i czas letni to się uwzięłam i postanowiłam skończyć czerwiec w kalendarzu klamerkowych i tym sposobem zakończyłam drugi w tym roku, a czwarty w mojej karierze hafciarskiej kalendarz Lizzie Kate!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JUPI!!!!!!!!!!

Haftowanie znowu nieco się przedłużyło, bo już mi brakowało pomysłów na kolor kanwy, ale zgodnie razem z Matkasem, z kilku propozycji wybrałyśmy szarą kanwę od DMC. Kolorki znowu w większości sama dobierałam, bo były bardzo denne w oryginale:( Na koniec został jeszcze wybór ważki.

Srebrna?

Czy złota?

Krzyżyki są jakie są, ale najważniejsze, że koniec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KONIEC, finito, etc! :D

Wybrałam jednak srebrną ważkę:) Matkas też tak proponowała:)

Kto ma ochotę na karpuzika? :D

I w całej okazałości:)

Jeszcze tylko raz pomęczę Was moimi tegorocznymi kalendarzami – jak je wykończę i cyknę fajne zdjęcia:) A dziś coś jeszcze bardziej wakacyjnego mam w planach xxx :)

 

Na dworze dziś 13C !!!!! Śniegu prawie „ni ma”:P A w nocy ma lać, więc zupełnie zniknie ten czarno-biały badziew! Z Czerwonką poczuliśmy dziś nieco wiatru we włosach:) Oponki dopompowane i można szaleć, że hej:) Kałuże nam niegroźne, bo błotniki mamy:) Oj, brakowało mi tej wolności, jaką zapewnia pedałowanie:D W następne dni ma się nieco ochłodzić, ale miejmy nadzieję, że białe nie wróci! Teraz sobie popijam ice coffee, zagryzam pierniczkiem i kicham na wszystkie pory roku:P Ma być ciepło cały rok i już! Oj, jak sobie wspomnę, jak rok temu na św. Patryka (17 marca) założyłam pierwszy raz paski to żaluję, że w tym roku tak nie będzie:( Na kampusie dziś szalony ruch, bo studenci wracają, koniec spring break, czas wracać do pracy!

Udanego (czyt. pracowitego) tygodnia! :)

 

Dziękuję za wszystkie komentarze i porady odnośnie wyboru materiału. Hmmm, prosiłam Matkasa o pomoc, a tu tyle „Matkasów” się odezwało:P Wafelek jeszcze w rozsypce, więc musicie poczekać ;P

 

pagatek – Nie ma jak planer akademicki z mojego uniwerka:) W nim jest wszystko:D

 

Aaaa! Nie wiem, czy ktoś jak ja jest wielkim fanem, ale Dido wraca po 5 latach! W swoim własnym stylu:) Z płytą Girl Who Got Away i singlem ją promującym, No freedom:)



 

A moja druga ulubiona piosenkarka, Ania Dąbrowska też wypuściła nowy singiel. Taki bardzo „mój”:( Kasia G, dwie muzy to tak odnośnie małego nawiązania do wyróżnień jakie mi przyznałaś:) Dziękuję!