Czekam !

W połowie lipca w amerykańskich sklepach mają się pojawić nowe gazetki z moimi ulubionymi motywami:) Najwyższy czas, bo w sklepach robótkowych już powoli wykładają na półki asortyment jesienny! Juz nawet mam coś na oku:)

Coroczne specjalne wydanie Just Cross Stitch!

Hmmm, ciekawy pomysł z Drakulą wyskakującym z pudełka:P

I jeszcze moja ulubiona gazetka – Cross Stitch & Needlework:) Nie wiem co będzie w środku, ale jeszcze nie zawiodłam się wzorami halloweenowo-jesiennymi w ich wydaniu.

Może w tym roku pierwszy raz uda mi się wyhaftować coś halloweenowego przed 31 października? :]

 

 

Katarzyna G – Pewnie, że trafiłaś:)

damar5 – Na szczęście to była moja pierwsza uszkodzona zagraniczna przesyłka i mam nadzieję,  że ostatnia. Oczywiście, że jestem dumna:) A koperty ode mnie też dochodzą uszkodzone?

edytag74 – Właśnie też się zdziwiłam, że te plastikowe guziki takie luźne, można sobie spokojnie je wypróbować bez haftu. A te moje metalowe to jak się zamknie to już na amen i nieźle trzeba się namęczyć, żeby się zamknęły razem z materiałem.  I nie można popróbować na sucho, bo nie da się ich już „otworzyć”.

anna-kalinska – Jakieś 20 lat temu zaobserwowaliśmy opalanie na mokro na włoskiej plaży. Włoszki na plażę chodzą ze spryskiwaczami do kwiatków i często się zraszają. Chyba działa, bo opalone są bosko! My też przejęliśmy ten sposób, bo przede wszystkim działa odświeżająco:) Nie ma nic lepszego niż taka mgiełka wodna osiadająca na nagrzane ciałko:D Polecam!