Niestety zima sobie przypomniała o Michigan:( Cały dzień pada śnieg, wieje i jest zimno. Na chodnikach lód. Akcja odmrażania twarzy w trakcie:( A skoro na dworze zimowo, to pokażę Wam moją śnieżynkową pracę:) Wzór znalazłam w The Gift of Stitching nr 59. Nazywa się „Frosted Berlingot” i to dzięki niemu dowiedziałam się, że humbugi nazywane są czasami berlingotami:) Oryginał tak się prezentował w gazetce.
A moja wersja jest lekko ulepszona:)
Kanwa ciemnoniebieska 14ct plus biała nitka kreinik, ale tym razem grubsza niż poprzednio używany kreinik. Trochę nie widać, ale nitka ma perłowy połysk. Całkiem miło się haftowało, tylko czasem nitka była za gruba na dziurki w kanwie:( Ale i tak najbardziej namęczyłam się ze zszywaniem, bo wybrałam nitkę podobną kolorystycznie do kanwy i prawie oślepłam szukając dziurek:P Jak widać nie dodałam też koralików, ale mój berlingot ma wstążkę i dzięki niej w czasie świąt zdobił moją komodę:) Praca jeszcze zeszłoroczna:P
A tu mój ulubiony element – wianuszek z małych kwiatków:)
Dziękuję za wszystkie komentarze:)
zbojka – Nowa praca jest halloweenowa:) Mam nadzieję, że dziś skończę.
cornelka2 – Jakby coś się Pani jeszcze podobało, to chętnie służę wzorami:)
anek-73 – A Ty myślisz, że moje torby ile ważą? Po kilka kilo spokojnie:P Moje hasło brzmi : zawsze przygotowana i torby mam zawsze wypełnione po brzegi:P Nawet znajomi się już ze mnie śmiali, że jeśli przyjdzie śnieżyca to ja z torby wyciągnę pług:D Choć ostatnio częściej noszę plecak, bo tam mojemu laptopowi wygodniej:)
damar5 – Przecież zawsze powtarzam, że moje miasteczko to dziura:P A kampus też jest bardzo przyjemny, no chyba że jest weekend footballowy.
ella1101 - No i wykrakałas z pogodą:( Oj, już nie moge się doczekać tej prawdziwej wiosny:)
anek-73
OdpowiedzUsuń2011/01/05 08:14:48
Wyszło super, ale ja bym jednak dodała koraliki :)
W poprzednim komentarzu pisałam tylko o TOREBCE! :P Plecak noszę oprócz torebki :) W nim laptop i pełno papierów bieżących. Wczoraj miałam jeszcze kilkukilową kronikę z lat 68-78, więc ledwo go udźwigałam :P :P :P Ale już w zeszłym roku koleżanki stwierdziły, że w ogóle nie zdziwi ich, jeżeli pewnego dnia pojawię się w pracy z taką ogromną walizą z rączką i na kółkach :P
blankac
2011/01/05 09:16:56
zima to wdzięczny temat - a wyroby wyszły super !!!
Gość: fejferek, 193.59.173.*
2011/01/05 10:08:53
piękny drobiazg! przez ciebie mnie ciągnie do takich maleńkich wzorków, a ja przecież mam ikone do haftowania, no!
ja torebke mam małą i noszę w niej standardowo, klucze, komórkę, portfel, wejściówkę do pracy a dodatki dobieram pod aktualne "fochy"- ksiązkę, mp3 z ogromnymi słuchawkami albo piórniczek szyciowy i wielki kordonek ;) niestety ciężko jest wziąć mp3 i szycie jednocześnie, więc ostatnio myślę nad zmianą torby na większą :) bo jak się "muszę" zabrać gdzieś, np do pracy, z szyciem, książką i muzyką, to pakuje to wszystko w eko torbe na zakupy i potem tacham to za sobą w milionie siatek (bo jakimś dziwnym sposobem zawsze mi sie ten tobół w drodze do domu rozrasta ;) ).
U nas wg. prognozy z wirtualnej polski ma być do konca tygodnia temperatura na plusie (nie licząc dzisiaj, bo dzisiaj to mróz jeszcze jest).
weny w nowym roku życzę!
damar5
2011/01/05 15:05:38
Sliczny trojkacik :) Bardzo podoba mi zestawienie kolorow :) a jak dostaniesz moj przydas to zaczniesz koralikowac :)
Kupilam sobie czarny Kreinik ,bede tez probowac nim tworzyc :)
Jeszcze tu dzis wroce sobie poogladac :)
Poz.Dana
fiolqak
2011/01/06 21:18:20
ślioczny wzorek, elegancko zestawiłaś kolorek z kanwą. Ja już mam dość śniegu na ulicy i chodnikach- tesknię za moim rowerkie- biedk stoi i czeka na moje nogi:-)Pozrdrawiam
zbojka
2011/01/07 15:29:13
Nie no piękniaste to cudo może jak się szeroko i piękniaście uśmiechnę to jakiego wzora do tego dostanę =o) a jak jeszcze szerzej szczękę mi się w rogala uda wygiąć to i może na jaki schemat do biscorniaka by się moja skromna osoba załapała =) głód hafciarski mnie dopadł aż mnie łapy świerzbią tylko doba mi się nie chce rozciągnąć a wieczorem mam dylemat czy kończyć ostatni tom "Zmierzchu" czy haftować - że też nie umiem dwóch rzeczy na raz robić