sobota, 12 października 2019

Handwerkdagen 2019

Witam ponownie z Holandii :) Bardzo deszczowej i jesiennej :(
Delegacja do Polski za mną, niecałe dwa tygodnie z weekendem w Katowicach. Kiedy kolejna, hmmm... możliwe, że za kilka dni :P Zobaczymy...

A przed wyjazdem do Gorzowa udało mi się wybrać na coroczne targi w Rijswijk w Holandii. 27 i 28 września odbywały się Handwerkdagen! Odwiedziłam je w sobotę. 


Targi jak i w zeszłym roku, malutkie ale nimi oficjalnie rozpoczęłam jesienny sezon targowy :) 
Oto i plan stoisk. Z xxx były słownie i liczbowo: trzy (3) ! 


W tym roku nie miałam nastroju do cykania zdjęć, ale stoiska były bardzo podobne do tych, które pokazywałam rok temu tu i tu.

W gazetce z planem i listą warsztatów były zdjęcia z zeszłego roku.


No i zaśmiałam się jak już w domu zauważyłam, że i ja jestem na jednym z nich! Szkoda, że tylko od tyłu, ale przy stoisku bardzo xxx - firmy Peddles :) W tym roku miałam nawet tą samą brazową trorbę :D


Stoisk nie ma, ale pokażę moje skromne zakupy :D
Jak widać nie bardzo poszalałam :P


Ramkę do pewnego zestawu, który mam w domu od lat, zamówiłam sobie mailem i grzecznie na mnie czekała razem z wydrukiem maila na stoisku Peddles.


Na ścianie wisiały wyxxx już nowe ozdóbki z Panny, więc skusiłam się na ostatni zestaw jaki był w sprzedaży!


Hafciki na cieniutkim drewienku, a może grubiutkim papierze? Jeszcze nie rozgryzłam co to...


Z tej samej serii są i dwa inne zestawy, ale na nie chyba już się nie skuszę, bo troszkę bardziej badziewne są :P:P:P


Na stoisku z książkami i mulinami kupiłam książkę, na którą patrzyłam już od dawna. I myślałam, że ma wzory morskie:P A okazuje się, że są świąteczno-zimowe :) Ostatnia sztuka, więc tym bardziej się cieszyłam :D


Cudne delikatne wzory :)


Wzory kolorowe.


Estetycznie też pięknie wydana :)



Dużo też jest pomysłów na wykorzystanie haftów z książki  :)



I to by było na tyle :) 

Kolejne targi to KreaDoe w Utrechcie na koniec października.

Co do xxx, to wena wreszcie wróciła i przed delegacją na szybko machnęłam jeden hafcik z Lanarte, a dwa kolejne machnęłam już w hotelu w Gorzowie :D 

Dzięki za odwiedziny i komentarze :)

14 komentarzy:

  1. Piękne zakupy. Zapewne niedługo zobaczę efekty tych zakupów 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie sie czyta twoje posty. Sa zupelnie z innej bajki niz moj swiat. Pozdr.-) i zycze milego dnia-)

    OdpowiedzUsuń
  3. I dobrze ,ze sa takie targi - to troche radosci na jesienne dni.Fajny zestaw zimowy i ksiazka .Trzymaj sie Mala - mama

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj z ciepłego i słonecznego dziś Krakowa :-)
    Cieszę się, że w zanadrzu masz kolejną delegację do Polski :-)
    Muszę przyznać, że zakupy może i niewielkie ale przecudnej urody!
    Książka zachwyca delikatnością wzorów... a zawieszki kupiłaś najlepsze!
    serdecznie pozdrawiam
    Kasia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się pracowity sezon jesienno-zimowy :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwazniejsze, ze wena wrocila! A zaleglosci w publikacji haftow tez mam sporo, byle tylko czasu na pisanie wrocilo :P

      Usuń
  6. Zakupy skromne, ale za to jakie. Zestaw zimowy i książka super.

    OdpowiedzUsuń
  7. zakupy mimo ze skromne to bardzo fajne ;) a targi fajna sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na ciebie to zakupy malutkie, ale wszystko co przygarnelas jest fajowe.

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz racje reszta zawieszek malo interesujaca :D
    Za to ksiazka wrecz przeciwnie ,bardzo klimatyczna i z pewnoscia inspirujaca :)
    Zycze Tobie i sobie wiecej czasu na pisanie bloga :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń