Wreszcie kończy się styczeń! A to oznacza, że do lata coraz bliżej:) Dziś z panią doktor od mikroskopu TEM pocieszałyśmy się wzajemnie, że jeszcze 2 miesiące i będzie wiosna! Ona z Barcelony, więc też jej brakuje słoneczka. A dziś było znowu zimno:( Twarz miałam ponownie różową i koleżanka ze Sri Lanki znowu się ze mnie śmiała:P Miało nie być wpisów na blogu przez kilka dni, ale egzamin mam w piątek, więc wpadłam na chwilkę. W środę ma spaść 15 cali śniegu, czyli jakieś 40 cm i pan profesor stwierdził, że jeśli prognoza się sprawdzi to on nawet do pracy nie przyjedzie. Ciekawe co na to jego grupa? Oni pewno będą w pracy:(
Dziś pokażę Wam mój pierwszy projekt długoterminowy:) Hafcik był gotowy w połowie stycznia, zrobiłam go zaraz po styczniu. Bałwanka właśnie zdjęłam ze ściany i śpieszę pokazać, co nowego zawiesiłam:) Ten kalendarz jednak bardziej mi się podoba niż znaczkowo-pinkeepowy, bo tutaj nawet róż mi nie przeszkadza:P
Kanwa 14 owsiankowa Charles Craft, trzy nitki muliny DMC.
Znowu pobawiłam się guziczkami:) Tym razem wybrałam jeden guziczek z mojej małej kolekcji guzików Marthy Stewart.
Drugi jest już zwyczajniejszy choć serduszko wygląda jak zafastrygowane:) Ale najbardziej podoba mi się wstążka w czerwoną krateczkę, która zawsze przypomina mi babcię Krysię, bo ona w swojej kuchni miała sporo rzeczy w taką właśnie krateczkę:) Serduszka na wstążce są białe, ale posypane brokatem. Oj, brokat w tym roku rządzi!
W tym kalendarzu bardzo podobają mi się pierwsze litery każdego miesiąca:)
A także małe guziczki!
I nawet różowe serce da się strawić:P
Jak widać w dodatkach znowu starałam się zwalczyć róż:P Filc jest bordowy. A całość na mojej ścianie prezentuje się tak. I od razu wiem, jaki mamy miesiąc:)
No i jak? Mama miała rację, że luty ładniejszy niż styczeń? Mnie jednak bardziej podoba się bałwanek:P
Obejrzę sobie jeszcze nowy odcinek „Being Human” i mykam do notatek, więc do napisania koło weekendu! Od zeszłego tygodnia kiedy to oglądałam drugi odcinek „męczy”mnie taka piosenka:) Po prostu boska! Mogłabym słuchać non stop:P
anetakam0 – Haftuję tylko wieczorami, po kilka godzin. W weekendy dłużej, bo wtedy pozwalam sobie iść spać później. Kiedyś haftowałam też w pralni, ale od garbienia się szyja i krzyż mnie strasznie bolą, wiec zaprzestałam. Moja pozycja na wpółleżąca na kanapie jest lepsza:P No i jakoś już tak się przyzwyczaiłam haftować po ciemku, że już nie umiem xxx w ciągu dnia. Za jasno mi i męczę się:P
A odgapiaj, nie Ty jedyna:P Mnie to nie przeszkadza, a nawet cieszy:) Mam tyle pomysłów, że chętnie się dzielę:)
damar5 – No, jedna co mnie rozumie:) Bałwanki ładniejsze niż różowe serducha!
fiolqak – Oj, słodkie miodzio czytać Twoje komentarze:) Ja się znam na miodzie, bo go bardzo lubię:P A najlepszy miodek jest z Grecji:) Tata potwierdzi:]
anek-73 – Mnie tam róż do niczego nie pasuje:P Babcia mnie skutecznie zniechęciła do tego koloru. Za dużo różu w dzieciństwie jednak szkodzi:P Mnie z walentynkami bardziej kojarzy się kolor czerwony.
renataa25
OdpowiedzUsuń2011/02/01 08:38:53
Pięknym hafcikiem rozpoczęłaś nowy miesiąc. Ja również czekam na więcej promieni słonka, bo oastatnio ciągle mi zimno!!! Ja jak na razie nie moge się zabrać za hafcik z lutym, bo brakuje mi czasu, w weekend musze poprowadzić zajęcia z młodzieżą i trzeba się przygotować. Myślę , że może dzisiaj pare krzyżyków postawię:))
Pozdrawiam i życze powodzenia!!!
damar5
2011/02/01 09:16:59
Ta zawieszka bardzo fajna:) Jak zwykle swietnie ozdobiona ,nic tylko podziwiac :) jest bardzo radosna tak jak wiosna to spogladaj na nia czesto :) A i z piosenka szybciej mina zimowe dni ,u mnie tez mroz :|
Poz.Dana
blaksabat666
2011/02/01 11:01:28
śliczny haft, piosenka też super właśnie się zaopatrzyłam w to nagranie.
jeszcze tylko guziczków mi do szczęścia brak. warsztacik mam mały, ledwie kanwy i mulinki, parę schematów. jeśli mogłabyś polecić jakieś sklepiki z guziczkami itp :)
anek-73
2011/02/01 13:09:15
Oj, też brakuje mi wiosny... Zimę tzn. padający śnieg lubię tylko na kilka dni przed wigilią :) Jest wtedy tak bajkowo. Od początku stycznia mogłaby już być wiosna :)
Śliczny ten kalendarz. Ja też nie przepadam za kolorem różowym - nie mam żadnych traumatycznych wspomnień z dzieciństwa - w latach 70-tych nie można było grymasić, tylko ubierać się w to, co było. A raczej - w to, co się zdobyło, wywalczyło...
Gość: Magiczna Fabryka, *.128.35.242.static.crowley.pl
2011/02/01 15:01:26
Oj, podoba nam się ten luty! A serduszka w sam raz na Walentynki! Trwamy w zachwycie :D Pozdrawiamy i oby do wiosny
ann_margaret
2011/02/02 11:55:17
Wzór śliczny, ale to Twoje wykończenie jest fantastyczne!! Nie mogę się napatrzeć na te wstążki i guziczki:) Pięknie to razem wygląda:)
Gość: cyberjuka, *.tvgawex.pl
2011/02/02 16:18:32
Kolejny śliczny haft i perfekcyjne wykończenie! Oglądanie Twoich prac to czysta przyjemność! Serdecznie Cię pozdrawiam!
Cyber Julka
cyberjulka.blogspot.com/
cinka26
2011/02/03 07:01:38
Po prostu cudo. :o)