Po takich komentarzach jakimi mnie miło zaskoczyłyście nie mogłam tak szybko skończyć z wpisami kolczykowymi:) Dziękuję bardzo! Zaraz po poprzednich kolczykach postanowiłam zrobić kolejne kolczyki z liściami. Wzór liści zaczerpnęłam z kolejnego biscornu:P O właśnie z tego pączka, którego pokazaywałam tu. Początkowo planowałam kolejne sześciany. Wycięłam sobie sześć kwadracików z kanwy na pierwszy sześcian (użyłam ciemnozielonej 14 DMC, tej samej co do dynii) i zaczęłam haftować pierwszy liść muliną DMC color variations 4220. Jak zobaczyłam jaki duży wyszedł (18 x 18 mm), to się trochę zmartwiłam, że kolczyki wyjdą wielkie:( Zdjęcia robione w nocy, bo wtedy xxx :)
No i zmieniłam koncepcję:P Na rosyjskim forum znalazłam już wiele ciekawych kształtów poduszeczek I tym razem postanowiłam skombinować sobie nowy. Nie wiem jak się profesjonalnie nazywa, ale mnie przypomina sopelek:) Składa się z tylko dwóch kwadracików, wiec był idealny do kolczyków! Jak dobrze policzycie to wyjdzie, że do kolczyków użyłam czterech z sześciu wyciętych kwadracików. A co zrobiłam z pozostałymi dwoma? Będzie następnym razem, bo jak wiecie, u mnie nic się nie marnuje:P
Dla chętnych od razu pstryknęłam kilka zdjęć, żeby pokazać jak się robi sopelki.
Najpierw zszywamy dwa przyległe boki jednego kwadracika ze sobą i powstaje taki oto czubek:P
Drugi czubek zszyłam w drugą stronę, bo chciałam aby po zszyciu sopelka oba liście wyglądały jakby spadały z drzewa:)
A jak już mamy takie dwa czubki, to zszywamy je razem i powstaje sopelek!
Dodałam jeszcze bigle w odpowiednim kolorze (bordowe) i kolczyki gotowe! Szybko, łatwo i przyjemnie:)
Tu już zdjęcia na drugi dzień.
Po zszyciu kolczyki są długie na 4 cm. Nawet z wypychaniem nie było problemów.
I jeszcze kilka zblizeń, bo jestem bardzo zadowolona jak wyszły:) Chyba najbardziej uwielbiam czerwone jesienne liście!
A tak wyglądają na rozczochranej “modelce”:P Tu już kolor rzeczywisty, bo jakoś tak na każdym poprzednim zdjęciu wygląda inaczej:P
Nawet rower załapał się na zdjęcie (patrz siodełko) :P
Kolejne kolczyki właśnie się robią. Już od kilku tygodni, bo muszę mieć przy nich mocne zacięcie:( Zdradzę tylko, że kształt znany, ale rozmiar już nie:P
A jutro idę do planetarium! Już od 2,5 roku mijam je codziennie w drodze na wydział, ale jeszcze nie miałam okazji nawet wejść do środka:( Jutro się „przymuszę”:P
bebezet – Dzięki, ale ja się wcale nie męczę przy takich maleństwach:) To duże prace mnie męczą.
magda.madziula - :) Staram sie jak mogę być jak najlepszym nauczycielem dla moich studentów, nawet często pozwalam im trochę dłużej zostać w labie, żeby dokończyli eksperymenty. I tylko mi smutno, jak żadnego „dziękuję” ani nawet „do widzenia” nie słyszę, bo przecież poświęcam im mój wolny czas:( Niestety Amerykanie tacy są, im się należy i już:(
renataa25 – Ja też uwielbiam kupować rzeczy dla innych! No może poza ciuchami, bo zawsze stoję jak głupia przed wieszakami i nagle nie pamiętam jakie kto ma wymiary:(
obsesjakasiulka – Dzięki:)
damar5 – No właśnie pytałam się dlaczego nazwałaś mnie Orzeszkiem, pod jedną z poprzednich notek:P I nadal nie wiem o co chodzi:( A jak się boisz zszywania, to musisz być bardzo grzeczna, bo tylko wtedy jakieś kolczyki jeszcze dostaniesz:P Podmilanie się na pewno nie zaszkodzi:P
magdor2009 – Ojej, dzięki:)
malgonia – Zawsze staram się porządnie wyszywać i wykańczać, bo później by mnie takie niedociągnięcia bardzo denerwowały:(
belluss – Pomysłów na kolejne kolczyki mam mnóstwo, więc pewnie jeszcze nieraz Was będę męczyć nimi:P
anek-73 – Dzięki:) Nie pomyślałam o tym, że musisz wiele dzieci wychowywać:( Czasem jak tak patrzę na moich studentów, to wielu z nich też brakuje wychowania:( Słyszałam już kilka razy, że płacą za „mój” przedmiot kilka tysięcy i .... Szkoda gadać, po prostu czasem szczęka opada.
morsia – Jak Ty mnie dobrze znasz:P Kolosom mówię zdecydowane nie! Przy maleńkich hafcikach jest taka radocha, że nie przestanę ich xxx:)
alexls – Dzięki, ale chyba przesadzasz z księgą rekordów:) Pinkeep leży wyhaftowany i czeka na wykończenie, bo najpierw chcę skończyć kolejne kolczyki. I już czekam na list:)
haftka54
OdpowiedzUsuń2010/12/12 07:39:06
Uwielbiam małe hafciki, ale te są mikroskopijne, mam zawsze kłopoty z ich zszywaniem, a tu nie dość, że maleńkie ,to jeszcze bardzo dokładnie wykonane.Podziwiam!
anetakam0
2010/12/12 08:53:07
prześliczne
a może by tak natrzaskać takich na choinkę???
damar5
2010/12/12 09:13:01
Piekne jak zwykle :) Dobrze ,ze napisalas ,ze bigle sa bordowe i pasujace ,bo u mnie widac wsciekly roz hehehe ,a te kolory u mnie zakazane :P
A ja wlasnie sobie tak wczoraj myslalam i myslalam, i kombinowalam co by walnac (jaki wzorek) na swoich pierwszych,bo mam tak wielka ochote jakies popelnic.I wymyslilam ,nie wiem tylko ,czy moj pomysl bedzie dobry ale potrzebuje Twojej zgody :) :)
Moja kochana Piegucho czy bedziesz tak dobra i zgodzisz sie bym skorzystala z Twego pomyslu i zrobila sobie taki ksztalt jaki prezentowalas poprzednio ?Takie szesciany by mi pasowaly :) :) hehehe
Poz.Dana
anek-73
2010/12/12 10:47:36
Kolczyki sa cudne i oryginalne - nawet ja sobie kiedyś odgapię :P Problem w tym, że całość dopełniają te bigle w kolorze muliny - u nas takie są niedostępne :( Znalazłam sobie nawet komplety tych kolorowych zestawów w jednym amerykanckim sklepie, ale nie ma wysyłki do Polski :( :( :(
Fajny pomysł ma Anetka, żeby z nich ozdoby na choinkę porobić :P
chica111
2010/12/12 12:57:40
Hej !
Ale kombinujesz z tymi kolczykami. Może tych wyszywanych będziesz mieć tyle ile innych w swojej kolekcji (coś pamiętam wspominałaś o 250 parach :)). U mnie nadal brak weny no i oczywiście dziewczynki chorują. Pozdrawiam Iza N-P.
kinia_1979
2010/12/12 13:30:12
Kolczyki świetne, ale ja czekam na relację z planetarium...oh jakbym sobie poszła:)
iza_p_wroclaw
2010/12/12 16:59:36
Śliczne sopleki, a może zrobisz wersję zimową?
ann_margaret
2010/12/12 19:47:27
Ha! Ty szybciej robisz kolejne kolczyki, niż ja komentuję:)))
Sopelki boskie, ciekawe co wymyślisz następne:D
magdor2009
2010/12/12 19:49:51
Tak z ciekawości..ile masz par kolczyków? :)
Szacunek za gabaryty :) Super
renataa25
2010/12/12 19:59:03
Jak zwykle bardzo piękne i pomysłowe!!! Ja cały czas podziwiam za tak malutkie wzorki:)))
isana_haft
2010/12/12 23:12:03
Takiego kształtu jeszcze nie widziałam! Bardzo mi się podoba ten pomysł. Sama bym się raczej za takie maleństwa nie zabrała, szkoda materiałów :)