Serducha!

 Jeden z pierwszych zestawów Daydreams, który kupiłam w Michigan. Wypatrzyłam go na stronie mojego ukochanego Joann i zamówiłam online. Jak dostałam maila, że paczka została dostarczona to zaraz popędziłam do domu, bo na kampusie nie mieliśmy skrzynek pocztowych tylko listonosz zostawiał wszystko przed drzwiami wejściowymi. Tak się bałam czy ktoś mi nie zwinie paczki! Ale później już się przyzwyczaiłam, że to tak działa w US i że nikt nie kradnie niczego spod drzwi :) A zestaw cudniasty, bo z serduchami!!!!!!! Kupiony jesienią 2008 roku.

A haftowany pod koniec stycznia 2021 roku :P

Bardzo przyjemny i wesoły wzór, haftowany na dwóch kawałkach kanwy.

Całość oprawiłam dopiero w czerwcu, ale bardzo ładnie wyszło :) Dwa szkła, papier jako tło, gotowy wieszaczek i trochę muliny na zmontowanie całości :) Szkła mają po 13 x 13 cm.

Cud, miód i orzeszki!

Dzisiejszy wpis ze specjalną dedykacją dla Moniki, która mnie dziś "atakowała" na FB, kiedy byłam z rodzinką w Delft :) Poniżej na dowód zdjęcie z pięknym sercem, które już wam pokazywałam w relacji z tego pięknego miasta (tu) :)

Delft spodobał się rodzince tak samo jak mnie, więc na pewno tam jeszcze wrócimy. A jutro tanie zakupy za wschodnią granicą :P Nie ma jak jechać na zakupy do Lidla, Aldiego i Kauflandu do Niemiec. A benzyna tańsza o 20 centów na litrze! Żyć nie umierać :P

Udanego weekendu!